Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyprowadzka

Nieprzyjemna sytuacja.

Polecane posty

Gość Wyprowadzka

Witam. muszę sierż kimś podzielić tym co teraz się dzieje w moim życiu.mianowicie mieszkam z mężem i tatą w jednym domu. Dom jest duży. Zamieszkalismy tu zaraz po slubie (ją mieszkam od urodzenia). Dzielimy kuchnię i łazienkę. Od początku bardzo dużo remontowalismy, łazienka 20tys,korytarz, nowe okna. Dom jest własnością mojego taty, i nie za bardzo kwapi się do przepisania go chociaż by na mnie. Pomiędzy moim mezem a tata dochodzi do sporów bo mój tato nie chcę pozwolić zrobić np nowej bramy bo stara dobrą itd Moi tesciowie przepisali swój dom na mojego męża i zapadła decyzja że nie będziemy się tu wiecznie kłócić i przeprowadzamy się do domu meza. Tam aktualnie robimy kuchnię itd moj tato obrażony bo twierdzi że wszystko dla nas robi. Mój tato jest dość złośliwy. Nie dał ocieplić strychu przez co mamy na piętrze upał a mamy 19mies.córkę która tam śpi. Nie dorzuci do pieca centralnego bo po co. Itd itd Jak oceniacie tą sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starych drzew sie nie przesadza a starzy ludzie ucza sie powoli. osoba decyzyjna .. w tym domu woj ojciec czuje sie osoba podejmujaca decyzje a jak widac nie ma zwyczaju patrzc czy jego decyzje sa dobre takze i dla was. pytanie za 100 punktow - awsze taki byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, ale zamieszkaliśmy z przyczyn, no cóż losowych, teść teraz wielce obrażony, że zostawiliśmy mu stare niewyremontowane mieszkanie uciekliśmy na swoje. z doświadczenia wiem, że to dobra decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Tak był taki od zawsze. Musi być tak jak on chcę. Teraz twierdzi ze nam we wszystkim ustępuje i na starosc zostanie sam. Czyli klasyka gra na moich emocjach. Dużo tu zrobiliśmy i trochę nam szkoda ale nie chcemy się wiecznie sprzeczac. To duży dom ale moj tato twierdzi ze wszystko się przyda więc pełno tu wszystkiego. Mamy piec centealnego ogrzew. Od kiedy urodziła nam się córka ani razu nie dołożył do pieca, Ja nie mam jak iść bo córka była malutka ur w listopadzie a kotłownia z tyłu domu. Bałam się ja zostawić. Ocieplić nie dał i twierdzi ze ja też się tak wychowałam i było dobrze. Brak mi słów. Czasami między mną a mezem dochodzi do sporów na tym tle. Już widzę jak po wyprowadzce będzie się zalil ze to zostawiliśmy ze teraz sam jak palec itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde mieszkanie nie jest na Ciebie i co masz tam mieszkac i siemeczyc, zeby po jego smierci zostac z niczym ?? I dobrze, ze poszliscie tam, niech zrozumie. Bez przesady jacy Ci rodzice roszczeniowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Dokładnie są bardzo roszczeniowi:) dobrze ujęte. mój tato twierdzi ze przepisanie domu na mojego męża było ukartowane i zrobione po to aby jemu zrobić na złość jak to określił. Cóż ktoś zawsze musi być winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jacy ci rodzice bezczelni i roszczeniowi - oddają dzieciom swoje domy, pozwalają im tam sprowadzać partnerów, wychowywać dzieci i do tego bezczelnie nie dokładają się do wszystkiego, nie chcą sami płacić rachunków i chcą mieć coś do powiedzenie w domu, który wybudowali za własne pieniądze - no co za bezczelność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Do gosc 9.53 Przede wszystkim domu nie oddali! Wybudowali go dziadkowie Płacimy po równo. Tata rachunki my jedzenie. Wychodzi po równo. Taka była umowa. A jak nie chcą rodzice dać domu i tylko rządzić i dyrygowac to niech mówią od razu i nie zwracają głowy! Od ślubu tylko wiecznie po znajomych mówił ze przepisze. Obiecanki i na obiecankach się skończyło. Proszę przyjąć moj punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Tak