ocencie taka sytuacje

macie dobra przyjaciolke od dziecinstwa, ale ona pozniej sie zmienia. zaczyna pic , imprezowac, cpac , spac z chlopakiem swojej ex kolezanki. wygaduje wasze sekrety ów chłopakowi, namawia was na dragi i winiaki. za kazdym razem kiedy chce sie spotkac, namawie cie na alkohol(vip, amarena). co robisz, kiedy ona sie nie zmienia pomimo twoich próśb ? dalej bys trzymal z nia kontakt? piszcie odpowiedzi

jak najszybciej zaprzestać kontaktów z taką osobą, zanim potoczy nas ku stoczeniu. nie warto.

o k***a mam podobnie

ja nie miałam jakichś namawiań na alkohol itd, też miałam przyjaciółkę z dzieciństwa, która przy pierwszej lepszej okazji zostawiła mnie dla przyjaciółki z gimnazjum. ja byłam rok młodsza od niej, ona już wyszła ze szkoły, ja jeszcze nie, ona poznała już nowe towarzystwo, ja poszłam w odstawkę. później jeszcze miałyśmy momenty, że trenowałyśmy w jednej drużynie, ale to już nie było to samo. powiedziałam basta, jeżeli ktoś mnie zawodzi w prostej sprawie, to nie można na niego liczyć. inna zaś koleżanka była tylko do picia, jak chciała wyjść, to tylko na piwko, do baru, posiedzieć. umawiałyśmy się np na jakąś imprezę miejską, jarmark itd. to też ciągnęła na piwo. przychodziła np ze swoją zgrają z osiedla i tylko piwko, żeby to jeszcze kulturalnie, a to oni do żabek, do osiedlowych sklepików i jak to się mawiało; piwo pod bazukę i w krzakach. narkotyki brała ze swoimi koleszkami, melanże wieczne, imprezy, balety. dawała każdemu jak popadło, ja nie mogłam tego słuchać, aż w końcu odcięłam się od tego i nie żałowałam. dziś pluję sobie w brodę, że i tak długo wytrzymywałam jej narzekanie, jaki to on jest wspaniały, a za 5 dni że jest ciotą itd.

katrinakasia, dziekuje CI za rade. wszystkiego dobrego.

nie warto, bo co to za przyjaźń, ona się stoczyła, a Ty sobie nie pozwól :) wszystkiego dobrego, przede wszystkim asertywność!