Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odkąd poznałam co to jest macierzyństwo to nie chcę mieć dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mam dobrą koleżankę u której bardzo często przebywam i która ma 3 letnią córkę. Przebywając tam miałam okazję przekonać się co to jest macierzyństwo i powiem Wam że uświadomiłam sobie że nie chcę mieć dzieci i to stanowcza decyzja. Dziecko ciągle marudzi, zaczepia, dokucza, krzyczy itp. Ciągły brak czasu dla siebie, ciągłe bieganie za dzieckiem, ciągłe tłumaczenie co wolno a co nie wolno - masakra, jak Wy matki to znosicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj jedni lubią grać w piłkę drudzy kraść a inni wychowywać dzieci nie wolno obrażać matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tu matki obraża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowywanie to ciągła ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poznałaś co to macierzyństwo, bo nie masz WŁASNEGO dziecka. A jeśli nie chcesz mieć dziecka, to nie miej, nie ma takiego przymusu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie obce dzieci irytują a moje własne rzadko kiedy wyprowadzą z równowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, własne dziecko będzie inne ? - przy wszystkich jest pełno roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale z własnym dzieckiem oprócz tej całej roboty idzie miłość....tak bezgranicznia, ciężkiego opisać bo dopiwro tdoswiadczasz tego właśnie przy dzircku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, własne dziecko będzie inne ? - przy wszystkich jest pełno roboty. XXX Oczywiscie ze bedzie dla Ciebie inne niz idzieci innych osob, ja nieznosze dzieci a wlasne kocham...inne mnie czesto wku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Im więcej się lata, biega i tłumaczy w nieskończoność dziecku tym bardziej jest rozwydrzone i rozbestwione. Jak nie rykniesz to się nie ogarnie Ale wiem o czym piszesz, bo sama nie nadaje się na matke . Dla mnie macierzysntwo to strata czasu i zmarnowanie sobie własnego zycia , same stratu, zero pożytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze jesli nie chcesz/nie czujesz tego to nie ma co miec dzieci,ale nie jest to strata czasu, wychowujesz nowego czlowieka a jeden jego szczery usmiech moze wynagrodzic wszystko, do tego uwazam ze matki krzyczace na dzieci to idiotki...sorry mam dziecko i sa inne metody wychowawcze, krzyk to porazka...trzeba byc konsekwetnym i pokazac dziecku co i jak, kary owszem ale nie cielesne i nie darcie mordy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Mnie żaden szczery uśmiech nie rozczula, żaden pierwszy ząbek ,ani pierwszy kroczek nie doprowadza mnie do ekstazy radości , nigdy nie rozumiałam wpadania w euforie rozmawiając o konystensji QPYY dziecka, alergiach, odparzeniach, nie wiem jak matki mogą przy spotkaniach 4 godzinnych bez przerwy o tym nadawac z wielką pasją, zas wrzaski, piski, darcie się dziecka doprowadza mnie do braku kontroli nad własnymi nerami i nie reczylabym za siebie wtedy . Prawda ,prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie żaden szczery uśmiech nie rozczula, żaden pierwszy ząbek ,ani pierwszy kroczek nie doprowadza mnie do ekstazy radości , nigdy nie rozumiałam wpadania w euforie rozmawiając o konystensji QPYY dziecka, alergiach, odparzeniach, nie wiem jak matki mogą przy spotkaniach 4 godzinnych bez przerwy o tym nadawac z wielką pasją, zas wrzaski, piski, darcie się dziecka doprowadza mnie do braku kontroli nad własnymi nerami i nie reczylabym za siebie wtedy . Prawda ,prawda XXX Zakladam ze nie masz dzieci?W wypowiedzi to widac, mialam takie samo podejscie :)mialam i zrozumialam wiele jak zostalam matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalulinka
Ja mam jedno dziecko i w moim podejściu nic się nie zmieniło. Uśmiech nie wynagradza mi bezsennych nocy, zmęczenia. Kocham moje je ale nie zgadzam się, że każdy kto ma dziecko lubi to je wychowywać i się nim opiekować tak jak inni lubią np żeglować i że wszystko jest tak cudownie odmienione w życiu i w ogóle pełnia szczęścia. Nie zawsze tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie czuję tego słynnego szczęścia które spływa na nas tuż po porodzie i trwa na wieki. Tyle o tym słyszę ale sama nigdy tak nie poczułam i nie powiedziałam. Dziecko jest to jest i życie trwa dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga423
kalulinka dziś Ja mam jedno dziecko i w moim podejściu nic się nie zmieniło. Uśmiech nie wynagradza mi bezsennych nocy, zmęczenia. Kocham moje je ale nie zgadzam się, że każdy kto ma dziecko lubi to je wychowywać i się nim opiekować tak jak inni lubią np żeglować i że wszystko jest tak cudownie odmienione w życiu i w ogóle pełnia szczęścia. Nie zawsze tak jest smutas.gif XXX Dlatego napisalam ze jesli ktos nie chce, czy nie czuje sie na silach posiadania dziecka nie powinien go miec, nie wiem moze ja jestem optymistka bo moj maly przesypial cale noce od poczatku, a placze tylko wtedy gdy go cos boli, jest glodny lub sie przestraszy.....sama uwazalam ze posiadanie dzieci to masakra, gdy wprowadzila sie do nas znajoma z dzieckiem, ale teraz wiem ze to kwestja podejscia bo jak sie jeczy cale zycie ze jest zle to jak ma byc?Jesli decydujesz sie na dziecko to musisz sobie zdawac sprawe z tego ze to ciezka praca i poswiecenia, przynajmniej przez pierwsze 3 lata pozniej jest lepiej(no chyba ze nie umiesz dziecka wychowywac to sie mecz :p), ja jestem osoba dosc rygorystyczna i zawsze trzymam sie tego co zaplanuje, dziecko wie ze nie ma co kombinowac bo nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze ze po porodzie bylam bardzo rozczarowana bo tez nie czulam cudu maciezynstwa :D Baaa pierwsze 5 tyg mialam dcolki i gorki, reszta przyszla pozniej :)Mam tez bardzo duuze wsparcie w mezu i to tez jest wazne bo dziecko robi sie we 2 i we dwojke trzeba je wychowac, a nie jak to wiekszosc facetow uwaza ze urodzilas to sie mecz, moj maz robi wszystko przy dziecku na zmiane ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje kobietom ktore nie ciesza sie wlasnym dzieckiem, jak by mialo tak byc to wolalabym nie miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedni dziecko I więcej nie chce jak dla mnie macierzyństwo To tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniksocjalny
autorko-to dobrze:) dobrze, że przekonałaś się o tym zanim zdecydowałas się na dziecko lepiej podjąć świadomą decyzję o rezygnacji z macierzyństwa niż załować , że sie urodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to samo: też cudowność macierzyństwa na mnie nie spłynęła, uśmiech niczego nie wynagradza, mimo że czuję że kocham dziecko, to wcale to takie cudowne nie jest. Także autorko jak nie chcesz mieć dzieci to nie miej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje są grzeczne, mało marudza .wszystko zależy kto jak wychowuje i jaka patologia jest w domu jak dziecko jest nieposłuszne itd to raczej samowolka bez konsekwentnego wychowywania itd lub dzieci biją i krzyczą zamiast wytłumaczyć dlaczego czegoś nie wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie tez ten cud macierzynstwa nie splynol po porodzie, czulam ze to koniec zycia ale po 2 miesiacach sie wszystko zmienilo...nikt nie powiedzial ze to latwe teraz kocham mego skarba i nie wyobrazam