naprawde to jestem mu potrzebna do gotowania obiadu a mąż do rozpalenia w piecu centr.ogrzew i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy toksyk,myłśi tylko w swojej Du/pie.olej te gry emocjonalne, bo będze tylko gorzej, nie wdawaj się w dyskusje, ptrzecież ma jak chciał, domu nie pzrepisał, nie pozwala na wiele kwestii, bo to w końcu idziecie na swoje, przynajmniej maż ma dom na siebie, bo teraz mieszkacie na cudzym.Zdaj sobhei sprawę,z ejesłi zostaniecie, a tata się kiedyś zdenwrwuje to wam powie, wynoście się, nie jesteście u siebie i co wtedy zrobicie?Bez sensu inwestować w dom, do którego nie macie żaduch praw.Ojciec ma to co chciał, będzie sobie panem na włościach, tylko obługe straci, no ale nie można mieć wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Dzięki za słowa pocieszenia. To dużo dla mnie znaczy. Od śmierci mojej mamy jestem trochę słabsza psychicznie więc przy wyprowadzce czeka mnie niełatwe zadanie. Może dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przemyslałas jak będzie się wam zyło z drugimi rodzicami? będziesz mieszkac z teściową to tez żaden miód, poza tym tam to już zupełnie nie będziesz u siebie. władujesz kasę w tamten dom a po latach może być różnie, wiadomo ze dom po ojcu odziedziczysz wiec po co przepisanie? poza tym co zrobisz jak on naprawdę zachoruje? będziesz biegac do niego , dziecko ma już dwa lata wiec jakos przeżyłaś. Przeanalizuj na spokojnie i patrz na swoje dobro i na ew. przyszłość , ja bym tak szybko do teściów się nie przeprowadzałą mając swój dom, ładną łazienkę i TYLKO jednego ojca marudę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Moi teściowej to osoby które dobrze znam. Jeździmy tam codziennie gdyż to zaledwie 7km dalej. Moja teściowa to naprawdę dobrą osobą. Mają osobne wejście do domu; nie będziemy się nawet spotykać. Fakt, remontujemy tam ale dom jest własnością męża więc wspólna. Dom w którym teraz mieszkamy nie jest na nas i to jest duży argument aby się wyprowadzić. Wylądowaliśmy kupę kasy a nikt tego nie docenia. To czy odziedzicze dom to nie do końca jest takie pewne. W przypadku gdy mój tato nie przepisze za życia tego domu to prawo do domu mam ją oczywiście oraz Jego córka z pierwszego małżeństwa oraz 5 rodzeństwa. Każdy z nich będzie miał prawo do spadku. I co ja wtedy zrobię gdy będąc chcieć mieszkac w tym domu będę musiała spłacić ich wszystkich bo kazdy czegoś zażąda? A niestety tacy sa:-( Fakt mieszkam tu ale nie mogę nawet wypuścić córki na podwórko bo wszędzie jest beton, chcieliśmy zrobić trawnik to niestety ale NIE. nawet nie ma gdzie piaskownicy ani huśtawki postawić bo wszystko jest zagracone bo może coś się przyda i nic nie wolno wyrzucić. U teściów ma piaskownice, mały basen, hustawki i mnóstwo trawy do biegania. Poza tym moj mąż tu nie chcę zostać. Non stop się kłócą z moim tatą. Może nie aż tak że wszyscy słyszą ale nie ma między nimi dobrej relacji. mogę powiedzieć ze zostając tu to wybiorę ojca a nie meza. taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ci predzej pisałam, nie uzeraj sie skoro pozniej mozesz zostac z reka w doopie jak ja. Cale zycie opiekuje sie chorą babcią, rodziny nic nie interesuje, nie ma kto sie nia zajac. A mieszkanie ?? Nadal jest ich, i jak babcia kipnie pewnie bede musiała spadać. U mnie tez nikt nie docenia.. ''do pracy nie pojdziesz bo obowiązki w domu ''.. i takie to zycie do doopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie jedno, dlaczego nie mogłaś zostawić córki na 10 minut, żeby iść do kotłowni. To ty się w ogóle nie kąpałaś, ani nie załatwiałaś w wc jak urodziłaś? (prysznic też trwa ok. 10 minut)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze bylas "najmieksza" z rodziny i dlatego zostawili Ci stara babe na glowie. Ty nie umiesz miec w