Czy mam prawo być zła ? Czy jestem bluszczem ?

Chodzi o to, że do mojego faceta wypisuje znajoma, ciągle o jakieś piwko, wydzwania, że obiecał jej, ze pojdą na piwo, ta ''jego kolezanka '' zdradza swojego faceta. Rozmawiałam z nim o tym, że nie podoba mi się, że jest taka nachalna, ze wolalabym, żeby sie z nią nie spotykał, bo jak to sie mowi '' okazja czyni złodzieja '' a On wczoraj mi mówi, ze był z nią na piwie. Nie ufam jej stąd ta moja złość, nie chce go ograniczać, ale rozmawialismy o tym, że nie podoba mi sie to, że chodzi z nią na piwo, bo nigdy nie wiadomo... :O Dodam, że nie mamy po kilkanaście lat, po prostu wydaje mi sie, ze gdyby szanował moje zdanie, to by nie poszedł. A tak to skąd mam wiedzieć, co może sie wydarzyć. :O Najgorsze jest to ,że Ona do niego wydzwania, wypisuje - jest natrętna. I nie jest zbyt urodziwa ( to nie zazdrośc, po prostu ją widziałam, wazy z 30 kg więcej ode mnie, gdzie ja ważę 60 ) a On zawsze i tak mi mowi, że mam sie odczepić bo to kolezanka i i tak z nią pójdzie na piwo.. no i poszedł .Ludzie , wiem, ze chaotycznie ale jestem tak zła i jest mi tak przykro :( Bo jak do mnie napisze jakis kolega, to jest afera..

masz 100% racji mówiłaś mu że nie chcesz by on się z nią spotykał a on i tak zrobił więc to oznacza brak szacunku do ciebie

i po co ustawiać się w pozycji proszącej? spotykaj się z kolegami na piwie i miej go w d***e

jakiej proszącej? facetowi trzeba wyznaczyć granice bo wejdzie ci na głowę z dziadem jak z psem trzeba go wytresować jak facet cię nie słucha to znaczy że nie szanuje i kiedyś ugryzie

Tylko, że On powiedział, że to ja jestem nienormalna, ale prosiłam go, mowilam, ze wolałabym, żeby sie z nią nie spotkał, a On celowo jeszcze polazł bo ona pracuje w restaruacji jakiejs, i wydzwania do niego ciągle, prosiłam go, że nie chciałabym, żeby tam szedł. A On polazł .. najbardziej wkurza mnie to, ze wiem , ze to jest dupodajka - zdradziła faceta i to z moim znajomym. :O Powiedziałam o tym facetowi, że nie chce bo nigdy nie wiadomo a on mnie wysmiał, że ja jestem o nią zazdrosna.. a polazł do niej i mi jeszcze o tym mowi, poklocilismy sie, powiedziałam, ze ma sobie isc do tej ''grubej lochy '' a on do mnie ze ona wcale nie jest gruba, pomine, ze prędzej mowil, że jest. :O I to mnie boli, bo widze, ze sie nie liczy ze mną.. a jak tylko do mnie ktos napisze, to sie obraża, i mowi, ze mam sobie isc pisac..z tym i z tym. I tyle. :(

To co to za związek jak ja będę spotykać sie z kolegami ? A On ze swoimi puszczalskimi kolezankami ?? Ja bym nawet chciała mu zrobić na złość, ale tak nie potrafię. Nie umiem po prostu. :(

nie będę traktować faceta jak psa,i tresować ma być idealny jak jak :-) letnie emocje mnie nie interesują ani wychowywanie ,ja musze podziwiać inaczej idę dalej

o co chodzi ? :O

A nie możesz chodzic z nim? Najlepiej oswoić wroga. Jak mój maz ma koleżanki to sie z nimi zakumplowuje. Często potem wola mnie i staram sie być najlepsza by nie musial sie za innymi rozglądać. Ale tak szczerze trzeba miec rękę na pulsie bo wiadomo kobieta kobiecie wilkiem

sorry laska ale już masz rogi jak facet zaprzeczył że owy babsztyl jest tłusty a wcześniej tak mówił to czyli ją bzykał lub zamierza a jak laska jest łatwa jak pisałaś to masz 100% rogi co do tego że facet wyzywa cię od nienormalnych to typowe radzę ci z nim zerwać jeżeli nie chcesz zostać upokorzona jeszcze bardziej bo jesteś tym typem który jeszcze będzie na kolanach błagał że by nie odchodził a on się i tak zwinie

chyba bym padła z wyczerpania jakbym miała swój czas dawac jakiś pinkom tylko po to żeby misia odseparować,podziwiam wasze zaangażowanie

