Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odkąd poznałam co to jest macierzyństwo to nie chcę mieć dzieci

Polecane posty

Gość gość
Oj tak każda tak gada tutaj jak to nie chce mieć dzieci a w realu to 99.9% je ma w swom życiu. Coś to sie nie trzyma kupy. Wniosek tylko z tego taki że tutaj to sie wypowiadają młode d**y które wiek rozrodczo-emocjonalno-materialny mają jeszcze daleko daleko przed sobą, a więc funta kłaków warta ta dyskusja. To tak jakby chłopczyk 8 letni pisał że pocałować dziewczynkę to jest takie bleeeeee... A te co to piszą że mają dziecko a nie czują magii pierwszego uśmiechu czy tam macierzyństwo niczego nie nagradza to w między zdania piszą że kochają mimo wszystko to dziecko. To to jest właśnie to. To już jest dużo. To to jest wszystko. To o to właśnie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie nie sugeruj dzieckiem koleżanki które cię w*****a. To jest dla ciebie obca osoba, całkowicie naturalna reakcja. Mnie też dziecko kuzynki jak byłam u niej 3 dni to w pierwszy dzień było mi obojętne, w drugi dzień mnie w********o, a w trzeci dzień już patrzyłam żeby spierniczać od niej jak najszybciej bo już ciężko mi było udawać jak mnie irytowało. Ale moje dziecku jemu dużo więcej wybaczam, bo to nie obcy dzieciak tylko część mnie samej, wkurza też czasem nie przeczę, ale o wiele rzadziej i to zupełnie co innego. Ja je kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w naszym kraju to niemożliwe aby nie chcieć, polki zyją po to aby sie rozmnażać jak królice,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj gość dziś -jak można tyle godzin gadac o zupkach, kupkach, papkach, wymiotach, alergiach, wysypkach? to nie jest zdrowy obajw prawidłowego funkcjonowania . Tez bylam matka małego dziecka 19 lat temu i mnie to jakos nie chwycilo. Nadal nie rozumiem tego co ty do tej pani piszesz , ze zrozumiałaby jak miałaby dzieci. Dla mnie jest to obce , nigdy mnie to nie chwycilo, no ale widać ze prawie wszystkie dostaly pieluchowego zapalenia mózgu. Zostalam matka i nadal nie rozumiałam i nie rozumiem takiego pustostanu XXXX A kto tu mowi o zupkach i kupkach?Jesli o tym rozmawiam to wtedy gdy jest problem z mezem i mama....zeby sie poradzic co mam zrobic bo jest problem i widocznie nie wiem jak go rozwiazac.....A jesli pustostanem nazywasz milosc do dziecka lub kiedy ono sie do ciebie usmiecha lub mowi kocham Cie mamo to przykre jest :(Prawda jest taka Jesli nie ma sie dzieci to sie innych nie ocenia...ja ocenialam i to zle bo kolezanka wiecznie robila z siebie meczennice ktora musi sie zajmowac wlasnym dzieckiem, ale czego sie spodziewac gdy po rozwodzie dziecko podrzuca mezowi by sie puszczac z roznymi facetami i on placi alimety ma dziecko prawie codziennie+ weekendy, a jak ida wakacje to kaze brac dziecko na cale 2 miesiace bo ona musi miec wolne..zyje za jego alimety i ma jego karte platnicza + social...no takie matki to dopiero narzekaja na macierzynstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupi temat,założony przez jakąś niedojrzałą dziewczynę która widzi ,co chce widzieć dziecko to owoce miłości,to po pierwsze,a nie produkt uboczny rypa/nia się macierzyństwo/tacierzyństwo to najpiękniejsze doświadczenie dla kobiety i mężczyzny w życiu,i nawet nie ma o czym tu dywagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś A kto tu mowi o zupkach i kupkach?Jesli o tym rozmawiam to wtedy gdy jest problem z mezem i mama....zeby sie poradzic co mam zrobic bo jest problem i widocznie nie wiem jak go rozwiazac.....A jesli pustostanem nazywasz milosc do dziecka lub kiedy ono sie do ciebie usmiecha lub mowi kocham Cie mamo to przykre jest smutas.gif Prawda jest taka Jesli nie ma sie dzieci to sie innych nie ocenia...ja ocenialam i to zle bo kolezanka