straszne bóle miesiączkowe boje sie pracy

Ja już tyle razy słyszałam, że taka moja uroda, ale przecież urodę da się poprawić :p nie powiem w tamtym czasie byłam dość chorowita, antybiotyk gościł u mnie często :( po antybiotyku najłatwiej załapać. Wkurzające, jak to ogranicza człowieka, nie mogłam nosić tamponów, bo uroda... Na szczęście okres nie trafił mi się podczas żadnych zawodów, bo inaczej nie mogłabym pojechać :( A najbardziej wkurza mnie olewczość i nieumiejętne wykorzystanie wiedzy przez lekarzy. No k*rwa, żeby nie rozkminić głupiej anemii? to jest poronione! Teraz dowiesz się więcej z internetu niż od lekarza, to smutne i przerażające...

Ograniczenie człowieka to jest wtedy jak przez głupi okres nie można podejśc do egzaminu, nie mozna pójść do pracy, nie mozna pójśc na wesele, a przy obronie pracy mgr prawie zdechłam z bólu bo już nie chcialam odpuścić i poszłam. A lekarze ta banda debili nie mogąca skojarzyć faktów, postępują schematycznie i bez zbędnego analizowania, takie maszyny do wypisywania recept. Człowiek musi sam szukać i czytać w internecie że by dojśc do tego co mu może być.

Mnie najskuteczniej na bóle miesiączkowe pomaga pyralgina. Będąc w pracy łykam jedną lub dwie tabletki, staram się jak najmniej chodzić i szybko wracam do domu, by się położyć. I całkiem nieźle daje sobie z bólem radę :) wcześniej byłam na tabletkach anty przez 9 lat.

Mam jedną, skuteczną radę- gimnastyka, gimnastyka, i jesacze raz gimnastyka. Najlepiej ta spokojma, lecznicza.