sobie zycia bez niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez dlugo nie chcialam,ale poznalam mezczyzne mego zycia i mam wspaniala 16 mies.corcie,latwo nie jest ale mala jest przekochana....cudze dzieci to nie swoje..mnie tez cudze irytuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że Ty smaku macierzyństwa nie poznałaś. Obserwujesz koleżankę ale matką nie jesteś i dopóki nią nie zostaniesz nic na temat macierzyństwa wiedzieć nie będziesz. Co oczywiście nie zmienia faktu, że Twoim prawem jest nie chcieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -jak można tyle godzin gadac o zupkach, kupkach, papkach, wymiotach, alergiach, wysypkach? to nie jest zdrowy obajw prawidłowego funkcjonowania . Tez bylam matka małego dziecka 19 lat temu i mnie to jakos nie chwycilo. Nadal nie rozumiem tego co ty do tej pani piszesz , ze zrozumiałaby jak miałaby dzieci. Dla mnie jest to obce , nigdy mnie to nie chwycilo, no ale widać ze prawie wszystkie dostaly pieluchowego zapalenia mózgu. Zostalam matka i nadal nie rozumiałam i nie rozumiem takiego pustostanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok zgoda przy dziecku jest dużo pracy i fizycznej i psychicznej ,ale gdzie tej pracy nie ma jak nie miałam dziecka pracowałam praktycznie non stop Boże mój szef to...... no ,ale mniejsza o to jak poszłam na macierzyński to mój nowy szew którego noszę na rękach to cud nie jest nawet w kilku procentach tak absorbujący jak mój boos a pracę mam bardzo ciężką i odpowiedzialną :-) macierzyństwo przy tym nie ma porównania więc zawsze mi się kobiety myślące jak autorka kojarzą z totalnym lenistwem bo jak to? nie chcesz dzieci więc pracujesz pokaż mi dziś w Polsce dobrze płatną nie stresującą pracę no chyba że jesteś utrzymanką i mężowi dajesz wydepilowaną pupę to ok lepiej leniuchować, ja jednak wolę żyć z dzieciakami mam zamiar mieć ich kilkoro :-) ps STAĆ MNIE zanim zaczniecie po mnie jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie trafilam jakos wylacznie na kochajace mamusie,mam 2 kolezanki, ktore dzieckiem zajmuja sie "z musu", udawaja caly czas ten entuzjazm przy dziecku, zala mi sie, ze to nudne, jedna z nich zostawia ciagle dziecko dziadkom, imprezuje itp., wyznala mi, ze to nie tak, ze ona nie chce dziecka, ze je nienawidzi, tylko nie tak to sobie wyobrazala, ze nie do konca "to czuje", troche to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrantka
lenistwo nie jest wadą, o ile nie przynosi nikomu szkody, więc gościu tam powyżej weź na wstrzymanie - chcesz mieć drużynę koszykówki w domu to na zdrowie, ale nie wyzywaj innych od leni, bo nie chcą miec dzieci - ich prawo, akurat tutaj nikomu nie szkodzą; Moje są teraz na wakacjach - pierwszy raz od 7 lat mam prawdziwy urlop i odducham i cieszę się tym, trochę tęsknię, ale nie jakoś, żeby zwalało z nóg, wykorzystuje ten wolny czas tylko dla siebie i jest super, ale... jak sobie wyobraziłam, że tak jestem sama bez nich cale życie to straszna pustka i nie chciałabym już tak zyć, mimo, że kprzezyłam tak 24 lata i było ok i wcale dzieci nie chciałam mieć i miałam mase pasji i dużo rzeczy do zrobienia... Nie zawsze i nie każdemu uśmiech wynagradza, nie każdy się nadaje na matkę - ja się nie nadaję, mimo to jesli masz odskocznie jak praca, hobby i pomoc ojca dzieci to można super funkcjonować (poza tym pierwszym okresem, kiedy dziecko nas najbardziej potrzebuje). Ale oczywiście nikogo nie namawiam do posiadania dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrantka
aha - i nie znam żadnych mam, które tyle godzina gadaja o kupach i dzieciach, sorry - to jakiś mit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×