wawaliłam męża z domu

nie wiem czy ja jestem nienormalna czy on ,czy oboje , fakt mam nerwicę . Poszło o psa , ja jestem w ciąży ,psa miałam zanim sie poznalimy,traktuję go jak członka rodziny,mąż od początku go nie lubił,gdy zaszłam w ciażę ciagle mi mówił że trzeba psa oddać,ale zbywałam go . Dzisiaj gdy wróciliśmy po dwóch dniach nieobecnosc****es sie strasznie ucieszył i zaczał mnie lizac po twarzy,jak mój mąż to zobaczył to go kopnął z całej siły. Pozarlismy się a jak mąż wyszedł z domu zadzwoniłam po ślusarza 24h i zmieniłam zamki a bety wywaliłam do ogrodu. Teraz on siedzi na hamaka pod domem a ja z psem obok ,na kanapie płaczę. Co zrobić ? być z nim ?

nie szanuje twoich uczuć,to twój pies po jego stosunku do psa widac,że jest złym człowiekiem podobnie było u mojej córki-pies wyskoczyl przez okno z 2-giego pietra,widocznie wyżywal się na nim kiedy corki nie było w domu zaznaczam,że pies był jej w jej mieszkaniu,on wprowadził się póżniej po latach okazało się,że to psychol,znęcał się także nad dzieckiem i naszą córką, mm wywalił go z domu

powinnas to zgłosić,dostanie za znęcanie się nad zwierzęciem

pies wyskoczył ? sam wyskoczył ? nie wierzę ! raczej go wyrzucił. Nie wiem co mam robic ,psa nie oddam i kropka ,dom jest mój ,on nie jest zameldowany, dom dostałam od rodziców przed ślubem ,on ma swoje mieszkanie które w tej chwili wynajmuje. do domu dołożł około 3 tys - robilismy pokój dla dziecka. Ja pracuję ,będę miała macierzyński,mam trochę kasy odłozone o czym on nie wie wiec na początek jakos bym sobie poradziła. Tak mnie wkurzył ,rozczarował że gotowa byłam teraz lecieć składac pozew i na policje że sie zneca nad zwierzetami

dobrze zrobilas, niech sie tam przespi na tym hamaku moze cos zrozumie. a jak oboje ochloniecie to musisz z nim porozmawiac w koncu to ojciec twego dziecka

zostaw go- to zly czlowiek. teraz kopie psa, potem bedzie kopal ciebie i dziecko.

Dziecko też będzie złe,bardzo mi cię żal,oby miało geny dominujące po tobie,a nie po tym swoim za przeproszeniem ojcu:-(Musisz być silna,poradzisz sobie,kopnij dziada,tak jak on kopnął psa:-P,na nic lepszego nie zasłużył.Z kimś takim nie wychowasz dziecka na porządnego człowieka.A może jednak prowokujesz,a ja jestem pelikanem?:|

nie wiem czy komus siechce w ogóle pisać tego typu provo ,mało poczytne to jest. Nie prowokuję ,serio jestem w jakimś dziwnym amoku,muszę wyjść z domu na spacer z psem a ten lezy na hamaku ,bety obok i bawi sie telefonem

szkoda cie że takiego frajera spotkałaś. Mam chyba kryzys wieku średniego bo stałem się bardzo wrażliwy na takie rzeczy. Skopał bym ci tego twojego męża, zero honoru.