Przepraszam odpisze po kolei bo jest strasznie zła :( Moj facet lubi robic mi na złosc, to jedno. Druga sprawa jak zakumplować ? Skoro on tam poszedł sam ? gdy ja byłam w pracy ?Nawet nie wyszedł z inicjatywą. Nawet nasz kolega powiedział, że jakby był w porządku to powiedziałby jej , że ok przyjde ale z dziewczyną.

pewnie to nie pierwsza z którą cię zdradza :D

gość dziś Nie wiem czy mam rogi czy nie, Ona jest łatwa, szuka okazji powiedziałabym to mojemu facetowi a On poszedł niby z kumplem akurat do restauracji gdzie ona pracuje - Baru w sumie..:O A barow do okola jest w chooy. Akurat polazł tam.. Mówię Wam, przykro mi sie zrobiło, bo prędzej mowil, że jest brzydka, gruba, że fuj. A jak mu powiedziałam, że ma SPIERDALAĆ do tej grubej lochy ' to powiedział '' ona nie jest gruba, mi pasuje '' zrobilo mi sie tak przykro, ze prawie sie poryczałam, ale sie wtrzymałam. :( I po prostu odeszłam. Zaczął wypisywać, chyba z 8 smsów, ale nie odpisałam. Bo nie powiem, ja do niej jestem naprawdę ładna, Ona wygląda jak typowa świnka, gruba, brzydka, ma dzieci i faceta. :( Ale co ja mam zrobić ? Nie odzywam sie do niego narazie, prosiłam go, że mi sie to nie podoba .. mówiłam.. ale nie, poszedł.. A ja jakbym poszła z jakims kolegą to byłby foch na tydzień .

Ludzie nie piszcie tak, ja naprawdę mam już dosyć :( Czy tak cięzko znaleźć kogoś wiernego ? Kogoś komu mozna ufać ? Chce mu ufać , ale skoro on nie bierze pod uwage nawet tego co mam do powiedzenia ? :(

up :(

już abstrahując od tej całej sytuacji droga autorka chcesz być z kimś kto ma twoje zdanie w d***e?

co za pacan ten twój facet

Wiecie jak sie kogoś kocha. :( Gdyby nie to, byłby ideałem naprawdę, ale On lubi robic na złość, a teraz jeszcze to. :( Jest mi przykro, bo ja nie wychodzę nigdzie, bo wiem jakby sie czuł.. :( Nie chce go usprawiedliwiać bo poważnie sie zatanawiam jaki to ma sens, dodam, ze niedawno mi sie oświadczył . :( nie wiem, juz nic nie wiem :(

Nie odzywam sie do niego narazie, prosiłam go, że mi sie to nie podoba .. mówiłam.. ale nie, poszedł.. A ja jakbym poszła z jakims kolegą to byłby foch na tydzień . no to idź i niech się focha nawet 2 tygodnie. To już jego problem. ale tak na marginesie to po co pilnować faceta, który może zamoczyc byle gdzie, nawet w najgorszej raszpli. Zamoczy to pogoń go i tyle, ale nie proś żeby tego nie robił. chyba nie potrzebujesz faceta, który mysli ujem

Jest mi przykro, bo ja nie wychodzę nigdzie, bo wiem jakby sie czuł.. smutas.gif jesteś głupia czy jak? nie masz własnego życia znajomych, to się nie dziw, że facet ciebie nie szanuje skoro przepraszasz że zyjesz i jeszcze może caluj go po stopach z wdzięczności.Jakby się czuł? nosz k.... dorosły facet nie zapłacze sie na śmierć bo mu baba pójdzie do koleżanki albo do kina. I po ślubie to tak do śmierci masz zamiar siedzieć z nim na kanapie i trzymać go za ptaka