wiecznie robila z siebie meczennice ktora musi sie zajmowac wlasnym dzieckiem, ale czego sie spodziewac gdy po rozwodzie dziecko podrzuca mezowi by sie puszczac z roznymi facetami i on placi alimety ma dziecko prawie codziennie+ weekendy, a jak ida wakacje to kaze brac dziecko na cale 2 miesiace bo ona musi miec wolne..zyje za jego alimety i ma jego karte platnicza + social...no takie matki to dopiero narzekaja na macierzynstwo... XXXXXXX tak się składa, że nie byłam po rozwodzie, nie puszczałam się, bo jestem w związku, mam 29 letnie dorosłe dziecko i wnuka i uważam, że te kobiety co narodzą dzieci i narzekają, że im ciężko to są kompletne idiotki, bo uważałam i uważam, że jak nie daję rady wychowywać to nie decyduję się na dziecko/ci a takich matek mam wokół siebie kupę, narodzą po 2-5 dzieci i narzekają, że im ciężko, do tego uważam, że to są wytrzymałe baby jak cholera, bo samemu siebie pakować w taki kierat to trzeba być naprawdę nie do końca sprawną umysłowo. ja jestem po prostu kobietą dbającą też sama o siebie, bo uważam, że nie żyję na tym świecie tylko p oto aby zapierdzielać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się składa, że nie byłam po rozwodzie, nie puszczałam się, bo jestem w związku, mam 29 letnie dorosłe dziecko i wnuka i uważam, że te kobiety co narodzą dzieci i narzekają, że im ciężko to są kompletne idiotki, bo uważałam i uważam, że jak nie daję rady wychowywać to nie decyduję się na dziecko/ci a takich matek mam wokół siebie kupę, narodzą po 2-5 dzieci i narzekają, że im ciężko, do tego uważam, że to są wytrzymałe baby jak cholera, bo samemu siebie pakować w taki kierat to trzeba być naprawdę nie do końca sprawną umysłowo. ja jestem po prostu kobietą dbającą też sama o siebie, bo uważam, że nie żyję na tym świecie tylko p oto aby zapierdzielać, XXX ale niestety ja znam taki przypadek jak wyzej jest to przykre...sama jestem matka i przede wszystkim kobieta, poza dzieckiem mam pasje ktore staram sie realizowac, do tego zawsze staram sie wygladac dobrze i nie uwazam by wychowywanie dzieci to byla jakas katorga, zawsze znajdzie sie 30min dla siebie.Macierzynstwo to nie wyrok jesli sie chce dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska to jest ta co nienawidzi dziecka swojego partnera czy tam męża? Po cholerę wiązała się z takim człowiekiem? Mogła sobie znaleźć innego. Głupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Chyba jesteś smieszna ,ze nienawidzę, przeciwnie. To nie żaden maluch który wokol siebie nic nie zrobi i jest całkowicie zależne od wszystkich wokół, jest duzą samodzielną, zaradna dziewczynką. Jest baardzos amodzielna, zosia samosia i to mi się podoba. A ze czasami ma humorki to kto ich ni ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(...) "zawsze znajdzie sie 30min dla siebie..." - no nie brzmi to jak reklama;) 30 minut matko... szaleństwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pokolenie egoistek,gotować się nie chce,faceci żrą kebaby i pizze,sprzątać się nie chce w domu,pracować się nie chce,a dziecko to już dopust Boży normalnie,,, najlepiej leżeć i kwitnąć,żenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś ale pokolenie egoistek,gotować się nie chce,faceci żrą kebaby i pizze,sprzątać się nie chce w domu,pracować się nie chce,a dziecko to już dopust Boży normalnie,,, najlepiej leżeć i kwitnąć,żenua XXX bardzo dobrze, ze kobiety dbają o siebie tylko, ze ja jak dbam to nie mam dziecka i niech się odpieprza ode mnie te wszystkie zaniedbane królice, bo widocznie mi zazdroszczą tylko brak im odwagi przyznać się do tego, że same siebie wpieprzyły w taki kierat tj. w dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś (...) "zawsze znajdzie sie 30min dla siebie..." - no nie brzmi to jak reklamaoczko.gif 30 minut matko... szaleństwooczko.gif XXX tak 30min i nawet wiecej po prostu masa mamusiek gada glupoty ze nie ma nawet 10min by sobie herbatke zrobic...ja akurat mam mase wolnego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlolo90
