Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katyaxx0

publiczne odtwarzanie muzyki

Polecane posty

Gość katyaxx0

hej czy ktoś sie orientuje jak jest z zaiksem stoartem itp? czy trzeba im placic za publcizne odtwarzanie muzyki czy mozna wziac jakas oferte np z netii? interesuje mnie odtwarzanie muzyki w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trololololololo
TAK! Netia ma teraz właśnie oferte że można odtwarzać muzyke w roznych sklepach, kawiarniach i takich tam no i to sie serio opłaca! Bo zaiksy czy inne strasznie kase ciagna a netia ma to w miare tanio wiec wg mnie sie bardzo opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli odtwarzanie muzyki nie jest Twym głównym źródłem dochodów, możesz puszczać muzykę. Fryzjer w tej sprawie wygrał z ZAiKSem. Sama działalność ZAiKS, STOART, ZPAV i innych tego rodzaju spółek jest szyta grubymi nićmi. Ich działalność dąży do tego, by "wydoić" małych przedsiębiorców, bo każda z tych spółek reprezentuje kogoś innego. Jedni reprezentują wykonawców muzyki, a drudzy kompozytorów, twórców muzyki itd. Nie sposób opłacić ich wszystkich, bo należne im kwoty mogą poważnie nadszarpnąć budżet małej firmy. Nagabują przedsiębiorców, zastraszają i nękają. Do tego dochodzą niezapowiedziane wizyty, listy z groźbami. Nie są jednak na prawie, bo nie mogą udowodnić, czy i kiedy włączasz muzykę i w dodatku jaki rodzaj muzyki. Do tego dochodzą nietransparentne listu wykonawców, którzy są pod ich rzekomą ochroną. Jest na nich sposób. Ignorować listy i nakazy zapłaty - wysyłają zazwyczaj listy nierejestrowane, a to oznacza, że w świetle prawa ich doręczenia nie sposób udowodnić :P Należy stanowczo reagować, gdy zadzwonią; nakazać zaprzestania nagabywania i pisania listów z groźbami informując, że jeśli nie zaprzestaną, wezwiesz policję, oddasz sprawę do adwokata, skierujesz na drogę sądową. Podobnie wygląda sprawa niezapowiedzianych wizyt. Nie wpuszczać przedstawiciela(i) do firmy. Wiem, to nie zawsze jest możliwe, bo bez problemu wejdzie do zakładu, sklepu, kawiarni... Grzecznie, acz stanowczo wyprosić. Jeśli to nie podziała, wezwać policję, ochronę, bo to naruszanie miru domowego. Oprócz policji, prokuratora z nakazem przeszukania, komornika, nie masz obowiązku wpuszczać obcej Ci osoby do środka. Masz prawo zażądać okazania legitymacji służbowej, zamknięcia drzwi z prośbą, by dana osoba zaczekała. Następnie możesz zadzwonić, gdzie trzeba, sprawdzić szybko w internecie, czy dana osoba np. komornik o takim imieniu i nazwisku działa na terenie Twojego miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,a są ludzie, którzy na głos puszczają muzykę przy szeroko otwartym oknie - znam takiego melomana :) Niektórzy kierowcy - fani mocnych beatów, także puszczają muzę na głos i odtwarzają w rozumieniu tych "krwiopijców" publicznie, podobnież grajkowie uliczni. Nie wiem, do jakiej kategorii zaszufladkować występy w teatrach, operetkach, operach, darmowe koncerty "pod chmurką", w miejscach publicznych, galeriach, kościołach... W każdym bądź razie nie ma się co bać, a tym bardziej dawać zastraszać. Podobno planują "skok" na nasze komórki, tablety itp. urządzenia, ale mnie mogą cmoknąć w cztery litery, mam ich w głębokim poważaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>W każdym bądź razie nie ma się co bać<<< x Chyba, że przepisów. Jeżeli puszczanie muzyki wpływa na