Musisz jednak się przemóc i iść na piwo z kolegą a już chociaż powiedzieć mu, że niby byłaś. Jak on może, to Ty tez. On sobie pozwala bo widzi jaka jesteś . Wyobraź sobie, że on siedzi w domu z nikim nie wychodzi i błaga Ci ę byś nie szła na piwo a Ty robisz co chcesz a on dalej Cię błaga, też byś miała go w dopie bo byś wiedziała, że cokolwiek nie zrobi będziesz za nim. Polecam książke Czemu mężczyźni kochają zołzy tam są proste rady jak właśnie nie być olewanym bluszczem

Pewnie jak zamoczy to nawet sie nie dowiem ? :O Prędzej to nawet sie bałam gdzieś iśc Wam powiem, bo bałam sie, że w odwecie mnie zdradzi. :O Nie wiem czemu.. ale tak bardzo przywiązuje sie do ludzi, nie z powodu kompleksów, ale z powodu takiego, ze najbliższa osoba zmarła mi 3 lata temu i nie mam na świecie nikogo na kogo moglabym liczyć i moze dlatego ?? Kocham go, naprawdę GDYBY NIE TO O CZYM WAM PISZE, byłoby super, na początku tłumaczyłam to sobie tym, ze nie ma ideałów ale teraz to mnie przerasta, bo wiadomo, że mozna sie wszystkiego spodziewać.

gość dziś Mam znajomych, mam własne życie, ludzie też do mnie piszą, koleżanki jak i koledzy, i o ile z koleżankami pójdę, o tyle z kolegami sie nie umawiam, bo wiem, że to nie byłoby fair . O to mi chodziło. Więcej napisałam jeden post wyżej, nie mam kompleksów, ale tak strasznie chyba potrzebuje drugiej osoby, że sie gubię.. i nie wiem czasem co jest dobre, a co nie. :(

Prędzej to nawet sie bałam gdzieś iśc Wam powiem, bo bałam sie, że w odwecie mnie zdradzi. idź do psychologa, serio.

tak a jak się dowiesz że cię zdradza to też będziesz go tłumaczyć że jesteś zła w łóżku a chłopak musi sobie użyć :D jesteś śmieszna faktycznie bluszcz z ciebie owinęłaś się jego jak głupia pogoń gnoja

Jolaei - dziękuję, ale to nie jest tak, że ja go proszę, ja go czasem wręcz namawiam, że ma sobie gdzieś pójść, tylko mowilam mu o tej kolezance, pisalismy smsy wtedy mowil, że jak moge byc o nią zazdrosna, że fuj. A teraz nagle mowi, że ONA JEMU PASUJE i NIE JEST GRUBA (wazy z 90 kg lekko ) . To wiadomo, że kazdy poczułby sie niepewnie, ja sie tak czuje. :(

Aha czyli nikogo nie masz i on to wykorzystuje. Wie, że nikomu się nie pożalisz i nikt Cię nie wesprze, że jest dla Ciebie całym światem i że może robić co chce. Widzę dla Was szansę ale tylko wtedy jakbyś Ty też do ludzi wyszła

To nie jest tak, że sie owinęłam. Faktycznie prędzej tak myślałam, ze mnie zdradzi... Teraz juz tak nie myślę, ale chce byc lojalna i dlatego nie spotykam sie z kolegami. Jolaei - to też nie tak, ja mam przyjaciół, naprawdę wielu, znajomych też mam, chodzi o rodzinę, tak naprawdę nie mam nikogo. Mamy, taty - nie mam. Nie chce go tu bronić, bo przeciez nie ma to sensu tym bardziej na forum, ale wątpie, że On by to wykorzystywał, tym bardziej, że ja nigdy nie zwierzałam mu sie tak dogłębnie, o mojej rodzinie. On pytał, ale ja raczej nie chce o tym mówić, co prawda, podstawowe rzeczy wie, ale nie chce wnikać za bardzo bo to dla mnie cięzki temat.

rogaty bluszczu to nie jest normalne że facet zajęty 1. z jakąś babką SMS-uje 2. mówi pierw że jest fuj a teraz ok 3. idzie do niej mimo protestów własnej dziewczyny to są raczej objawy rogów pewnie cię już wcześniej zdradzał