Nie lubię brata mojego chłopaka.

Jestem już ze swoim chłopakiem od 2 lat. Teraz bardzo często go odwiedzam, gotujemy razem, spędzamy czas. Z jego rodzicami mam dobry kontakt, chyba nawet bardzo mnie lubią, więc tu nie ma problemu. Jednak od jakiegoś czasu bardzo irytuje mnie starszy brat mojego TŻ. Kiedy jemy z jego rodzicami wszystko jest w porządku, ale gdy do stołu siada brat, to czuję się źle. On zaczyna rozmawiać, nie zwracając nawet na mnie uwagi, czuję się zbędna przy stole i mam ochotę uciec. Nie mówi mi zwykłego "cześć" kiedy przychodzę, denerwuje mnie swoim sposobem bycia. Jest leniwy, nic nie robi, śpi do 13, po prostu pasożyt. Zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Teraz gdy przyjeżdżam do ukochanego czuję się nieswojo i niekomfortowo. Jak myślcie skąd ta moja irytacja i jego niechęć? Nigdy ze mną nie rozmawia. Chciałabym mieć dobry kontakt z rodziną mojego lubego. Czy to ja przesadzam? Pomóżcie.

To proste. Tak Cię będzie intrygować i wkurzać aż wylądujesz z nim w łóżku, jako kolejna rękawiczka. Potem będzie już z górki. Powodzenia !

Podobasz sie mu i umiera z zazdrosci :D

Aż w końcu gdy się do ciebie odezwie to będziesz tak zaskoczona i zachwycona że zrobisz mu loda. Bleee..

Właśnie nie mamy wspólnych tematów, kompletnie różne poglądy. Po prostu go olewać tak jak on mnie? Bo nie wiem co robić. Jak myślicie?

powiedz chłopakowi niech z nim pogada jak to nic nie da to trakuj go tak jak on ciebie jak będziesz musiała się do niego odezwać to bądź oficjalna, chłodna, zdystansowana ale uprzejma po prostu chłodna dyplomacja

niech z nim pogada brat nie musi cię lubić ale powinien wykazać chociaż minimum kultury i szacunku

Dokładnie chodzi mi o to, żeby chociaż się odezwał i czasem zamienił parę słów, bo czuję się nieswojo. A chłopakowi mówiłam o tym, ale twierdzi że jego nie da się zmienić.