mam czerniaka czy ja umre

jakis czas temu zauwazylam pod prawa piersia "ala:" pieprzyk. jest dosc spory bo wielkosc ok3-4mm. nierowna powierzchnia. poszlam dolekarza i diagnoza czerniak.

opalaś się za dużo ? Jaką masz skórę ?

ale mam to na piersi. pod spodem. kiedys chodzilam na solarium.

solarium powinno być zabronione .

Masz nauczkę od życia. Teraz tego syfu się nie pozbędziesz i pewnie będzie się to g****o rozrastać z wiekiem.

ale na solarium nie chodzilam niwiadomo jak duzo. bylo to z 10 lat temu. a te znamie zauwazylam u siebie jakies 2 lata temu.

Witam, jestem tu po raz pierwszy, też usłyszałam diagnozę że to czerniak.... boję się...

jejku a jak często chodziliście na solarium i na ile minut? ja chodzę dwa razy w miesiącu po 10 min

ja może tylko 5 razy ze 3 lata temu, pieprzyk miałam praktycznie od urodzenia...

no to w takim razie napewno nie masz go od opalania

no nie.... jutro będę wiedziałam jakie jest jego zaawansowanie... prawdopodobnie jest cienki..., sama wychowuje dwójkę dzieci.... nie mam pojęcia co będzie i jak będzie... weszłam tu by porozmawiać ale jak w większości czytam to widzę wszystko w czarnych barwach...

trzymam kciuki że będzie dobrze :) czerniak jest nowotworem,ale jego rokowania na wyleczenie nie są złe w przeciwieństwie do innych,a ile masz lat?

39..., ale to chyba w niczym tak naprawdę nie pomaga....

poszukajcie Ukrytych Terapii Zięby - są ksiązki i wykłady na necie - może cos Wam się przyda - uszy do góry!

dzięki:)

wiem,że to marne pocieszenie,że mogłaś byś mieć gorszy nowotwór,ale mimo wszystko musisz wierzyć ,że będzie dobrze , napewno od razu rozpoczniesz leczenie,więc przed będą i cięższe chwile ale dasz radę masz dla kogo żyć :)

http://worldtruth.tv/how-i-healed-my-mothers-skin-cancer-at-home/

jutro po 10 będę wiedziała co i jak, najgorzej chyba boję się chemii... i tego leżenia w szpitalu... synowi powiedziałam że nie dam mu się tak szybko, że ten czerniak będzie się musiał ze mną pomęczyć...:)słyszalam tyle, że psychika jest w leczeniu najważniejsza, staram się być silna przynajmniej w oczach dzieci:)

jodyna mozna smarowac.

bardzo mocno trzymam za ciebie kciuki , napisz jutro jak po badaniach

dam znać mam nadzieję że będą to w miarę dobre wiadomości, napiszę po godz 17

I jak wyniki?

wyników niestety nie było, cały czas czekam

te czekanie mnie wykańcza, chciała bym już wiedzieć i cos działać

Będzie dobrze! A jak wygląda to twoje znamię i czemu teraz cię zaniepokoiło skoro piszesz, że masz je od urodzenia, cos się zaczęło z nim dziać?

tak miałam od urodzenia, rosło razem ze mną, i od jakiegoś czasu wyglądało jakby obcierał go stanik, lekarz robiący mi biopsję zauważył go i powiedził bym go usunęła, poszłam do chirurga onkologa, ten mi go usunął, po tyg wiedził że to czerniak, teraz czekamy na szczegółowe badania i stwierdzeniua jaki jest jego stopień

jedynie na razie wiem że jest cienki

wiesz coś na temat czerniaków?

Niewiele, w mojej rodzinie zdarzają się przypadki nowotworów ale nie czerniaki, wiem tyle ze jest on jednym z najlepiej rokujących nowotwórow, bo widoczny na skórze wiec szybko można go wykryć i rozpocząć leczenie, ale to i ty pewnie wiesz

MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka, ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, możecie dosłownie wykasować te wszystkie rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka