Dlaczego używacie słów, których znaczenia nie rozumiecie?

"pytanie za dużą flaszkę : komu czemu ? 23 maju ,czy 23 majowi? " Teraz zauważyłam, że pytanie dotyczy pełnej daty, więc oczywiście 23 maja. :) Zwracam honor.

komu czemu ? ( się przyglądam ?) 23 maja ? oszaleliście ! 23 majowi się przyglądam ! autorowi chodzi o celownik przecie(sz) :P

pozatym ja was nierozumiem ,w sumie nic do was niemam ,ale poco tak na siebie najerzdzacie ? wogóle niewiem ,no niewiem , co za forum :o

oczywiście że majowi ,skąd żeście wytrzasnęły maj? no chyba że to celowe wpisy :P

Mnie najbardziej irytuje używanie "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej". Moja szwagierka wtrąca to w co drugie zdanie.

Mnie też strasznie razi używanie bynajmniej zamiast przynajmniej, za każdym razem kusi mnie żeby wytłumaczyć komuś kto tego używa co drugie zdanie że bynajmniej to już bardziej to nie przynajmniej, a bardziej "na pewno nie", ale jakoś mi głupio się wymądrzać bo sama idealna nie jestem ;).

Masz duży dekold , cyce ci widać :p

x no i hit z fb : no co ty ,ty jesteś przecież piękna w h.u.j ( nastolatek do nastolatki ,ona sie cieszy) x :D:D padłem ,sprzedam to swojej narzeczonej dzisiaj w nocy

a serio bynajmniej to co znaczy? ja używam jako synonim wyrażenia np " w sumie" lub "de facto" własciwie nie ma jednego znaczenia,mozna to przypisac wielu sytuacjom.

Bynajmniej oznacza nie. Ty wifi nigdy inteligencją nie grzeszyłaś i pokazujesz to w wielu tematach.

Skoro sie z tobą nie zgadzam, to znaczy, że jesteś dewotom. Kiedyś jakaś mądra tu napisała, że jej znajome nie były ociemniałe w znaczeniu, że były nowoczesne. Dałam dziecku torta i owoca, a koleżance kwiatka. Potem byliśmy na dworzu w body na krótki rękaw. Ale hitem kafe, z którego śmieję się do dzisiaj, byli Eskimowcy.

Eskimowcy- jaskiniowcy mieszkający w igloo, lub eskimosi mieszkający w jaskini. Proste!

mnie denerwuje jak ktoś mówi "półtorej roku", "półtorej miesiąca" itp. :O

używajcie polskich znaków! Jest różnica - zrobić komuś laskę, a łaskę. prof. J. Bralczyk :D

a ja wypisze slowa ktore mowicie doktór(emerytowana recepcjonistka u lekarza tak mówi) wejflon(pacjentka) plajster

generalnie mówione co 2 zdania. gieneralnie boze cos polskie doktór:)

Ja uwielbiam wyrażenie "w każdym bądź razie" :) Bądź co? :) Prócz ego klasyki: wziąść, proszę panią, szłem. Swoją drogą: Dlaczego szedłem, a nie szłem? Bo szedł a nie szł ;)

a mój stary ma motór emzete, samochud hunde i jeszcze horyzonty teraz ma :)

zagadka za 100 pkt, przy której kminią również poloniści ;) Jaś obszedł jezioro. Jezioro zostało .............. ?

Nie da się :P Jezioro zostało przez Jasia okrążone,ale jak trafię w tv na program prof.Miodka to zadzwonię i zapytam,bom ciekawa.

Kontynałujcie, muszę się zająć miłością planktoniczną. ;)

Moje hity to: - następną razą (niestety moja ciotka jest autorką, ja za każdym razem, sorry, za każdą razą wyję w duchu), - poszłam z nim na ustęp ( z jakiegoś forum), w sensie poszłam na kompromis, - schizofremia

Nie lubie jak moj mąż chodzi w lenie (tak odpowiedziala klientka w sklepie odziezowym, na proponowane przez ekspedienke spodnie z lnu dla jej meza). Co sie nasmialam, jak wyszlam ze sklepu to moje.

Dziewczyno masz x lat, a nie znasz takich podstaw jak mycie rak po byciu w toalecie, x właśnie było na kafe:P

ja lubię cofać się z powrotem :D

"zagadka za 100 pkt, przy której kminią również poloniści Jaś obszedł jezioro. Jezioro zostało .............. ?" Co to za poloniści, którzy nie wiedzą, że są czasowniki nieprzechodnie? :o

W tematyce medycznej jeszcze - "przyjść na kontrol"

Dzis na kafe przeczytalam: nie będę opoRować

Jak dla mnie hitem są "chrostki" :D

Wszyscy wszystkim zarzucają tutaj HIPOKRYZJĘ