Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczona nie chce mojego nazwiska

Polecane posty

Gość gość

Jak to będzie wyglądało że jesteśmy po slubie i różne nazwiska? I wcale nie mam śmiesznego ani nic a ona nawet nie che go dołączyć do obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co jej twoje jak ma swoje ? XXI wiek mamy, koniec z kretyńskimi tradycjami i ciemnotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna przynajmniej dołączyć do swojegi, a dziecko jakie będzie miało? Jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko moze miec laczone...i na jej miejscu olalabym dupka ktory mowi mi jak POWINNAM sie nazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A j bardzo chcialam nosic nazwisko swojego meza. I on tez bardzo tego chcial. I wcale mnie nie dziwi twoje niemile zaskoczenie jej decyzja. Wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zamierzam pozostawic swoje nazwisko i chce by dziecko je nosilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziecko moze miec laczone...i na jej miejscu olalabym dupka ktory mowi mi jak POWINNAM sie nazywac xxxxxxxxxxxxx Ten "d**ek" to bedzie jej maz, ktorego sama sobie wybrala, wiec zakladam, ze go kocha. Coz to za wspolnota malzenska, gdzie kazdy bedzie sie inaczej nazywal? A moze jeszcze beda mieszkac osobno, osobno spedzac swieta i urlopy? Mozna, czemu nie, tylko po cholere wtedy brac slub i udawac, ze jest sie rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje abys podpisal intercyze to babsko zeni sie z tb dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to była wyłącznie sprawa tradycji... ale nie jest: to jest mnóstwo utrudnień natury prawno-administracyjnej. Godziny spędzone na wymianie dokumentów, koszty może nie jakieś wielkie, ale sama fatyga nie jest warta nerwów. Niektórzy uważają, że inne nazwisko męża i żony generuje problemy: dla mnie wytłumaczenie np. wychowawczyni dziecka, że nazywam się inaczej niż mąż (1 zdanie, 2 sekundy, przy okazji innej rozmowy) to pikuś przy wszystkich problemach jakie generuje zmiana nazwiska: urząd gminy, zus, nfz (który może jeszcze parę lat nie załapać o co biega i robić ci problemy przy każdej wizycie), krs, prawo jazdy, karta stałego klienta w durnym sklepie, bank (3 godziny wiszenia na płatnej infolinii), administrator mieszkania, wystawca biletu miesięcznego, bibliotekarka z rejonówki - i pewnie jeszcze parę osób, o których zapomniałam trzeba poinformować, że właśnie wyszło się za mąż i żeby zmienili w bazach nazwisko (masz szczęście jak od razu to zrobią). W dzisiejszym zbiurokratyzowanym świecie to jakiś masochizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech przejmie jej nazwisko....tracisz tozsamosc razem ze slubem? Dla mnie takie zchowanie narzeczonego byloby znakiem, ze trzeba wiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie dziwisz! Jak sie nazywasz K***siński to wcale sie niedziwie:-Pwolali by nania K***sowa:-P no dej se siana:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz problemto ty mozez przyjac jej nazwisko,ona wcale nie ma obowiazku nosic twojego ,o co ci chodzi czlowieku?? to nie jest polska okresu miniomych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i z czym masz prolem? Polowa dziewczyn dzisiaj zachowuje swoje nazwisko tym bardziej wtedy gdy mialaby miec jakies glupawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie wyzwolone babsztyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babsztyl winien przejąć nazwisko i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniec to masz w rozporku a wolna wola jest i bedzie dla kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie dziwie tej kobiecie. Wychodzi sie za maz z milosci, i po to, by z mezem stanowic jednosc. A Jednosc to m.in. takze wspolne nazwisko, wspolny adres,wspolne konto bankowe..... Ponadto jeszcze inna sprawa. Dla mezczyzny odmowa przyjecia jego nazwiska jest jak policzek. Czy juz na samym poczatku zwiazku, tym powaznym poczatku, zwiazanym ze slubem, trzeba koniecznie upokazac mezczyzne, z ktorym chce sie spedzic cale zycie? Dla mnie to calkiem niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jak co, ale jeśli mają osobne nazwiska to dziecko powinno mieć nazwisko po matce to matka zawsze zapieprza przy dziecku i najwięcej obowiązków z nim związanych przypada na nią, więc z jakieś racji ma mieć nazwisko po tatusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to bardzo dobry pomysł. Intercyza za nazwisko, oko za oko, ząb za ząb, a dooopa za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś większość małżeństw podpisuje intercyzę, więc co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją pół roku temu przyjelam bez problemu. Jednak mój brat mial problem taki sam jak Ty. W pewnym momencie po kolejnej rozmowie i kolejnej kłótni powiedział kategorycznie albo przyjemnie są nazwisko albo ślubu nie będzie. Zaniemowila. Ale niestety są ją kilka lat małżeństwem z jednym nazwiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszycie tą intercyzą czy co? Niby co jest takiego strasznego w intercyzie? No, poza tym że sporo kosztuje i opłaca się tylko ludziom, którzy faktycznie generują spore dochody w skali roku. W innych wypadkach wystarcza rozdzielność majątkowa, która niewiele zmienia w życiu szaraczków z klasy średniej. Przecież laska i tak nie ma praw do jego majątku sprzed małżeństwa, spadków po rodzicach itp. Ma przyjąć jego nazwisko żeby w razie rozwodu dostać pralkę? No wow - faktycznie interesowna suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to co najmniej dziwne nie przyjąć nazwiska męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra umowa majątkowa małżeńska odpada, musicie zostać przy wspólności ustawowej małżeńskiej. Nooo cóż zostajesz przy tym, że ona Cię straszy nieprzycięciem Twojego nazwiska. Z resztą jeśli chodzi o sprawy małżeńskie to rozwody są rzeczą normalną, tak jak wspomniana intercyza, więc może lepiej dla niej. Po uprawomocnieniu się orzeczenia o rozwiązaniu małżeństwa małżonka ma tylko dwa tygodnie do powrotu do swojego panieńskiego. A teczka z alimentami zasili konto komornika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Wasze starocia wezmą kredyt na wystawne wesele :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chce byc jednoscia to niech on zmieni nazwisko. Jakie ja mam szczescie, ze moj narzeczony nie widzi problemu w tym, ze zostaje przy swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne, wypowiedzi tych kobiet wyżej obnażają jedną z przyczyn rozpadu małżeństwa jako podstawowej komórki społecznej. Wybierają źle partnerów, stosując często tylko i wyłącznie powierzchowne kryteria. To zaczyna mieć sens, czemu tyle kobiet jest samych, starzejących się, nikomu niepotrzebnych ale posiadających zasoby pieniężne, wartościowe przedmioty. Spora część mężczyzn przy takich kobietach nie będzie czuła się komfortowo, a skoro można znaleźć jeszcze taką, która powiedzmy będzie względem podejścia do świata starej daty, to tamte omija się szerokim łukiem. Kobietom takim zostają jeszcze koty i psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyjmuje nazwisko narzeczonego, tylko i wyłącznie dlatego, że fajnie brzmi i łatwiej je wymówić za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No biora sobie zidiocialych despotow ktorym nawet nazwisko przeszkadza,a potem sa nieudane malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie przyjmuje nazwiska narzeczonego, dlaczego? Bo moje mi się bardziej podoba, poza tym nie będę musiała wypełniać tych wszystkich formalności, m.in zmiany dowodu itp, a dziecka i tak mieć nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×