Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmieniałyście nazwisko panieńskie na męża, czy macie dwuczłonowe?

Polecane posty

Gość gość

Ech...Chcę mieć jakiś ślad w nazwisku, że wyszłam za mąż, podoba mi się nazwisko narzeczonego...ale problem w tym, że strasznie lubię też swoje nazwisko i nie do końca chcę się z nim rozstawać. Słyszałam, że nazwiska dwuczłonowe dają sobie osoby o jakiejś szczególnej sławie jeśli chodzi o nazwisko panieńskie, np. jeśli jest to rodzina lekarzy itd. No cóż, ja nie mam jakichś szczególnych osiągów...nie wiem, czy wziąć tylko nazwisko męża, czy dwuczłonowe. A jak Wy robiłyście, co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam dużo dziewczyn z dwuczłonowym nazwiskiem i to nie koniecznie z jakiś" srodowisk" zwyczajni ludzie, teraz nawet dzieciom nadają dwuczłonowe nazwiska. Ja osobiscie mam po mezu bo mi się bardziej podoba ,jest ładne a moje takie srednie i jakoś nigdy za nim nie przepadałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy jeśli dam dwuczłonowe, to wszędzie mam się tym dwuczłonowym podpisywać, czy wystarczy ta część po męzu? Chciałabym tez uniknąć takiej sytuacji, w której większość osób poznanych po ślubie mówiłaby o mnie posługując się wyłącznie nazwiskiem panieńskim...a chyba bardziej ludzie zapamiętują to pierwsze nazwisko, dobrze kojarzę? A ja, tak jak mówię...chcę mieć jakiś ślad też po ślubie, że wyszłam za maż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwuczłonowe, bo mąż jest obcokrajowcem i ma dość trudne nazwisko. Na co dzień, w nieoficjalnych sytuacjach, posługuję się panieńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to dwuczlonowe nazwisko jeśli nie ma uzasadnienia ,czyli wyrobionej marki w zawodzie w panienskim, to taka lekka patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Jak dla mnie to dwuczlonowe nazwisko jeśli nie ma uzasadnienia ,czyli wyrobionej marki w zawodzie w panienskim, to taka lekka patologia. " Ty wiesz co to słowo znaczy? :O Bo najwyraźniej nie bardzo, polecam słownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwuczlonowe bo moje mi sie bardziej podoba wiec zostawilam i sie nim przedstswiam a meza dodalam dla tradycji. Moja kolezanka tez ma dwuczlonowe bo sie poklocila z rodxina narzeczonego i "na zlosc" zostswila swoje. Rozne motywy maja ludzie, niekoniecznie jakies osiagniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pierwsze imie dlugie, drugie dlugie, nazwisko panienskie tez dlugie, wiec gdybym zmienila je na dwuczlonowe, to urzedy musialyby chyba dla mnie specjalne formularze drukowac :D Z ulga przyjelam krotkie nazwisko meza, mila odmiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja przyszła teściowa zgotowała mi takie piekło i tak chwaliła się tym pożal się boże swoim nazwiskiem, że rzygać mi sie chce jak pomyślę że mam nosić naziwsko takiej bufonki...wiem, że wychodzę nie za nią, ale za jej syna..ale ciągle mam w pamięci jak się przechwalała tym swpoim zwykłym przecież, nazwiskiem. lubie moje, chyba wiec zrobie dwuczłonowe. nie zależy mi aby wyzbywac się swojej dotychczasowej tożsamości, a z tym kojarzy mi sie zmiana naziwska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a piekło mi zgotowała przy innej okazji, bo przy tym jak mnie traktowała tak w ogóle to chwalenie się nazwiskiem i robienie przytyków do mego pochodzenia to jednak pikuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłam swoje nazwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłam sobie panieńskie nazwisko, a męża w ogóle nie przyjęłam. Dlaczego niby kobieta ma przyjmować nazwisko męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moja przyszła teściowa zgotowała mi takie piekło i tak chwaliła się tym pożal się boże swoim nazwiskiem, że rzygać mi sie chce jak pomyślę że mam nosić naziwsko takiej bufonki...wiem, że wychodzę nie za nią, ale za jej syna..ale ciągle mam w pamięci jak się przechwalała tym swpoim zwykłym przecież, nazwiskiem. lubie moje, chyba wiec zrobie dwuczłonowe. nie zależy mi aby wyzbywac się swojej dotychczasowej tożsamości, a z tym kojarzy mi sie zmiana naziwska xxxx Z bardzo podobnych powodów też mam nazwisko