Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cycus Lizus

Do żonatych; czy macie problem z przeszłością żon?

Polecane posty

Gość gość
Post z 14"58 jest świetnym podsumowaniem Ciebie a Ty w odpowiedzi-jak zawsze dotad-wchodzisz i odpychasz cokolwiek ci się napisze. Oczywiscie,że niemal wszystko jest po twojej stronie.Dodam,ze jest to tylko na podstawie tego co opisywales.Jednak z daleka śmierdzi albo prowo,albo kompletnie ktoś zafiksowany na swoją rację bez możliwosci żadnego ruchu i korekty. Jeżeli umowne 99 osób mówi zgodnie a jedna kompletnie inaczej(Ty),to wez na logikę z kim nie jest dobrze?.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponsd 2.m-ce międlisz to samo.Nie uznajesz żadnych innych możliwosci,które tu masz opisane. Zakrecasz się w tym co opisujesz. Np.dzis,ze nigdy nie korzystałes z żadnego forum .Przeczytaj teraz swoj pierwszy post jak to moja sie z prawdą z dziś i wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zobacz kto znów Ciebie zrozumiał , prawik czy prawiczek,który przyznaje się,że ma niskie libido więc seks go nie pociaga i dlatego Ciebie rozumie a ja już pisałam,że Ciebie rozumieją tylko tacy z problemami podobnymi do Twoich.Na nieszczęście tacy też istnieją. Gdy ja po rozwodzie szukałam partnera to wykluczyłam kawalerów i co oczywiste ,prawiczków ,bo ta cecha nie stanowi żadnej wartości ,wręcz przeciwnie ,jest to wielki minus ,tylko Ty tego nie widzisz , nie widzisz ,że wszystko się zmieniło , że seks nie jest brudny tylko piękny i wspaniały i że nie ma kobiet z przebiegiem . Twoje zasady są dawno nieaktualne a swoją drogą jak mogłeś mówić o staruszkach gdy ja pisałam o sprawach związanych z postrzeganiem seksu w dzisiejszych czasach ,jakiś szczególny debilizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co było a nie jest nie pisze się w rejestr"-normalnemu wystarczyłoby tyle.Ale zaburzonemu autorowi pewnie to za mało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok jeszcze sprostowanie. Za rady dziękowałem i dziękuję. To nie ja zacząłem od wyzwisk. Zbyt wiele razy się uniosłem. Poza tym miałem takie doświadczenia jakie miałem i to one głównie wpłynęły na moje zdanie. Wycofując się przepraszam. Dotąd nie korzystałem tzn. dotąd w sensie z wcześniejszymi problemami.Pewnie to był błąd. Byłem na dwóch forach nie dawniej jak w zeszłym roku. Nie prosiłem o zrozumienie. Trochę się już faktycznie gubię ; gdzie pisałem o tych staruszkach, naprawdę nie kojarzę. Ja naprawdę chciałbym zmienić sposób myślenia, ale chyba jestem na to za stary. Powtarzam to nie ma nic wspólnego z zasadami, tylko ze sposobem patrzenia na niektóre sprawy. Nie twierdzę, że jestem nieomylny. I poważnie żony od dawna już nie męczę, staram się być dla niej i dla syna najlepszy. Jeżeli ktoś chce być prawiczkiem do ślubu ze względu na zasady, to jego sprawa, tylko niech taki człowiek później nie płacze. Ja gdybym był prawiczkiem to pewnie zostałbym sam. Pozdrawiam. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tekst o ustępowaniu miejsca w autobusie miał być tylko przykładem zasad wg jakich żyłem i żyje. Chciałem Ci podkreślić różnice między zasadami a poglądami czy też opinią. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.L.,czytasz co Ci piszemy? Nie,odpowiadasz tak,jak Ci wygodnie,po prostu.Człowiek w wieku średnim mówi,ze jest za stary na zmiany hehe.to po co zakładałeś ten topik skoro wiesz,że nici ze zmian. Patrz wyzej :co było a nie jest nie pisze się w rejestr a Ty chłopie swoje. To z serii chłop swoj***aba swoje.Nie widzę szans na tej terapii,bo Ty jestes niebezpiecznie wpisany w 'jedynie sluszą'swoja teorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.L.,czytasz co Ci piszemy? - też Cię o to spytam. Właśnie napisałam,że dziwnie odpowiadasz i właśnie udowodniłeś to ponownie. Każdy człowiek trzeźwo i realnie patrzący na życie weryfikuje zasady,które są niesłuszne lub nieaktualne.Nikt nie mówi,że teraz trzeba kraść,bić ,zabijać i nie ustępować miejsca staruszkom ,ale Ty po prostu niczego nie rozumiesz , nie rozumiesz ,że świat idzie do przodu,że się zmienia ,że to Twoje wydumane dziewictwo nie ma żadnej wartości . Jeszcze jedno Ci powiem ,szanowanie się kobiety polega na zupełnie czym innym niż Ty to rozumiesz . Gdyby