Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego karmienie piersia jest niewygodne?

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem, kompletnie nie rozumiem. Karmie piersia trzecie dziecko i nie widze zadnych negatywow i na prawde nie wiem o co chodzi jesli kobieta mowi, ze ma juz dosc karmienia i przechodzi na butelke. Nie mowie tu o sytuacjach zwiazanych z brakiem pokarmu, tylko o rezygnacji z karmienia tak po prostu "dla wygody". Jaka jest wygoda w karmieniu butelka? Jak dla mnie to wlasnie "niewygoda"- nie chcialoby mi sie zabierac ze soba wszedzie butelek, mleka, akcesoriow do podgrzewania, mycia itp itd. Nie bede sie rozpisywac o zaletach karmienia piersia bo to temat oczywisty tylko chodzi mi o ta sama "wygode". Wytlumaczcie mi prosze o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- piersią karmi zawsze kobieta- butelką może każdy - nie trzeba w "niewygodnych" miejscach kombinować jak dyskretnie nakarmić -dzieci z butelki jedzą "konkretniej"- 10 minut i po krzyku- przy piersi różnie bywa - kobieta może jeść wszystko nie przejmując się alergiami czy zawartością kofeiny w mleku ;) - można spokojnie zostawić z kimś dziecko bez wcześniejszych przygotowań, sciągania pokarmu xxxxxxxx To w pierwszej chwili wpadło mi do głowy :) Dodam, że ja chciałam karmić piersią i generalnie jestem zwolenniczką karmienia naturalnego do 6 miesiąca życia. ale z drugim dzieckiem niezupełnie mi wyszło i około 4 miesiąca jego życia przerzuciłam się na mieszankę. Nie narzekałam na niewygodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- matka jest uwiazana do dziecka, kazde wyjscie na dluzej musi byc zaplanowane i dostosowane do por karmienia albo trzeba sciagnac mleko bo dziecko bedzie glodne i piersi zaczna bolec - glodne dziecko oznacza ze rzucasz to co robisz i min pol godziny karmisz - karmienie butelka trwa krocej, nie wymaga znalezienia specjalnego miejsca aby usiasc, oslonic sie, rozebrac. - butelka karmisz rzadziej, wg zegarka, dziecko sie zawsze naje. piersi podajesz na zadanie, malo kiedy co 4 h, sa tez skoki rozwojowe kiedy dziecko non stop wisi na piersi - dziecko na mm szybciej zacznie przesypiac noce a nawet jesli nie to moze je nakarmic ojciec a matka sie wyspi - ograniczenia w diecie - wiele kobiet albo musi albo na wszelki wypadek eliminuje pewne produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam ze moje dziecko ma 5 mcy, karmie piersia bo to dla niego najlepsze ale z checia przeszlabym na mm wlasnie zeby uniknac tych wszystkich ograniczen, poza jedzeniem bo tu na szczescie nie musze niczego eliminowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez pokarm mozna sciagnac i podac w butli wiec nie jest sie uwiazanym. Jesc tez mozna wszystko.Z tymi skokami rozwojowymi to sie zgodze ale fajnie jest sie tak przytulic do dziecka. Karmic piersia trzeba lubic,a wyjscie z kazdej sytuacji sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa, jak masz alergika to z pewnością jesz wszystko :D Możesz pić też hektolitry kawy a jak jest okazja to wypić piwo czy lampkę wina :D. Nawet leki nie wszyystkie wchodzą w grę kiedy kobieta źle się czuje. A ściąganie pokarmu też wymaga trochę czasu i zabiegów - to już przygotowanie mieszanki jest łatwiejsze i wygodniejsze w takim wypadku. No nie mówcie, że karmienie to taki cud miód. Karmiłam dwójkę dzieci i wiem, ze są plusy i minusy. Oczywiście karmienie piersią jest zdrowe ale daje też pewne ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś oraz dziś nie zgodze4 się z waszymi /twoją opiniami. karmienie na żądanie jest fajne i dziecko je maksymalnie 3-4 razy dziennie, mało kiedy dziecko jest głodne częściej by wyjść wystarczy ściągnąć pokarm i tragedii nie ma karmione piersią dzieci tez przesypiają noc, nikt z moich znajomych nie miał z tym problemu jeść można praktycznie wszytko, dziecko szybciej w późniejszym okresie przyzwyczają się do różnych smaków innych produktów nie trzeba słuchać ryku co 4 h, bo dziecko jest głodne :P tak więc oba sposoby mają swoje zalety, tak na poczekaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nigdy