Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Idę na studia bo nie wiem co innego robić

Polecane posty

Gość gość
co jak co, ale nie wyolbrzymiajcie z tą sprzątaczką i nie pieprzcie bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz normalne podejście. Nie piszesz, ze chcesz żeby był jak najłatwiej byleby mieć papierek. Mimo tego co napisałaś widać jakieś zaangażowanie.. trzymam za ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich bzdur, ja pracuje w biurowcu,w Gdansku i moja administratorka, tzn. budynku za wymog w rekrutacji sprzataczek postawila komunikatywny angielski. Myslalam,ze z krzesla spadne. W tym kraju sie sie ludziom we lbach poprzestwialo. Ja odliczam do grudnia, pozniej z tego cyrku wyjezdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Polska czy Anglia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 21.31 Ja sie upewniam coraz bardziej,ze kolonia. To,z jakimi wymaganiami przychodza pracodawcy zeby znalezc im pracownika za max 1500 zl,to paranoja. Ani Polska,ani Anglia tylko swiat Kafki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zrób druga magisterkę albo podyplomowe w innym kierunku. Albo otwórz własne biuro podroży usmiech.gif sorry, ale jakby to była twoja prawdziwa pasja, znalazłabyś wyjście z tej sytuacji, a nie liczyła na innych x Ilez mozna studiowac? Kolejne 2 lata nauki kosztuje czas i pieniadze, studia podyplomowe rowniez, otwarcie wlasnego biura podrozy? Skad mialabym wziac teraz kapital? Biuro podrozy moglabym sobie otworzyc gdybym skonczyla porzadne studia, zarobila porzadne pieniadze przez 10 lat pracy i pozniej zaczela realizowac swoje pasje, czyli na przyklad wlasne biuro podrozy. A wybacz, jak ktos konczy turystyke, kulturoznawstwo, filozofie, socjologie, pedagogike, to nigdy w Polsce porzadnych pieniedzy sie nie dorobi, a jak "pasja" sie odmieni to zostanie w czarnej d***e ze swoim miernym dyplomem i bez zadnych widokow na przyszlosc. Ja wiem, ze wszystko wyglada kolorowo, gdy zaczyna sie studia. Ja tez mialam podbic swiat i wszyscy moi znajomi rowniez. Teraz wszyscy nad soba placza. Zobaczycie jak skonczycie studia i zacznie sie zycie. Wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy macie z ta forsa, nie kazdy musi miec jej fure, ja zarabiam 2,5 tys i jest mi tak dobrze, dlugow nie zaciagam, a zycie raczej minimalistyczne lubie i nic mi nie brakuje wmowili wam ze macie miec kase bo inaczej nie ma szczescia, bzdura do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak zarabiasz 2,5 tys to siedz cicho i sie ciesz, bo jakbys zarabiala pare lat 1300 albo jeszcze mniej na pseudo umowach, to wiedzialabys o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem. Sorry, ale prace za tyle wbrew pozorom latwo jest znalezc. Idz np. do banku do helpdesku to zarobisz nawet ciut wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczesniej zarabialem ok 1600 jak naprawialem komputery. Co ty za prace podejmujesz ze tyle zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda praca z najnizsza krajowa to praca za 1300 zl netto. A po miernych studiach dostaje sie prace za najnizsza i czesto pracuje sie za tyle dlugie lata. Nie mowiac o branzy turystycznej na przyklad. Jest przesiew ludzi, pracownicy sa zmieniani z sezonu na sezon, bo studenci teraz wezma prace nawet za 900 zl z pocalowaniem reki, ze w ogole moga cos miec i "nabrac doswiadczenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ze mieszkasz w malej miejscowosci. W takiej faktycznie raczej slabo, z drugiej strony wynajecie mieszkania i koszty utrzymania tez sa nizsze Ale ma sie to, na co sie zgadza, ty w tym momencie obwiniasz warunki zewnetrzne i skarzysz sie, ze studia ci nie daly pracy za 10 tys. Rusz glowka i wymysl cos, twoje zycie twoja wola twoje cele. A nie placzesz ze pracujesz na umowach smieciowych - zgodzilas sie karnie na smieciowe warunki to tak pracujesz. Szukaj lepszej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dalej oskarzasz. To nie jest wyjscie z sytuacji. Takie gadanie, ze pracodawcy sa zli, bo wola studentow, nic nie da. Zycie to brutal :)w jakiej miejscowosci mieszkasz? I dlaczego sie jeszcze nie przebranzowilas, skoro zalezy ci na wyzszych zarobkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tutaj nie chodzi o moje zycie i moje wybory. Ja akurat nie pracuje na umowie smieciowej ani nie zarabiam 1300, ale tylko dzieki temu, ze wyjezdzam za granice. Ja dolaczam sie tylko do opinii, ze jesli ma sie glowe do pewnych rzeczy, to nalezy isc w strone, ktora daje najwiecej mozliwosci, bo pasje mozna realizowac tak czy tak, "po godzinach". Nie mowie o tym, ze humanista ma na sile studiowac matematyke. Ale jesli ktos jest dobry z chemii i ma jakies predyspozycje do studiowania trudnego, ale przyszlosciowego kierunku, to lepiej by szedl w te strone, anizeli poszedl na