mój mąż prowadzał się z małolatą lub jakąkolwiek inną kobietą a potem chciał uprawiać ze mną seks to nie miałby na to szansy ,bo jako szanująca się kobieta nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie mnie . C.L. , Tobie dokumentnie pomyliły się wartości i dobre zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet ja stwierdziłem,że to nie ma sensu, a Te swoje. I to ja prowokuje? Jeżeli wszyscy będą za gender to ja nie będę za tym tylko dlatego że wszyscy są. Dlaczego próbujecie mnie zmienić na siłę? Mam wrażenie że właśnie to jest prowokacja i paranoja. Mojej opinii ukształtowanej przez doświadczenie i lata nie zmienie. Ok może stary nie jestem, ale swoje latka mam.Jestem uparty ale naprawdę zaczynam mieć tego dosyć. Na szczęście nie jestem Twoim mężem. To Ty mylisz zasady z wartościami. Czy tak trudno zrozumieć, że po prostu ten związek to z mojej perspektywy pomyłka? I nie chodzi tu tylko o przeszłość. Gdyby inne sprawy były poukładane to może nawet nie byłoby problemu. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Czy tak trudno zrozumieć, że po prostu ten związek to z mojej perspektywy pomyłka? I nie chodzi tu tylko o przeszłość. " ...chłopie, to się ogarnij i rozstań skoro ty się nie zmienisz ona się nie zmieni a stan jaki jest Cie nie satysfakcjonuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To TY cL mylisz zasady i wartosci!wszystko racjonalne mylisz w Twoja fikcja. Nie idz na te terapie,bo szkoda czasu skoro wiesz,ze nieczego nie zmienisz! Nie myl uporu z glupotą,zacietrzewieniem,rozwagą,itd.!Tak,to jest Twoja paranoja.Powiem banalnie:wszystko PO COŚ jest.Może to cena za wcześniejsze tez zle wybory? Idz TY do psychiatry,bo naprawde masz jakąś manie przesladowczą.28 stron ludzie c***iszą w niemal identyczny sposób a Ty jeden zaprzeczasz,ze białe to białe.To jest Twoja paranoja. "jestem dla żony najlepszy jak umiem",by za chwilę "To moja pomylka,mam tego dość"-to nie dwubiegunowość? Po co tu wchodzisz?zglaszasz temat do usuniecia i go nadal kontynuuujesz?modki niezly ubaw maja jak cie czytaja:autor zglasza 'usun'ale wciąż jest aktywny na temacie.Paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"..zaprzeczasz,że biale to czarne"miało byc.Przejęzyczenie,sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba sie ewakuować z tego tematu,bo niedlugo-jak autor-zacznę mylic podstawy by nie wiedziec czy biale to białe?czy białe to czarne?hehe,przy takim autorze można sie samemu zakrecić,to nebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Do żonatych; czy macie problem z przeszłością żon?". Kiedyś miałem a teraz jak ją rżnę fantazjuję o tym jak rypią ją inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze uzależniłem się. Co do ewakuacji, zgoda. Ciekawe ile będą wycofywać ten temat. Nie pojmujecie, że dla mnie tymczasem nie ma takiej opcji jak rozejście. Gdy człowiekowi próbują narzucić własne zdanie to może się czasem pogubić. Ja tam bym wolał rypać inne. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje życie/Twoje wybory C.L.Więc przestań juz marudzic jak c***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze,życie nie plolega na "rypać inne",litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lub wiecej stron i nikt nie ma,nie mysli podobnie jak Ty.(poza prawiczkiem,ktory hipotetycznie myśli,że...).To z kim tu nie halo?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRZYCH 56
Autorze zastanów się czego oczekujesz od życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Krzycha56 . Najlepsza rada z ostatnich postów. Kiedyś bardziej niż na seksie zależało mi na rodzinie (chyba po prostu za bardzo) a teraz chciałbym mieć te rzeczy obie. Poza tym na tym na czym większości facetów, zwłaszcza w moim wieku, głównie na seksie i kasie. Z pierwszym jest cieniutko, na drugie chociaż nie narzekam. Kiedyś chciałem miłości, ale miłość jest przereklamowana, poza tym to tylko chemia, jak niegdyś stwierdziło moje dziewczę. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bardzo wielu związkach się nie rozmawia o seksie zadowoleniu z niego obustronnie.My rozmawiamy o wszystkim jak również o seksik Będzie z dwa lata wstecz jak powiedziałam mężowi co myśli o seksie z jeszcze jednym facecie lub z inną parą.Po chwili namysłu doszedł do wniosku że to wspaniały pomysł.Zdal się na mnie, lecz ja nie miałam innego faceta jak mąż ani mąż nie miał innej.Wiec pomyślałam że na początek zrobimy trójkąt potem wymianę partnerów.Ale nawinela się para wiec bez zastanowienia większego poszliśmy na całość.Maz zazyczyl by to kochanek mnie pierwsza przeleciał a on patrząc będzie piescil kochankę.I tak też się stało.Szczegoly pominę ale jesteśmy z ta para dwa lata i jest wspaniałe.Czasami co sobotę się kochamy do upadłego nawet w obie dziurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA 50