nosie a jak widac oni tak z racji czego Cie wykorzystuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mozesz olac jak.reszta, dlaczego oni moga a Ty nie? Ludzie nie sa zyczliwi nawrt najblizszym ale innym beda mowic,ze trzeba pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Do 11.36. kotłownie mam z tyłu domu. Córka jak była malutka to po prostu nie zostawiłam jej nigdy samej bo np ulewala i mogła się zaksztusic. Chodziło mi o to ze jak np moj mąż rano zrobił ogień w piecu to moj tato mimo że ma 10 sek do kotłowni to nie poszedł dołożyć Dopiero jak wracał moj mąż ok 14 to szedł do pieca. dla ścisłości kapłana się 2 razy dziennie gdyż wodę ciepła mamy niezależnie od ognia w centralnym. nie rozumiem do wg Ciebie miało załatwianie się w wc do palenia w piecu ale ok. Toaletę mam na parterze a kotłownie z tyłu domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj dziewczyno dobrze robisz. Miałam podobną sytuację i tez mi się żyć odechciewalo. Remonty nie bo to jego i on nie pozwala itd. Nasrac na to masz swoje najlepsze lata i najlepszy czas nie marnuj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Aha do toalety zbierałam córkę ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tato płaci rachunki a wy jedzenie, tak? czyli on buli za wodę, energię itd za 4 osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co was obchodzi kto za co płaci? Jeśli się zgodził to widocznie mu pasuje. A może węgla nie kupuje? Ludzie to mają z głowami jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Tak tato płaci za wodę i energię a my robimy obiady i kupujemy pieczywo oraz masło do wspólnego użytku. Za wodę wiózł za prąd ok 100. Wierzcie mi ze wyżywienie drożej nas wychodzi. Nie kupujemy węgla gdyż zrobiliśmy ogrodzenie za 2.5 tys ( w nie swoim domu więc wychodzi to tak gdybyśmy kupili opal) następnie wymiana okien 3.6 tys itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Za wodę 130zl. Coś słownik źle wpisał. wolelibysmy opłaty robić niż jedzenie kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe autorko kto ci powiedzial, ze dom, wlasnośc twojego ojca,dziedziczy jego rodzenstwo :D Bzdury ! Dziedziczysz tylko ty i twoja przyrodnia siostra i ty części wiekszej, bo masz jeszcze w spadku częśc swojej mamy. No, chyba ze ten dom wcale nie jest wlasnoscia twojego ojca , tylko któregos z twoich dziadkow :) Wtedy nic dziwnego, ze nie moze wam go przepisac :P U tesciow tez nie jestes ' u siebie " ... To dom twojego meza , nie twój :), chyba , ze maz dopisze cie do wspólwlasnosci. To tak w kwestiach prawnych :) A mieszkaj sobie gdzie wam lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Moj tato powiedział kiedyś ze gdyby przepisał dom to tylko na mnie więc gdyby tak było to dom byłby moj a nie meza i też mogłabym co dopisać do współwłasności. Sytuacja jest taka ze ja niestety nie mam nic a mąż ma dom na własność a ponieważ jesteśmy rodzina to traktujemy to jako wspólne dobro. A nie uśmiecha mi się później np spłacać moją siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tata ma 7 dzieci i ma przepisac dom tylko na ciebie, bo wlozyliscie w remont 20tys?:D To niezly biznes, wylozyc 20tys, zeby dostac nieruchomosc warto pewnie z 200tys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadzka
Mój tato ma 2 córki. Ja z nim mieszkam a ta druga go nie Chce znać ( jest z pierwszego małżeństwa ojca). Poza tym moj tato ma 5 rodzeństwa i to o nich mi chodziło. Każde z nich podobno mogłoby dochodzić swoich praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie, wyprowadzaj się gdzie chcesz. Sprawdzisz czy mąż i teściowie są tacy słodcy jak myślisz. Zawsze możesz wrócić do ojca. Po co tylko o tym wszystkim piszesz? Chcesz żeby cię pożałować????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×