Wyzyskiwacze w pracy

To patologia

załóż swój biznes i sam wyzyskuj innych

Niestety wyzyskiwacz to czesta nazwa tego, kto prowadzac wlasny mniejszy lub wiekszy biznes placi za prace tyle ile jest ona warta - wynika z kalkulacji, a nie z zyczen pracownika (czesto niewykwalifikowanego lub nie w pelni wykwalifikowanego). Gdy jeszcze do tego ktos uwaza na dyscypline pracy, nie toleruje spoznien czy wyskakiwania na chwilke prywatnie w zaplaconym czasie - to etykieta wyzyskiwacza juz gotowa. Ze taki ktos sam pracuje dla swojego biznesu od rana do wieczora bez liczenia godzin, ponosi ryzyko przedsiebiorcy, a zyski inwestuje w rozwoj firmy pozostaje czesto niezauwazane. Czesto tez myli sie obrot z zyskiem i nie zauwaza kosztow wlasnych przedsiebiorcy. Jezeli jakis produkt sprzedaje sie za np. 100 zl/sztuke to wcale nie znaczy ze te 100 zl. to wylacznie koszty pracy, albo czysty zysk przedsiebiorcy.

@10:15 współczuje braku inteligencji

@10:15 co za idiota

@10:15 debil, normalnie debil, kto ci płaci za pisanie takich kretynizmów ? k****in-mikke ?

Jak dlugo w Polsce bedzie sie zamykac oczy na podstwawowe zaleznosci ekonomiczne, tak dlugo jedynym rozwiazaniem dla ludzi ktorzy naprawde cos umieja i chca za to dobrze zyc bedzie bilet lotniczy de zachodniej Europy. Szkoda, ale to fakt.