Powoem,wam ze jak patrzere po znajomych to tylko jdna dostala cudu macierzynstwa i o tym tylko. jakie to piekne blblbllb ale onani emial intresujacego zycia, faceta zalpala na dzieciaka/Kazda jedna co mila jakies zycie fajne pasje..to sie meczy bo ddziecko-to wiezienie nie oszukujmy sie.Ktos kyo lubi dom, bo zakasa stalalbotyralw fabryce to dzidzis to dla niego bajka i domek i kupki i zupki, czesto drugie chcca bo do roboty sie nie che wracac, nie dziwie sie po fizycznej jesze w domu bachorami sie zajmowac, o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie rozumiem po co zakladasz taki temat na forum!!! Nie chcesz dzieci to nie !!! Nam sie nie tlumacz-miec dzieci I je jeszcze dobrze wychowac to jest sztuka! Wiec korzystaj z zycia I zostaw ten temat bonie ma sensu!, ja cie wcale nie chce przekonywac I zmieniac twojego zdania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie obrazaj innych matek ! Troche toleracji !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że to kierat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze, ze kobiety dbają o siebie tylko, ze ja jak dbam to nie mam dziecka i niech się odpieprza ode mnie te wszystkie zaniedbane królice, bo widocznie mi zazdroszczą tylko brak im odwagi przyznać się do tego, że same siebie wpieprzyły w taki kierat tj. w dziec x ale chyba masz coś z oczami?"zaniedbane królice" no jak może kobieta o innej kobiecie tak powiedzieć?owszem ja też krytykuję czasami,jak koleżanki się "zapuszczają"ale to nie brak czasu,a lenistwo zwykłe,, ale never bym nie wyraziła się ,ze to zaniedbana królica,bo to po prosto cham/stwo spora cześć kobiet,ma piękną naturalną urodę,same są zadbane i dzieci,i dom,czyli jak się chce to można podołać wszystkiemu pod warunkiem oczywiście,ze ma się wsparcie w osobie partnera,,, ja sama,jakby się dało,to bym miała i 3kę dzieci ,, i zajmując się nimi i domem byłabym mega szczęśliwa i spełniona.. każdy ma prawo żyć,jak mu odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tytuł jest mylący. Autorka nie poznała czym jest macierzyństwo. Zobaczyła tylko jakąś sytuacje na zimno z boku. A macierzyństwo przeżyte przez samego siebie to nie jest coś co można czuć na zimno z boku. Chyba że się jest kimś wyzutym z jakichkolwiek uczuć, człowiekiem z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda (smutna prawda) jest taka, ze macierzynstwo / rodzicielstwo jest kieratem i problemem tylko dla tych, ktorym sie wiedzie kiepsko finansowo i nie maja stabilnej sytuacji bytowej. ludzie z kasa, dobrze sytuowani, ustawieni zyciowo (firma, splacone nieruchomosci, wczasy, mozliwosc wynajecia opieki do dziecka kiedykolwiek, czas dla siebie i na relaks, brak stresu zwiazanego z finansami, duzo luzu na co dzien itd) chwala sobie posiadanie dziecka, poniewaz jest wspanialym uzupelnieniem i tak udanego i komfortowego zycia. przemyslcie to same, tak to wlasnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nadal wynajmuje i szukamy z mezem do kupna(wkladu wlasnego mamy tylko 40tys.) maz tylko pracuje i uwazam ze zamozni nie jestesmy a cieszymy sie z dziecka i macierzynstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupi temat,założony przez jakąś niedojrzałą dziewczynę która widzi ,co chce widzieć dziecko to owoce miłości,to po pierwsze,a nie produkt uboczny rypa/nia się macierzyństwo/tacierzyństwo to najpiękniejsze doświadczenie dla kobiety i mężczyzny w życiu,i nawet nie ma o czym tu dywagować XXX A ile jest dzieci które dorosły i mają w d***e swoich rodziców ? - ja znam takie