moje dziecko nie daje mi żyć

Mam 7 miesiecznego chłopca i odpoczywam tylko kiedy śpi. Nie mogę prawie nic zrobić on lepi się do mnie cał dzień wiem , że pewnie to moja wina ale trudno po ptakach stało się tylko jak to odkręcić. Może znacie jakieś dobre sposoby?

zrobisz jak będzie miało 3,4 lata, na razie jest jak jest

wyrodna matka

No to daj mu się wypłacać, kup chustawke...to odwieczny problem mamy z pierwszym dzieckiem.... Mówię to z perspektywy swojej i moich koleżanek.... Zazwyczaj przy drugim nie ma czasu i już doświadczenie mówi że na ręce bierzemy jak jest naprawdę ostra histeria z zanoszeneniem się.... Ja pierwszego syna też brałam ci chwilą na rączki, i tak miałam przez rok.... Córka była odkładana, na mate, do Bujaka, na rączkach mało, i nie odczulam wogle z nią problemów rozpieszczania.... Teraz już trochę po ptakach, choć jak masz silną wolę to możesz go tego odczuć, ale ryku będzie dużo :-)

Rodzicielstwo bliskości. :)

Tak wygląda macierzyństwo, witaj kręgu wtajemniczonych.

ja mam tak samo. tez chetnie dowiem sie jak to odkrecic:)

ja jestem opiekunką 9 mc dziewczynki ,pracuje 6-7 h od pn do pt i mam do tego gotować i coś tam z grubsza posprzątac ,powiem że ciężko jest ,mała jest kochana ale tylko na ręce i ciagle obok ,nawet do wc ze mną.Nie wiem jak bym wytrzymała 24/24

A ja bym wszystko oddała, żeby moje dziecko takie było. Niestety, jest chore i nigdy nie było mi dane doświadczyć takiej wielkiej miłości, jaką czuć może tylko dziecko.

Za dużo przytulałaś i niańczyłaś od początku. będzie tylko gorzej. Piszę z doświadczenia. Ja musialam mojemu, jak miał ok roku, dać wyraźnie odczuć, że koniec z tym, bo myslałam, że oszaleję. ciężko było, ryki histerie. ale udało się. teraz ma 7 lat, na szczęście. Dzieci tak do 3 roku życia nie lubię.

Nie jestem matka ale czytałam podobne tematy na forum i kobiety pisały ze w takich sytuacjach po prostu nalezy dziecko oduczyć - czyli kategorycznie przestać je brać na ręce. Ponoc przez pierwsze trzy dni lamenty i ryki sa piekielne (dziecko przeżywa jakiś rodzaj leku czy nawet szoku) ale po tym sie odzwyczaja - grunt to byc konsekwentnym i przeczekać cierpliwie ten czas. Powodzenia!

Wy jestescie normalne ? najpierw dziecko nisicie pod sercem 9 miesiecy a po urodzeniu uwazacie, ze 7 miesieczne dziecko wymaga za wiele przytualnia i noszenia ?? z mojego znowu doswidczenia wynika, ze im wiecej dziecko otrzyma w 1 roku zycia , tym mniej potrzebuje pozniej

a odpowiadajac na pytanie " jak to odkrecic "? oddac dziecko komus

Ci wy macie z tym noszeniem na rekach ? po co tak uczucie ? ja swoje odkładałam czesto do łóżeczka , na spacerach nigdy nie wyjmowałam z wózka bo w sumie po co ? Nigdy nie mialam takich problemow pt jestem wykończona bo dziecko ciągle chce na rece. Uczycie tak a później ze dzieciak 5 minut nie umie obyć sie bez matki.

dziewczyny ja swojego też nosiłam na rękach dużo przytulałam do około 15 m-cy później zaczął się stopniowo usamodzielniać na początku również za wiele nie mogłam przy nim zrobić ale teraz mój synek ma dwa latka i nie potrzebuje wcale noszenia na rekach nie przesadzajcie z tym drastycznym oduczaniem ja widzę ze taka bliskość bardzo procentuje a tak małe dziecko potrzebuje mamy i nie rozumie ze akurat w tej chwili trzeba zrobić to to i to jeszcze a ono ma się zając sobą i żeby nie było jakoś dawałam rade ogarnąć dom i ugotować obiad usypiałam również kołysajac synka do snu i w wieku 18 m-cy sam płynnie przeszedł do usypiania w swoim łóżku a wszyscy mnie tak straszyli że już tego nie oduczę jeszcze na koniec wam powiem że dzieci szybko rosną i jeszcze zatęsknicie za tym noszeniem na rękach

całkowicie zgadzam się z poprzednią wypowiedzią

No wybacz, ale ja mam dwoje dzieci, chalupe do ogarnięcia, ugotowaniu wysprzatanie... Samo się nie zrobi....15 miesięcy noszenia, i czym tu się chwalić... I tak naprawdę nie wiesz czy procentuje bo dziecko ma 2 lata.... Ja mam dwoje jedno było rozpuszczone ( wiadomo piwrwsze, mniej obowiązków bo mieszkałam z treściami), drugie już nie nosiłam.... I widzę które lepiej funkcjonuje, które mam mniejsze problemy separacji, które miało ciężej z pójściem do przedszkola.... I wież mi ze nie te które było noszone.... I jakoś nie tęsknię za bólem pleców.... Zazwyczaj piwrwsze jest rozpuszczone a przy drugim matki nie popełniają błędów takich.

A moje ma 20 mc i się mnie nie słucha potrafi robić histerię nie chce wykonywać poleceń.Jak np ostatnio nie mogła wejść tam gdzie chciała na placu zabaw to wielki ryk i pisk oczywiście inne mamusie patrzyły tak jakby pierwszy raz coś takiego widziały ale bez przesady każdy wie jakie są przejścia z dziećmi a oprócz tego jest zabawna śmieszna i kochana