nie bede karmic naturalnie,dla mnie to obrzydliwe!tylko butla.A nie jak krowa z wymionami!o fuj:-x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:50 nie pisałam o dzieciach z alergią i różnego typu chorobami. Pisałam o dzieciach zdrowych. Oczywistym jest w takich wypadkach wprowadzenie diety bądź przejście na mieszankę. Zresztą temat nie jest o związku kp z alergią więc nawet się do tego nie odniosłam-ale dziękuję,ze mnie upomniałaś. A co do dalszego postu to wybacz,ale o jakich zabiegach piszesz? Bo ja w 2min miałam odciągniętą całą butle mleka. Natomiast bardziej męczyło mnie przygotowanie mm i ten płacz "daj tą butle" niż wyciągniecie piersi. Ale do czego dążę-niech każdy robi jak mu wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jedną z tych osób do których piszesz i powiem, ze wszystko tak naprawdę zależy od dziecka. Nie wiem o jakim wrzasku co 4 godz. podczas karmienia mieszanką mówisz. Przecież każde dziecko domaga się jedzenia jak jest głodne- i to cyckowe i to butelkowe. moje dziecko (to karmione krócej) nie miało powodu, zeby wrzeszczeć. Jak sie robiło głodne to je karmiłam i tyle. Nie chcę najeżdżać na karmienie piersią bo jestem zwolennikiem karmienia naturalnego ale moim zdaniem mieszanka ma trochę plusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkim ściągnięcie butli pokarmu z piersi zajmuje dwie minuty. Znam dziewczyny, które naprawdę długo męczą się z laktatorem. A jeśli chodzi o dietę- nawet jeśli dziecko nie jest alergikiem na różne rzeczy może różnie zareagować- mieć wrażliwszy brzuszek na jakiś składnik. Wtedy matka bardziej musi uważać na to co kładzie na talerzu. JA podczas karmienia musiałam też ograniczyć kawę bo lubię pić jej dużo. Matka karmiąca bardziej jednak uważa na to co zjada niż ta butelkowa. I jeszcze raz podkreślam, że karmienia piersią nie będę krytykować ale nie rozumiem demonizowania butelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś oj, czepiasz się jednego stwierdzenia, napisałam, że oba sposoby mają swoje zalety. wystarczyło doczytać do końca wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego napisałam,ze każdy ma wybór i niech robi jak mu wygodniej. Też dokarmiałam krótki czas mm ale było to dla mnie bardzo męczące,szczególnie w nocy,kiedy córka nie pozwoliła pospać dłużej niż 3h na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ja zmieniłam kawę na bezkofeinową ten sam smak, a dziecku nie szkodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 17 33
to jest moja opinia, jak najbardziej mozesz sie z nia nie zgadzac. Widze tez zalety kp ale ich nie wymieniam tu bo temat jest o wadach. Sciaganie mleka? dwa tygodnie temu wrocilam do pracy i sciagam mleko, po ponad 40 min mam ok 160-200ml, wiec ledwie na jedno karmienie. I tak mnie to bardzo cieszy bo przy pierwszym dziecku ani razu nie udalo mi sie tyle sciagnac. Chcialabym moc napelnic butle w 5 min, niestety u mnie to tak nie dziala. Wieczorem karmie piersia i jak skoncze to juz nie ma nawet co sciagac, szkoda brudzic laktatora. dodaj jeszcze do listy problemy fizjologiczne - zastoje, zapalenia piersi, obolale, pogryzione brodawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja piję kawę dla kofeiny- bezkofeinowa mnie nie urządza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka: z argumentow przez was podanaych moge sie tylko zgodzic z tym, ze dieta moze byc meczaca, ale z drugiej strony dzieki niej za kazdym razem udalo mi sie szybko wrocic do wagi sprzed ciazy. -wyjscia z domu nie sa problemem bo mleko zawsze mocna odciagnac -kazde z moich dzieci jadlo po ma 10 minut -dzieci karmione butelka tez sie budza w nocy- to nie jest zloty srodek a poza tym: -nie msuze sie martwic czy na pewno mam mm kupione, -nie musze kupowac (placic!), -jedzenie i picie dla malucha mam zawsze przy sobie, od razu gotowe -moge nakarmic, napoic malucha praktycznie natychmiast -nie musze w nocy wstawac i przygotowywac mm, karmimy sie na lezaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś oraz dziś nie zgodze4 się z waszymi /twoją opiniami. karmienie na żądanie jest fajne i dziecko je maksymalnie 3-4 razy dziennie, mało kiedy dziecko jest głodne częściej by wyjść wystarczy ściągnąć pokarm i tragedii nie ma karmione piersią dzieci tez przesypiają noc, nikt z moich znajomych nie miał z tym problemu jeść można praktycznie wszytko, dziecko szybciej w późniejszym okresie przyzwyczają się do różnych smaków innych produktów nie trzeba słuchać ryku co 4 h, bo dziecko jest głodne jezyk.gif tak więc oba sposoby mają swoje zalety, tak na poczekaniu xxx Buhahahahaha... 