Umówienie się z dziewczyną na ulicy, jak byście zareagowały?

Dziewczyny, gdyby podszedł do Was facet około 30tki i powiedział tekst w stylu "Cześć mam na imię Tomek, masz może dzisiaj chwilkę czasu, wybierzesz się ze mną dzisiaj na spacer?" to co byście zrobiły? Jestem strasznie nieśmiały i mam dość szukania dziewczyny w necie, gdzie wszędzie tylko chcą bogatego faceta i z super autem i tak dalej. Gdybym podszedł na imprezie czy na ulicy do Was z takim tekstem jak byście go odebrały? Czy takie coś jest w ogóle normalne?

raczej nie jest, miałam wątpliwą przyjemność poznać takie osoby i zawsze to byli jacyś desperaci

pomyślałabym, że psychol kombinuje spacer, żeby kogoś sprzątnąć Nie poszłabym z takim.

niestety bardzo źle się to kojarzy. Miałam nawet kiedyś podobną sytuacje i uciekałam jak najszybciej z miejsca zdarzenia. Ktoś taki kojarzy się ze strasznym desperatem, a w najgorszym wypadku z osobą niepoczytalną lub niebezpieczną. To już lepiej wróć do tego poszukiwania przez neta

W takim razie skoro nie jesteście takie otwarte to jak i gdzie do Was zagadać żeby było dobrze?

Na pewno nie lecąc za kimś po ulicy, bo to zawsze wypada żałośnie śmiesznie. Neutralne miejsca, praca, uczelnia, stopniowo się zapoznawać. A najlepiej, przez znajomych i poznawanie ich znajomych.

Ja bym poszła jeśliby się wydał poza tym normalnyy. Ale ja już jestem bliżej 40niz 30to i doświadczenia mam inne. A czy kobiety nie lubią spokojnych? Całe życie takiego szukałam i znalazłam pewnego razu:spokojny, ułożony, jak to się mówi bez nałogów, z pensją 2000zl, mieszkał u rodzicow i i tak mnie rzucił. To o niczym nie świadczy.

Ja to mam stracha jak obcy facet łazi za mną po ulicy, a wieczorem to już w ogóle. Ale jakbyś np. zagadał jakoś z żartem np. w sklepie, czy w kolejce to już lepiej. Z tym, ze po pierwszym razie to nie wiem, czy któraś by poszła, bo dziewczyny zwyczajnie się boją, że ktoś zrobi im krzywdę.

Zalezy jakie wrazenie na mnie wywrze facet... mialam taka sytuacje jakis czas temu,spiertolilam niemal od razu :o

podchodzi jakiś obcy kolo i mówi chodź na spacer, już pęęędzę zdarzały się podobne sytuacje, ale nie zgodziłam się ani razu

- Cześć, mam na imię Marcel? Pójdziesz ze mną na spacer?? - Tak.

No i właśnie tak jest z kobietami, najpierw narzekają że faceci dziś nic nie robią nie zagadują, a teraz masz odpowiedź co by było gdybyś jednak zagadał... żadna by się nie umówiła :P Baby to totalne idiotki, cokolwiek facet by nie zrobił będzie źle!!!

Nie pytaj autorze o takie rzeczy na forum, bo tutejsze kobiety są nieźle porąbane, śmiało zagaduj dziewczyny na mieście, jeśli przypadniesz jakiejś do gustu i akurat będzie miała chwilę wolnego czasu, to na 100% się zgodzi. No chyba że trafisz na kafeteriankę :P

te raszple , ktore tu ciągle siedza na forum tylko patrzą aby ktoś je zagadał i odciagnął od neta, a teraz udają takie porządne i bojaźliwe , smiechu warte :D Pewnie , ze spróbuj , tylko nie w jakiejs ciemnej ulicy ,bo może to się wydac podejrzane co niektórym :)

pomysł jak najbardziej dobry autor wskakuj w buty i zapychaj na podryw.