osoby. Rodzice starali się jak mogli, a dzieciak się na nich wypiął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kredyt na mieszkanie ale generalnie finansowo jest dobrze. Kocham moich synków ponad życie ale kurą domową nie jestem. Można mieć i rodzinę i satysfakcjonująca pracę. Wszystko zależy od człowieka i jego nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym kobietom się wydaje, że jeżeli będą na każdym kroku okazywać miłość swojemu dziecku, starać się aby miało szczęśliwe dzieciństwo, to później te dzieci będą to odwzajemniać - guzik prawda. Jest mnóstwo sytuacji w których dzieciak kiedy dorośnie ma gdzieś swoich rodziców i wyciąga ręce tylko po jakieś korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kocham moja mame, okazywala mi duzo milosci w dziecinstwie i zawsze byla wsparciem, teraz ma 60lat i swietnie sie dogadujemy i wsieramy na wzajem.Kocham ja calym sercem i jestem wdzieczna za to co zrobila...ale to chyba kwestja czlowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam taką osobę która wypięła się się na swoich rodziców w potrzebie, a samej się dobrze wiedzie, a wcześniej kiedy jej samej było ciężko to rodzice jej pomagali jak mogli, a ona teraz ma ich gdzieś - o to świetna pociecha z dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BananaWomen dziś Znam taką osobę która wypięła się się na swoich rodziców w potrzebie, a samej się dobrze wiedzie, a wcześniej kiedy jej samej było ciężko to rodzice jej pomagali jak mogli, a ona teraz ma ich gdzieś - o to świetna pociecha z dzieci usmiech.gif XXX To tylko swiadczy o tym czlowieku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się składa, że nie byłam po rozwodzie, nie puszczałam się, bo jestem w związku, mam 29 letnie dorosłe dziecko i wnuka i uważam, że te kobiety co narodzą dzieci i narzekają, że im ciężko to są kompletne idiotki, bo uważałam i uważam, że jak nie daję rady wychowywać to nie decyduję się na dziecko/ci a takich matek mam wokół siebie kupę, narodzą po 2-5 dzieci i narzekają, że im ciężko, do tego uważam, że to są wytrzymałe baby jak cholera, bo samemu siebie pakować w taki kierat to trzeba być naprawdę nie do końca sprawną umysłowo. ja jestem po prostu kobietą dbającą też sama o siebie, bo uważam, że nie żyję na tym świecie tylko p oto aby zapierdzielać xxx Babciu, zmęczyłaś się życiem. To nie dział powspominajmy młodość, tylko dla przyszłych i obecnych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem co to macierzynstwo i nie chce sie dowiedziec. Mam 25 lat i raczej mi sie juz to nie zmieni, cale zycie nie chcialam miec dzidziusia. Dzieci lubie, ale tylko z boku, byle nie wlasne, nie wytrzymalabym 24h na dobe, 15 minut zabawy i mi starczy. Mysle tylko o sobie i jest mi z tym dobrze. Facet ma prawo byc samotnikiem, ale jak kobieta taka jest to wszyscy krytykuja. Mi tam juz wszystko jedno, co rodzina sobie o mnie mysli, dawno z nimi kontaktu nie mam "wypielam sie" ze tak to ujme, oni zreszta nigdy mnie nie kochali. Samotnosc i swiety spokoj sa dla mnie najwspanialszymi rzeczami na swiecie... Mam chlopaka, on tez nie chce miec dzieci. Gdyby zechcial to droga wolna do takiej, co mu urodzi, moja niezaleznosc jest dla mnie wazniejsza. Mysl o ciazy wywoluje we mnie paranoje, najchetniej bym sobie podwiazala jajniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 lata. Mężatka od 7 lat, z fajną pracą i spełniająca swoje marzenia. Nigdy nie chcąca mieć dzieci. I co ? Wpadłam jak jakaś 15latka. Mąż zachwycony, ja wcale. Macierzyństwo to udręka, nie jest to żadne cudowne doświadczenie, kierat i niewolnictwo. Tyle ode mnie. Wiem, nie powinnam mieć dzieci. I na pewno już więcej mieć nie będę. Tym razem zadbałam, żeby już więcej nie wpaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×