3-4 razy dziennie? Trzeba było przyjśc do mnie he he. Co półtora godziny na cycku. Przesypiają całą noc? Chyba te co skończyły 4 miesiące i na noc dostają kaszki. Wystarczy ściągnąć przed wyjściem. No cóż, ja nie miałam czego ściągać przy takim apetycie mojego dziecka. Byłam zmuszona podać raz dziennie mm. Moje piersi też musiały odpocząć i na spokojnie wyprodukować więcej tłustego mleka. Samą wodą się nikt jeszcze nie najadł. Podtrzymywanie laktacji metodą pij więcej, tylko pokarm rozrzedza. Sorry, ale co 4 godziny to każde dziecko będzie głodne. No nie ma to jak wrzucić do jednego wora wszystkie niemowlaki, razem ze swoim mało wymagającym dzieckiem. c Autorko i mm i kp ma swoje plusy i minusy. Przy kp nie musisz latać z butelką, parzyć tego itd, ale znowu laktacja nie jest taka przyjemna dla wszystkich kobiet. Często trzeba dbać, aby nie dostać zapaleń, używać wkładek do biustonosza, które nie zawsze wchłoną nadmiar pokarmu itp. Dziecko może być żarłokiem, albo gryźć brodawki. Jeśli ktoś ma tego typu problemy to będzie miał dosyć kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmiłam 2 dziec****ersią do roku i oprócz zalet takie karmienie ma też wady. Ja np. mimo że miałam dużo mleka ledwo odciągałam parę kropli i jeżeli musiałam komuś dziecko zostawić to musiało się posilać czymś innym (mieszanką, czy innym daniem jak było starsze). To ja musiałam chcąc czy nie chcąc opuszczać gości by nakarmić dziecko zamiast dać mu butlę w towarzystwie. Dodatkowo mimo unormowanej laktacji wiecznie mi z tych piersi leciało i prawie do końca karmienia musiałam nosić wkładki, nie ważne, że upał itp. Nie wspomnę o dyskomforcie jak zapomniałam zapasu i już musiałam ją wymienić :O Niby drobnostka a potrafiła dokuczyć. Z drugiej strony w nocy tylko zakwękało już miało jedzenie, nie było tyle kłopotu z butelkami, zapasem mieszanki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś tu autorka: z argumentow przez was podanaych moge sie tylko zgodzic z tym, ze dieta moze byc meczaca, ale z drugiej strony dzieki niej za kazdym razem udalo mi sie szybko wrocic do wagi sprzed ciazy. -wyjscia z domu nie sa problemem bo mleko zawsze mocna odciagnac -kazde z moich dzieci jadlo po ma 10 minut -dzieci karmione butelka tez sie budza w nocy- to nie jest zloty srodek a poza tym: -nie msuze sie martwic czy na pewno mam mm kupione, -nie musze kupowac (placic!), -jedzenie i picie dla malucha mam zawsze przy sobie, od razu gotowe -moge nakarmic, napoic malucha praktycznie natychmiast -nie musze w nocy wstawac i przygotowywac mm, karmimy sie na lezaco. xxx No i właśnie sobie autorko odpowiedziałaś na pytanie, dlaczego nie rozumiesz. Bo nie chcesz zrozumieć! - Nie zawsze da się odciągnąć. - To twoje dzieci jedzą po 10 minut, są takie co jedzą godzinę. - Budzą się, ale nie po 3 razy. - Mm można kupić na cały miesiąc od razu. - Racja natychmiast, ale niekoniecznie w centrum handlowym, gdzie cię ludzie wzrokiem zeżrą. - Tak o ile spisz z dzieckiem, jeśli dziecko śpi we własnym łóżeczku, to musisz do niego i tak wstać. Jak zrozumiesz, że każde dziecko jest inne i każda pierś jest inna to zrozumiesz dlaczego niektóre kobiety przechodzą na mm dla wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam o tym: -nie musze kupowac (placic!), - niby tak, ale wtedy musisz się sama lepiej odżywić, dowitaminizować, dokładnie tak jak w ciąży, więc wlał wylał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalił mnie wpis o karmieniu dziecka 3-4 razy dziennie, bezz przesady, nawet dzieci na butli jedzą 