filologie polska, bo lubi czytac ksiazki. Niestety zyjemy w warunkach, w ktorych same pasje nie wystarcza do godnego zycia. Oczywiscie, jesli ktos chce zyc tak, aby tylko starczalo od 1 do 1, a wazniejsze sa pasje i przyjemnosci - zaden problem. Ale jesli taka 19-latka waha sie teraz pomiedzy studiami przyjemnymi ale bezsensownymi a trudnymi ale przyszlosciowymi, to zalecam jej wybor trudniejszej drogi. Nie ma nic gorszego, niz brak widokow na godna przyszlosc po latach studiowania. Bo pasje mozna realizowac w kazdej chwili, a dobry zawod to kwestia dobrego wyksztalcenia i tyle, pozniej mozna zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko jakiekowiek predyspozycje nie swiadcza o tym, ze sie ta prace lubi. Chcialabys, zeby cie leczyl lekarz, ktory poszedl na studia, zeby miec wiecej forsy niz 2 tysiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, akurat na pasje ludziom czesto nie wystarcza czasu. Kiedy maja realizowac, jak robota i nadgodziny, a potem rodzina? Nie zawsze sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja obserwuję, że takie gadanie studiowanie z --pasji-- to tylko przykrywka dla wybranych lajtowych studiów, coby się nie namęczyć, nie pouczyć ciężej, tylko pohulać na studiach, ale jakby co to PRZECIEŻ ja studiuję dla pasji! typowe gadanie pierwszo-drugorocznych studentów. a później się tacy budzą z ręką w nocniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy przyszlosciowy kierunek? Same studia nic nie daja, a kierunki inzynierskie za plus minus dwa lata tez beda przesycane poza tym kierunki z chemia czesto sa srednio przyzlosciowe, jak inzynieria srodowiska etc i wcale po tym kokosow nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nie przesadzaj, wiele ludzi sie czyms interesuje i idzie na studia zgodnie z zainteresowaniami. Jak ktos idzie na psychologie, to to sa takie lajtowe studia? Czy na prawo? Juz przestancie tak wyrozniac tych, ktorym sie wydaje, ze koncza ciezki kierunek i oczekuja cudow, a zero wlasnej inicjatywy poza uczelnia :D poza tym jak ktos ma scisy umysl to tez nie jest mu bardzo ciezko inzynierke skonczyc, znam wielu kolesi ktorzy sa niemal przyglupami z zachowania a zdaja bo jakis leb do matmy maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia scisle sa HAROWKA tylko dla humanistow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka inzynieria srodowiska czy gospodarka przestrzenna na jednej uczelni moze byc paradoksalnie prostsza od filozofii na dobrej uczelni (bo filozofia to nie wkuwanie na pamiec wierszykow), radze sie troche zainteresowac tematyka studiow a nie powtarzac utarte schematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra praca nie oznacza pracy ciezkiej, stresujacej, z nadgodzinami. Na prawdziwe pasje zawsze, zawsze mozna znalezc czas jesli sie chce. Psychologia i prawo to akurat trudne i przyszlosciowe studia, nie wiem czemu ktos o nich wspomina jako "lajtowe" :) Oczywiscie humanista powinien zostac przy studiach humanistycznych, scisly przy scislych. Ja nikogo nie namawiam do robienia czegos na sile, zeby sie meczyc, bron boze. Polecam jedynie studia, ktore dadza szanse na godne zycie i realizowanie swoich pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 00:28 akurat tak się składa, że skonczyłem logistykę i później filozofię na dobrej uczelni (wtedy jak przez chyba 2 lata był taki bum na filozofię, która miała być bardzo przyszłościowa i przydatna w każdym zawodzie) i uwierz mi, że studiowanie tej filozofii było jak zabawa ;) więc nie rozwodziłbym się nad "trudnością" tego kierunku czy innych tego typu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miales do tego leb to spoko. Ale znam takich co z filozofia jako jednym humanistycznym przedmiocie nie mogli dac sobie rady i narzekali :D Owszem inzynierka to te cale projekty etc, ale blagam, takie tepaki bez klasy potrafia to skonczyc ze klekajcie narody Zreszta jakbyscie zobaczyli co potrafi odwalac rzekoma elita tego kraju z AGH to zalapalibyscie (jak wylewanie komus gowna na glowe - na YT byl filmik z juwenaliow).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym i tak mysle ze to podszyw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomusdymekmałpkagmailkropkacom
Kierunek Irlandia dokładnie chrabsrwo Cork małe miasteczko Millstreet jest firma Alps (Alpine) są przyjęcia teraz , ja już dziesiąty rok i nie narzekam przynajmniej godnie żyje i jestem sam w stanie rodzinę utrzymać , tylko ta pogoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem podejścia, ze studia to strata czasu. Wszystko zalezy od wyboru właściwego kierunku. Sama studiuje dietetyke na http://www.medyk.edu.pl/ i jestem pelna optymizmu. Zapotrzebowanie na tego typu specjalistow stale rosnie dlatego nie martwie się o swoje przyszle zatrudnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×