Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xcwel

Piwnica zniszczyła moje zycie...

Polecane posty

Gość xcwel

Jak w tytle...wszystko zaczelo sie wiele lat temu,otoz mieszkam w bloku,jako nastolatek z kilkoma kolegami zagospodarowalismy opustaszala piwnice w moim bloku,pewnie wiecie co mam na mysli-pomalowane na kolorowo cegielki,stara kanapa,brzeczace radyjko podlaczone pod zarowke itp potem postanowilem po uzgodnienu z lokatorami przerobic pralnie na silownie,oczywiscie owa pralnia rowniez znajdowala sie w piwnicy...i od tego chyba wszystko sie zaczelo...mlodosc minela mi nawet dosc fajnie,jako gospodarz zawsze uczestniczylem w kazdej schadzce jaka odbywala sie w piwnicy,przychodzili tam ludzie z calego osiedla,palilismy ziolo,pilismy i bawilismy sie,tak smo na silowni kwitlo zycie towarzyskie,chlapaki przychodzili cwiczyc ja sam bylem poniekad ich trenerem.stopniowo przenioslem cale swoje zycie towarzyskie do...piwnicy.przestalem wychodzic na miasto,na dyskoteki itp ze znajomymi spotykalem sie glownie w piwnicy.trwalo to wiele lat i z czasem znajomi sie wykruszyli,dzis zostalem praktycznie zupelnie sam,koledzy pozakladali rodziny,porozjezdzali sie po swiecie a ja zostalem sam w piwnicy...przegralem zycie... do dzis regularnie cwicze ale juz w samotnosci a sasiadujaca z silownia piwnica tzw klub nie byla juz otwiera od lat bo nikt juz nie przychodzi...dzis jestem grubo po 30-tce a nadal mieszkam z rodzicami,nigdy w zyciu nie mialem dziewczyny,nie urawialem seksu,nawet sie nie calowalem!!!nie to ze jestem jakis brzydki,sek w tym ze po prostu nie mialem i nie mam gdzie poznac jakiejsc dziewcyny...do powninicy dziewczyny przychodzily bardzo rzadko a prace mam taka ze niestety samo meskie towarzystwo.i nie piszczie zebym wyszedl do ludzi bo ja juz nie mam praktycznie znajomych a sam przeciez nie wyjde na miasto i nie zaczne zaczepiac obcych mi ludzi,cale dnie spedzam w pracy,potem komputer,gry,silownia.moje zycie jest jak przyslowiowy papier toaletowy a wine za to ponosi piwnica....przegralem zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcwel
nikt sie k***a nie wypowie???a chuj wam w d**e j****e pedaly i c***y,d***** i k***sy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z taką kulturą. ..zostań lepiej w piwnicy. ...już i tak zdziczałeś. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, dobra podpucha z tą historią, przedni ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie wypowiem.Niemasz dziewczyny bo prawdopodobnie jestes pedziem i odkryles to pukajac kolegow od najmlodszych lat w tej dziurze,koledzy niechcieli tego ale straszyles ich ze wszystko wygadasz i dlatego zostales cwelem.Wychodzac z tej nory czujesz w sobie strach czy czasem koledzy odwetu niewezma i "niewyj..ebiom"ci Fi 44 "w du pie".Po tylu latach cwiczen na slomianych hantlach jedyne co ci napuchlo to dupny hemoroid grubosci rabarbaru a od braku swiatla mozg skurczyl sie do rozmiaru twoich wydmuszek.sorry cwel,przej*****es sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tytuł posta niczym nagłówek z Faktu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _widnno_
W umyśle kryją się pułapki niczym w średniowiecznym lochu -cuchnące zapominki, cele o butelkowatym kształcie wykute w skale, z zapadnią na górze. Nic stamtąd się nie wydostanie. Trzęsienie ziemi, zdrada strażników i iskry pamięci zapalają trujące gazy: stwory więzione przez długie lata wylatują na wolność, gotowe eksplodować bólem i popychać nas do gwałtownych czynów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcwel
nie jestem pedziem,mam ogromna ochote w******* jakas dziewczyne ale kompletnie zdziczalem....nie umiem gadacz kobietami,nie *****lem sie nigdy w zyciu,mam osobowosc plyty chodnikowej....jestem nieudacznikiem i nudziarzem,przegralem zycie,mysle o smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcwel
co mi radzicie?powieic sie czy ciagnac ta farse dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że to zmyślone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ja myślę że historia prawdziwa a wpisy ,poza pierwszy to podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urban moto
rozważył bym pójście na d****** skoro ćwiczysz to zapewne nie wyglądasz najgorzej, ćwiczenia, siłownia to to co lubisz, fajnie jak byś znalazł sobie jeszcze jakąś rzecz co będzie Ci sprawiała przyjemność, np jazda na rowerze. Możesz zapisać się do jakiejś grupy co wspólnie jeżdżą weekendowo. Dodatkowo na Twoim miejscu, zastanowił bym się, czy nie zostać wolontariuszem w schronisku, typu wpadać np w jakiś dzień w tyg- najlepiej weekend i wyprowadzać jakiegoś pieska na spacer- skoro jesteś zbudowany napakowany, pewnie znajdzie się tam jakiś amstaf, z którym ludzie boją się chodzić;) widziałem, ze do schroniska przychodzi sporo wolontariuszek i naprawdę fajnei dziewczyny o dobrym sercu, można zawsze jakąś rozmowę nawiązać, rozkręcić się w kontaktach z ludźmi. rozważ również zrobienie prawka, warto mieć w tych czasach, jeśli nie masz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Wyjdz do ludzi . Zapisz sie na kurs tanca , wyjedz gdzies , czytaj madre ksiazki . Oderwij sie . Popraw swoje nastawienie , a wtedy stanie sie to o czym marzysz Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×