5-6 razy, 3-4 razy to chyba dziecko ok roku. Moje na butli jest głodne co 3 godziny, a co mówić o karmieniu piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej kuzynki syn mleka z butelki nie chcial pić, obiadki, kaszki ledwo co jadł, jak ostatnio się z nią widzialam to dziecko miało ok 8 mies i było głównie na piersi, przybierało bardzo ładnie na wadze, więc ona się o dziecko nie martwiła. Ale jakiekolwiek wyjście z domu było na szybko albo z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jedyną zaletą kp jest to, że jest zdrowe, natomiast poza tym, widzę same wady i chyba niedługo dam sobie spokój (8ms). Nie dość, że na początku praktycznie nie spałam (dziecko budziło się co 2-3h i potrafiło przez godzinę ssać, a ja nie mogłam się położyć, bo momentalnie usypiałam i bałam się, że go przygniotę), to jeszcze każde wyjście z domu to była wyprawa, bo trzeba było tak obliczyć, żeby wrócić do domu na karmienie (nie lubię karmić w miejscach publicznych). No dramat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka ma 4 miesiace. Mam problem,zeby cos odciagnac laktatorem. Odciagne ok 60ml. Dziecko natomiast sie najada. Karmienie jest z obu piersi. Zazdroszcze Wam,ze nie macie problemu z odciagnieciem 200ml w 2 min... Ja nawet po 10h jak corka pospi odciagne 100ml. Moim zdaniem kp jest zdrowsze i wygodniejesze w tym sensie,ze nie trzeba myc butelek,wyparzac... Wyjmuje piers i juz. Na miescie raz zdarzylo mi sie karmic,ale zaslonilam sie pieluszka flanelowa. Teraz podaje juz zupki i kaszki na noc (dobie na moim mleku). Po kaszce corka przesypia cala noc,wiec nie narzekam. Tylko czasem musze sie nameczyc,zeby odciagnac miedzy karmiebiami te 100ml na noc do kaszki. Czasem odciagam caly dzien po trochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmię piersią 4 mce i zamierzam kontynuować, a co jest niewygodne: - dziecko wisi przy piersi 40 min do godziny, wolno ssie albo się delektuje, bo kiedy odciągnę z butelki to setkę wsuwa w 10 min. czyli karmienie z butelki jest szybsze, mam więcej czasu na zabawę z dzieckiem - podczas karmienia zawsze coś wycieknie dziecku z buzi, spłynie po piersi do odpiętego stanika, kończymy, chcę zapiąć stanik a tu mokra plama (poza miejscem gdzie jest wkładka) -spanie w staniku z wkładkami lakt. gdy skóra nie oddycha w takie upały to masakra, jak zdejmę stanik i wkładki to budzę się w mokrej pościeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez pokarm mozna sciagnac i podac w butli wiec nie jest sie uwiazanym. Jesc tez mozna wszystko.Z tymi skokami rozwojowymi to sie zgodze ale fajnie jest sie tak przytulic do dziecka. xx ściąganie pokarmu trwa ok 30 min, do tego czas na wyparzenie akcesoriów, a przygotowanie mm kilka minut jak dziecko wrażliwe to jesz kleik i biszkopty :/ przytulić się fajnie zwłaszcza w te upały, kiedy cała sie lepię od potu, córka zreszta tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minusem jest również to że podczas kapieli czy prysznica piersi sie rozgdzewają, wychodzę wycieram się a tu nagle mleko się leje, no cóż musszę wrócić pod prysznic, wziąć kolejny suchy ręcznik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewygodne byly dlugie karmienia na poczatku. Natomiast pozniej przespane noce mi to zrekompensowaly- karmie na spiocha. Gdybym miala wstawac, zapalac swiatlo, rozrabiac mleko itd to chyba bym padla z niewyspania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie było okropnie niewygodne. Moje piersi mają rozmiar A. Po 3 tygodniach nie wytrzymałam, wstrzymałam laktacje. Otóż problem nie polegał na samym karmieniu, ale na laktacji. Miałam strasznie dużo pokarmu. Minęło półtorej godzinki od odciągania i piersi miałam jak kamienie. Piżama, pościel, wszystko zalane. Wkładałam po 2 pampersy w stanik, a i tak g****. Musiałam co 1,5h odciągać, a trwało to prawie godzinę. Chodziłam wiecznie niewyspana, zmęczona. Przespałam się, odciągnęłam pokarm, położyłam się, 20 minut i mała się budzi. Taki maraton miałam 24h. Chodziłam z oczami na zapałkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×