dwuczłonowe. Chciałam zostawić sobie panieńskie, ale tu już była wojna z mężem o to, więc mam podwójne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż przyjął moje nazwisko, bo nie żyjemy w średniowieczu, moje nazwisko jest zwyczajne jego było lekko ośmieszające. Teściowa mało się nie zapluła, bo co to, jak to, koniec świata!! Mąż wiedział od początku, że ja się tak nazywać nie będę, a chciał żebyśmy jako rodzina nosili wspólne nazwisko więc sam zaproponował, że chce moje co mnie bardzo ucieszyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam męża nazwisko, najzwyklejsze, takie jak moje panienskie.. Nie mialam z tym zadnych problemów, nie dorabiałam zadnej ideologii.. Wspólne nazwisko jednoznacznie wskazuje grupe ludzi jako rodzine i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostałam przy swoim panieńskim nazwisku. Męża nazwiska w ogóle nie przyjęłam bo z jakiej racji. Przyjmowanie czyjegoś nazwiska, to tak jakby nie mieć własnej osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo chcecie prEkonac ze zmiana nazwiska na nazwisko meza to pozbawianie sie tozsamosci. Autorka tylko chce sie chwalic ze ktos ja chcial gdy sie bedzie przedstawiala obcym osibom. Celebrytka hahaha. Po co takie cyrki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Realista 100 procent
Jeżeli masz ochotę utrudniać sobie życie Ze sztucznego powodu To bierz 2 członowe :-) Sztuka dla sztuki haha Kogo obchodzi kto ma jakie nazwisko? To tylko bałach którym podpisujesz dokumenty. Głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje zmieniliśmy na dwuczłonowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno zostałam przy swoim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja dobrze zrozumialem, chcecie -zeby wasi faceci mieli mieli dwa czlonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podwójne. Jestem związana z moim panieński nazwiskiem i nie widzę powodu żeby przestać je nosić, a podwójne żeby mieć wspólne nazwisko z dzieckiem. Poza tym sporo osiągnęłam w zawodzie nim wyszłam za mąż a to też dużo znaczy, zwłaszcza w Warszawie, w której adwokatów jest wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłam sobie moje nazwiska, nie zmieniłam nazwiska na męża ani nie dodałam jego nazwiska do mojego. Moje jest dosyc długie i oba razem zle by brzmiały. Nie obchodzi mnie czy ludzie wiedzą że wzięłam ślub, motywacja autorki jest dziwna. Przeciez macie tez obrączki i kazdy widzi ze masz męża. Ja swoje nazwisko lubię, jest po nieżyjącym tacie i jakos nie rozumiałam po co zmieniać nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:o5 mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio odbierałam list do męża i babka na poczcie pyta to brat czy kto. Bo adres ten sam inne nazwiska mowie ze mąż mowie ona aha przepraszam. Wiec co mam nosić przy sobie akt ślubu czy co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwuczłonowe. Nie ma to znaczenia jaki nazwisko przyjmiesz. Męża, dwuczlownoe czy zostawisz swoje. TYlko po kij dorabiać do tego ideologię w stylu - pozbycie się własnej tożsamości, nie żyjemy w średniowieczu bla bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy podwójne nazwisko oboje, nasze dzieci też będą miały. Nie wiem w czym problem. Sam mąż to zaproponował, nie miał bólu doooopy i nie musiał udowadniać swojej męskości przekazaniem nazwiska... Każdy robi jak mu się podoba. Pewnie gdyby nasze nazwiska miały po 15 liter każde to byśmy nie łączyli, ale że są krótkie to nie ma problemu. Serio, wy z wszystkiego musicie robić patologię, co wam przeszkadza jak się inni nazywają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam męża nazwisko i nie uważam, że jakoś pozbawiło mnie to korzeni czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem z domu Nowak i wyszłam za Nowaka. problem rozwiązany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam swoje. Prowadzę od lat działalność gospodarczą , więc kontrahenci rozpoznaj moje nazwisko. Myśleliśmy o dwuczłonowym dla nas obojga , ale mąż jest muzykiem i zmiana nazwiska też byłaby pewnym problemem. A tak każde ma swoje i jesteśmy zadowoleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×