Twoje obroty, albo przyciąga nowych POTENCJALNYCH klientów, to masz obowiązek BULIĆ :( i sprawy nie wygrasz. Wystarczy, że jeden klient stwierdzi, że przyciągnęła go do Twojego sklepu grana muzyka i już jesteś ugotowany :(. x >>>planują "skok" na nasze komórki, tablety itp. urządzenia, ale mnie mogą cmoknąć w cztery litery, mam ich w głębokim poważaniu<<< x Twoje poglądy ICH NIE INTERESUJĄ. Dowalą podatek do każdego telefonu, tabletu itp. i będziesz MUSIAŁ go zapłacić. Już teraz płacisz go m.in. w cenie płyt DVD i CD_R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę się wymądrzać, ale moim skromnym zdaniem kwestia publicznego odtwarzania nie jest prawnie uregulowana. Masz rację, że trzeba płacić, jeśli Twoim wyłącznym źródłem utrzymania jest muzyka, wtedy trzeba płacić, ale i komu też do końca nie wiadomo. Jedna spółka reprezentuje artystów, poetów..., druga, kompozytorów i Bóg wie kogo. Płacąc każdej z osobna, człowiek by splajtował. Co do przyciągania graną muzyką, mam małą dygresję: przechodziłam w Niemczech przez ulicę w centrum. Nagle usłyszałam utwór muzyczny instrumentalny, który w latach 80 jako dziecko słyszałam w radio i utknął mi w pamięci. Ten utwór grano w sklepie z odzieżą, który nie żyje z muzyki. Do sklepu weszłam tylko, by posłuchać tego utworu ;) Co do opłat od smartfonów, tabletów itp. urządzeń, podobnież, jak z abonamentem RTV, musieli by mieć możliwość egzekucji tych opłat (Sam zresztą wiesz, że gros polaków nie opłaca abonamentu RTV), inaczej mogą pomarzyć o tym, by im ludzie to opłacali :P Dotyczy to w szczególności osób starszych - nie każdy z tych osób korzysta ze smartfonu. Są też osoby, które nadal posiadają "przedpotopowe" modele telefonów komórkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie chcę się wymądrzać, ale moim skromnym zdaniem kwestia publicznego odtwarzania nie jest prawnie uregulowana.<<< x A moim zdaniem istnieją od wielu lat jednoznaczne przepisy o prawach autorskich :D. x >>>Masz rację, że trzeba płacić, jeśli Twoim wyłącznym źródłem utrzymania jest muzyka, wtedy trzeba płacić<<< x Nie mam racji :D, bo nigdzie czegoś takiego nie napisałem :D. Wystarczy, że istnieje jakikolwiek związek pomiędzy Twoją działalnością zarobkową, a odtwarzaniem utworów, to masz obowiązek opłacania praw autorskich. Nawet za puszczanie muzyki na komersie powinnaś zapłacić, bo można określić powiązanie, pomiędzy chęcią przychodzenia dzieci do danego gimnazjum, a jakością komersów :P. A jeżeli komers nagłaśnia wynajęta firma, to już zupełnie nie ma o czym dyskutować. x >>>ale i komu też do końca nie wiadomo.<<< x Wiadomo :P. x >>>Co do przyciągania graną muzyką, mam małą dygresję: przechodziłam w Niemczech przez ulicę w centrum. Nagle usłyszałam utwór muzyczny instrumentalny, który w latach 80 jako dziecko słyszałam w radio i utknął mi w pamięci. Ten utwór grano w sklepie z odzieżą, który nie żyje z muzyki. Do sklepu weszłam tylko, by posłuchać tego utworu<<< x I na podstawie Twojego zeznania, można ukarać właściciela sklepu, nie płacącego tantiemów :D. x >>>Co do opłat od smartfonów, tabletów itp. urządzeń, podobnież, jak z abonamentem RTV, musieli by mieć możliwość egzekucji tych opłat<<< x Ależ mają :(. Podobnie jak przy płytach CD-R i DVD skasują podatek przy sprzedaży urządzenia. x Chyba troszeczkę zamieszałaś. Jedną rzeczą są podatki płacone przy zakupie jakiegoś urządzenia, które teoretycznie może służyć do kopiowania utworów, a drugą regularna opłata. Taką opłatę, mogą doliczyć np. do abonamentu telefonicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do rzeczy