No proszę i KRZYCH 56 wreszcie zabrał głos, krótko i na temat, widać ze facet z jajami, nie owija w bawełnę tylko mówi prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś Robimy dokładnie to samo z mężem i jest super. jego fiutek w pełnia nasycony a ja czuję się prawdziwą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12'30,nakrecasz gosciu autora.W jego malzenstwie jest kilka problemow,nie tylko seks wiec-moim zdaniem-opisy zbedne,bo autor musiu kombinowac,zeby seksik byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszę do autora tylko do wszyskich, którzy temat czytają. Nie bedę się wypowiadać na temat konkretnej osoby. Raczej o to, że robie skoki w bok razem z mężem a nie osobno a to zasadnicza różnica, to nas zbliża a nie oddala. Poza tym na poczet dobrej wspólnej zabawy nasze wszytkie topory wojenne i pretensje zostały zakopane i już zapomnieliśmy gdzie. Takie problemy jak ma autor zmalały do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest całkiem inny temat,zauwaz. Poza tym uważasz,że perwersyjny seks z kilkoma osobami może spowodować zniknięcie problemów życiowych?!!!!mocno przesadzona teza bije z twojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow,autor nie robi skoków w bok! Autor boryka się z różnymi problemami! I jeszcze piszesz,że to co robicie scala,hmm,nielogiczna teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 stron filozofowania, nieraz niekulturalnej dyskusji tylko po to, żeby stwierdzić to co już przypuszczałem od dawna. Po prostu żona nie odpowiada mi głównie pod względem seksualnym. (zostawmy wyuzdanie) ja nawet podstaw nie mam. Wszystkie inne aspekty (przeszłość, zrypaną psychę i światopogląd) odpuściłbym gdyby teraz było inaczej. Są oczywiście i inne problemy, ale te dałoby się pokonać, gdyby nasze intymne relacje były normalne. W najróżniejszy sposób próbowałem na nią wpłynąć, ale przecież w związku nie chodzi jedynie o to, żeby tylko jedna strona chciała. Często mam wrażenie, że jak już coś wyjdzie, to z jej strony tylko z obowiązku. Wymaga wszystkiego, a daje niewiele, w seksie. W naszym wieku układ otwarty byłby najlepszy. Dla młodych par istnieje ryzyko rozpadu związku w przypadku mocniejszego zaangażowania. Niestety ona się na to nigdy nie zgodzi, więc mam do wyboru, albo kombinować coś na własną rękę, ale tak żeby się nie wsypać, albo w dalszym ciągu tłamsić się w sobie. Widzicie po moich wpisach, co to drugie ze mną robi. A latka lecą. Może i mam zwichrowane, zdaniem większości, podejście do pewnych spraw, ale aż takiej psychozy czy wręcz paranoi nigdy przed tym związkiem nie miałem. Powtarzam nie należy się wiązać w przypadku jakichkolwiek wątpliwości. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie pierwszy w miarę sensowny wpis C.L. Powiem Ci tak: teoretyzujesz,że gdyby seks był taki,który by Cie zaspakajał,to po krótkim czasie reszta(podajesz to w nawiasie)wyskoczyłaby na nowo zza węgła.Wierz mi. Poza tym na tym sesksie nie zmieniłbys,ani żona żadnych relacji na plus.Wydaje Ci się tylko,bo sobie tak gdybasz co by było gdyby babcia miala wąsy. U Was-to pewnik-nie ma miłości,uczuć.Jest przyzwyczajenie,rutyna,pewnik,że kasę przyniesiesz.Drażni Cię jej religijność,rodzina do kitu(szwagier,teść),rozchwiana psych.żona,itp. To wszystko by Cię nadal przygniatało.Tyle,że 'z krzyza bys spuścił'. Smutne,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa jak by Ci żona dawała cześciej i to jeszcze w dupke to ma resztę waszych niepowodzeń byś sie uodpornił hmmm Moze by Cię trochę mniej drażniła ale jak jej nie kochasz to i tak nie zacznie Cie zachwycać jako żona nie licz na cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×