Czy jest ktoś z kim mogę porozmawiać od serca?

Czy jest toś z kim mogę porozmawiać na temat związków bo już nie daje rady

Pewnie że jest. Zamieniamy się w słuch.

hej...byc moze pomoge:)

nad tym samym pytaniem się zastanawiam ;)

Jasne ja jestem specjalista od tych spraw. Pisz. Pomoge

Związki to temat rzeka.

Dlaczego jednego dnia jest cudownie a na drugi dzień facet chcę przerwy? Dlaczego oni sa tak niedojrzali I dlaczego nie patrzą na nas, na nasze emocje? Za tydzień mieliśmy zacząć żyć wspólnie a on wyjechał z przerwą i twierdzi ze potrzebuje czas dla siebie a ja tylko się głowie i nie wiem o co chodzi? Dlaczego to tak k***a boli?

autorka zniknela??

daj sobie z nim spokoj. prawdziwy facet nie znika z dnia na dzien...nie dalas mu zadnego powodu ku temu?

mieliscie zamieszkac razem? kto pierwszy wyszedl z inicjatywa? długo jestescie razem? przepraszam,nie doczytalam poprzedniej wiadomosci :)

Myślę że się trochę przestraszył wspólnego życia. Każdy mężczyzna to w pewnym stopniu wieczny Piotruś Pan. Im trzeba pomału i sukcesywnie pokazywać że wspólne życie nie zawsze wiąże się z rezygnacji z np wyjścia do baru z kumplami.

tak,masz racje...ale jesli podjeli decyzje wspolnie to nie powinien zachowywac sie w ten sposob.Troche to niedojrzałe.

Kariii masz rację. Szkoda że autorka zniknęła chyba nie dowiemy się czy to była wspólna decyzja.

Zaczęło się od tego ze oglądaliśmy film i lezalam pijąc whisky, on leżał obok I był zły bo nie chciałam go przytulić. Chciałabym mieć takie problemy. Później było ok ale miał operacje i zaczęło się psuć. Ta operacja była dzień później I stwierdził ze nie chcę mu się że mną pisac tak często, cokolwiek to znaczy bo nie jestem typem, związek na facebooku. Od dwóch tygodni jest spina. W między czasie poklocilismy sie (pierwsza klotnia) I każde z nas powiedziało za dużo. Pojechałam do niego bo nienawidzę rozmawiać na fb I unikam niepotrzebnych problemów, I było ok. Planowaliśmy od 3 miesięcy mieszkanie. Zaczął pisać ze się boi razem zamieszkać a po chwili rozmawialiśmy o wyposazeniu. Nie narzucalam się zgodnie z jego wolą. Później nie wytrzymałam I powiedziałam co mnie boli, czego oczekuje I nie chce mieć spiny. Wkurzyl się I stwierdził ze chcę przerwy. Pisał codziennie odnosnie mieszkania. Wszystko załatwione tylko się wprowadzić a on wyskakuje z pytaniem jak się czuję podczas tej przerwy. Nie odczulam jej bo mieliśmy kontakt codziennie I wylaczylam telefon. Napisałam potem co czuję i ze problemy które nie sa problemami mnie bolą. Nie możemy tracić czasu na takie rzeczy. On stwierdził ze jestem slodka bla bla ale on jeszcze nie wie I chcę przerwy i ze nie wie jeszcze co z mieszkaniem. Stwierdziil że czuję to samo ale potrzebuje czasu bez dziewczyny... jest bardzo dziecinny. Nawet jego mama to powiedziała ale to boli. Ta niepewność, plany i sztuczny problem i ta cisza...

To był jego pomysł. Dzień przed operacją był cały w skowronkach a na drugi dzień po operacji zaczął mieć mętlik. Myślałam że to problem przez narkoze. Niektórzy mają skutki uboczne, wahania nastroju ale ile mozna

od samego czytania mam dosyć związków

to ty wczoraj pisałaś pamietam.ja tam ci dałam dobra rade ale nie słuchasz wolisz się zamartwiać.dla mnie sprawa prosta po co bawić się w podchody

pytanie powinno brzmieć jak usidlić faceta które nie chce dać się obmackować :-)

Faktycznie wygląda na to że on próbuje się wymigać od mieszkania razem z tobą. A długo już ze sobą jesteście?

Za Twoją radą napisałam I to samo... dwie wersje A mnie to meczy

Są jeszcze dojrzali mężczyźni na tym świecie?