Misio, Twój przedmówca ma rację. Owszem, są jednoznaczne przepisy prawne o prawie autorskim, jednak bałagan jest w ZAiKSie, STOART i innych tego typu instytucjach. Nie ma jednoznacznych informacji, kto jest pod ich "ochroną". Są sygnały, że ludzie stają się ich członkami, lecz tantiem im nie wypłacają. Są nietransparentni i bezprawnie obracają cudzymi pieniędzmi. W internecie sporo informacji na ich temat. Dajmy na to, że Alicja Majewska otrzymuje od nich tantiemy, a Ci z kolei pobierają je od tych ludzi, którzy odtwarzają muzykę Alicji Majewskiej i tu byliby na prawie, jednak na tyle teorii. Praktyka wygląda z goła inaczej. Jak udowodnią mi, że gram wyłącznie utwory Alicji Majewskiej, a nie innych wykonawców i czy je w ogóle odtwarzam? Do znajomego odzywał się ZAiKS, zawsze w okresie świąteczno sylwestrowym (prowadził usługi hotelarskie). Wysyłał oświadczenie, że nie odtwarza muzyki i nie organizuje sylwestra. To im starczało.Po jakimś czasie odezwał się także STOART. Nie poprzestał na zwykłym i kulturalnym zapytaniu, tylko jechał od razu z "grubej rury" :( Zastraszał, groził i nękał. Listy zwykłe, niepolecone, jakie słali były wyrzucane. W listach żądania zapłaty konkretnych kwot bez żadnych podstaw, na zasadzie, czy się stoi, czy się leży, x zł się należy. Dzwonili także, jednak byli odprawiani z kwitkiem. Nie pomagały prośby zaprzestania :( Pewnego dnia STOART nasłał kontrolę. Znajomy kazał facetowi opuścić posesję i dał mu do zrozumienia, jeśli jeszcze raz się u niego pokaże, STOART wyśle kolejny list z pogróżkami, pracownik do niego zadzwoni, on sprawie nada odpowiedni bieg i zadzwoni na policję, zgłaszając nękanie (stalking) i sprawę skieruje na drogę sądową. Odczepili się :) Teraz rzekomo mają pobierać opłaty od smartfonów i notebooków... Wara mogę tylko powiedzieć. Owszem słucham muzyki, ale płacąc abonament RTV mam prawo słuchać radia także w smartphonie, komórce, czy wziąć po prostu ze sobą przenośny odbiornik i słuchać ulubionych stacji radiowych, gdzie mi się podoba. Nagrania MP3 to przekształcona muzyka do tego formatu za pomocą darmowego oprogramowania. Muzyka ta pochodzi z zakupionych przeze mnie płyt. Kupując je, opłaciłam należne w/w instytucjom opłaty. Z jakiej racji mam więc im podwójnie płacić? Mam obowiązek nosić ze sobą książeczkę na dowód, że opłaciłam abonament RTV, płyty, z których utwory przekształciłam na format MP3 i następnie wgrałam do telefonu...? Tak, jak masa ludzi nie płaci abonamentu, tak ludzie nie będą uiszczać opłat tytułem tantiem. Do domu mi nie wejdą, bo ich nie wpuszczę. Opłat tytułem RTV także nie egzekwują - bynajmniej nic na ten temat mi nie wiadomo. Każdy pod płaszczykiem prawa chciał by doić zwykłego obywatela, ale nie tędy droga. TVP nadaje reklam co nie miara, a więc zarabia na siebie. Podobnież publiczne radiostacje. W ogóle temat rzeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W przypadku mojego pubu pomocna okazała się oferta www.publicmusic.pl/. Zajęli się tematem i na tą chwilę wydaje się, że uda się sprawę tak ogarnąć, że uniknę tych dodatkowych opłat więc jak liczysz na sensowną pomoc to proponuję do nich zajrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×