mąż nie docenia

Witam. Jestem mama 1,5 rocznego chlopca, sama zajmuje sie nim o domem gdyz tata ma prace wyjazdowa najczesciej nie ma go w domu po 2 tyg, przyjezdza tylko na kolka dni w miesiacu. W tym czasie oczywiscie czasami zajmie sie dzieckiem ale zazwyczaj to ja usypiam karmie przewijam....nigdy nie mialam ani jednego dnia odpoczynku....pracuje 7dni w tyg i jestem juz tym wszystkim wykonczona...jedynie czasami jesli mama moja ma czas to cjwile zajmoe sie dzieckien...maz jak przyjedzie to tylko ma pretensje czego tego tamtego nie zrobilam...ze tu jest balagan...ze ja nie pracuje nie zarabiam i pewbie calymi dniami sie lenie....poprostu jiz nie daje rady i to nie chodzi o to ze nie libie zajmowac sie dzieckiem poprostu czuje sie nie doceniana, ani razu slowa dziekuje nie uslyszalam...nie mam od niego pomocy...moze przez te1.5roku z 10 pampersow zmienil ani razu nie uspil chyba ze w samochodzie podczas jazdy, ani razu nie nakarmil....on idzie na 8h do pracy a po niej ma swiwty spokoj sam siedzi nikt mu nie przeszkadza ma czas na wszystko a ja siedze uwiazana...czasami caly dzien nie mam czasu nic zjesc bo zapominam o sobie....