Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziupa

Wkurza mnie porównywanie ciąż!

Polecane posty

Gość ziupa

Słynny tekst że kiedyś kobiety na kamieniu rodziły i potem szły dalej w pole już totalnie mnie dobija! Nie wiem co ma na celu to wywyższanie np pytanie- jak się czujesz? odpowiedź- mdłości mnie dobijają aż mnie żołądek boli. Pytanie- rzygasz? odpowiedź- nie Komentarz- to ty nie wiesz co to są mdłości:o No kurde no, jakbym se rzygła to chyba byłoby mi lepiej a tak to mnie męczy ciągle. Albo fakt, że co chwilę chce mi się siku i normalne jest dla mnie, że nie chce jechać autobusem w podróż 3,5 h bo nie wytrzymam (tym bardziej że nie było musu tak się męczyć). "a ja to w 7 miesiącu jechałam 100 km i dałam radę" No i kurde co z tego? Co ma na celu takie wywyższanie? i żeby to jeszcze był powód ale konkurs na znoszenie objawów ciążowych? Błagam powiedzcie że nie tylko ja uważam że to jest irytujące:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie marudź tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Ja marudzę? To po cholerę się pytają? Dla mnie logiczne jest że ciąża komfortowa nie jest i zazwyczaj to widać. Mam wrażenie że właśnie te pytania są po to żeby automatycznie pokazać że jest się ponad. Tak jakbym była tylko i wyłącznie babą w ciąży i na inny temat nie mogła pogadać. Już serio wolę gadkę o pogodzie niż te pieprzone konkursy która miała gorzej a dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hormony Tobie szaleja. Uspokuj się, olej te głupie teksty i ciesz się ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Wiem że hormony i jestem bardziej drażliwa, zdaję sobie z tego sprawę. Kurczę no ale wszystkie kobiety które były w ciąży właśnie mi tak docinają. To jest coś na zasadzie jak młodszy rozmawia z kimś starszym. Za każdym razem starszy zadaje jakieś pytanie a że to ktoś bliski no to młody odpowiada zgodnie z prawdą a nie zdawkowe "w porządku". I wtedy wywiązuje się litania typu "ja to w twoim wieku to i tamto" "ty to jeszcze młody jesteś co ty wiesz". Pieprzone licytacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie tylko z ciążą tak jest... A kiedyś to dzieci smoczka ssały, pod kołderką spały, to jadło, tamto srały... :D Zauważam, ale jak się raz poryczałam i siostrę obraziłam jak się wtrącała (nawet nie tymi komentarzami tylko mówieniem co i kiedy powinnam i dlaczego jeszcze coś nie jest zrobione) to już się uspokoili i trochę jak z jajkiem się obchodzą i grzecznie pytają czy mogą coś zasugerować. :D Wczoraj na imieninach - ale jak to? Śledzi nie jesz? Przecież ciężarne jedzą śledzie! :D Każdemu z osobna musiałam tłumaczyć, że po pierwsze akurat nie mam ochoty, a po drugie lepiej ich unikać, bo nie są poddane obróbce termicznej i mogą zawierać groźne dla płodu bakterie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*na siostrę obraziłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też te teksty wkurzały, podobnie jak komentowanie wielkości mojego brzucha w 9 miesiącu, dodam że miałam wielki bo miałam wielowodzie, ale Ty się autorko przygotuj na to, co się zacznie po porodzie bo wtedy to jest dopiero wysyp mądrości, dobrych rad itp. czyli dla Ciebie, jako świeżo upieczonej mamy, wkur/wa totalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Dzięki dziewczyny bo ja już myślałam że mi totalnie odwala, że się wkurzam o takie rzeczy. Pewnie raz czy dwa bym zniosła ale to jakaś plaga. Nastawiona jestem na to że każdy będzie lepiej wiedział i oczywiście każdy inaczej niż poprzednik:D Po ciąży będę mogła chociaż łyknąć neopersen czy kieliszek wina teraz póki co mogę tylko wziąć rozbieg i piznąć baranka w ścianę na uspokojenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o luuuudzie skąd ja to znam w******jace strasznie.. taka licytacja chyba po to aby pytajacy poczuł sie lepiej i zeby dokopac najlepsze sa na temat wagi-ja jestem na końcówce, przytyłam 14 kg i ciagle słysze ze za duzo, ze po co tyle, ze ile mozna zrec nosz k***a widocznie mozna wiem ze powinno sie 9-11 kg ale nie kazda ksiazkowo przybiera obzerałam sie to mam wiecej ale odchudzas sie teraz nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety ale ludzie nie znają umiaru, nie odgryzą sobie jęzora, tylko czerpią radość z wkurzania innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14kg to wcale nie jest tak dużo, nie przesadzajmy. :o 24kg to faktycznie obżarstwo (chociaż bywa, że i puchnięcie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam na plusie 22 i wcale nie przez obżarstwo, tylko właśnie przez zbyt dużą ilość wód, bo w 8 miesiącu brzuch powiększył się dwukrotnie w ciągu kilku dni, do tego gigantyczne obrzęki stóp, więc nie zawsze waga jest to wynikiem wpierdzielania czekolady czy hamburgerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przytylam 15 kg w ciąży i od kuzynki uslyszalam, że za mało. Powinnam tak jak ona 20kg przytyc wtedy wg niej dziecko będzie zdrowe. Mnie wkurzaly teksty dotyczące dziecka jak już urodzilam. Rozbroilo mnie całkowicie gdy koleżanka powiedziała,że musze koniecznie dziecku nie pozwalać wstawac do 9 miesiąca,bo nóżki beda krzywe i koniecznie na szyje założyć łańcuszek z jakims świetym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też to strasznie wkurzało!! zwłaszcza porównywanie wielkości brzucha i też to chwalenie się że jedna to w 9miesiącu okna myła a druga to do końca pracowała itp wrrr ale niestety nie mogę Cię pocieszyć bo po urodzeniu to zacznie się coś innego- porównywanie metod opieki nad dzieckiem i wysyp "dobrych rad"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Przywracacie mi wiarę w człowieka:) hehe co do tycia to ja myślę że to też jest kwestia indywidualna tak samo jak samopoczucie. Przecież dzieciaczki różnie ważą, jedna ma więcej wód druga mniej. No porównywanie jest dobijające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to mam taką koleżankę, która stwierdziła ( po tym, jak urodziłam wyczekane latami dziecko), że teraz to zobaczę jak to jest przerąbane być matką, jak to ciąża dewastuje ciało, jak człowiek się szybko starzeje i całą gamę narzekań w podobnym kontekście, ogólnie mam przes/rane przynajmniej do 18-tki syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cię autorko, moja rada: ucinaj krótko podobne wywody. Mnie najbardziej denerwowało, gdy ktoś pytał jak moje dziecko będzie miało na imię, po czym komentował: eee czemu tak, ja to dałabym tak a tak.. Wrrrr :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży też długo okna myłam i co z tego, jak w drugiej męczyło mnie zrobienie obiadu... ludzie to debile po prostu i trzeba olać to cienkim sikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My wybierzemy imię dopiero po porodzie i jak to mówię to jest "oby tylko nie..... (i tu cała litania)". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Dzięki Wam trochę ciśnienie mi zeszło. Okazuje się że nie tylko ja się tym denerwuję i nie tylko ja mam takich dziwnych ludzi wokół co tylko wbijają kolejne szpile. Chyba muszę zacząć kompletować chamskie odzywki do obrony albo uzyskać pozwolenie na broń;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj :) życzę Tobie i malenstwu dużo zdrowka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie teksty trzeba olewać pierwsza ciąza lat 25 strasznie znosiłam dobre rady itd., potem z dzieckiem to samo, druga ciąza 35 lat nie dałam sobie wejść na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze dodam, że jak w pierwszej ciąży pracowałam na początku 9 miesiąca to mówili, że już dawno powinnam w domu leżeć, a jaj w drugiej wzięłam zwolnienie bo rzygałam jak kot na początku, to gadali, że ciąża to nie choroba i wydziwiam. No debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee autorko ale te co mowia Ci ciesz sie ze nie rzygasz maja racje !! jak masz tylko mdlosci to jest pikuś a jak rzygasz (po rzyganiu mdlosci nie przechadza ) po kilkanaście razy dziennie to jest masakra . Przeszłam jedno i drugie wiec wiem co pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igość
> Błagam powiedzcie że nie tylko ja uważam że to jest irytującepechowiec.gif poczekaj jak urodzisz to dopiero będą komentarze - "gdy mój mały był w tym wieku.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziupa
Dziękuję i też Wam życzę wszystkiego dobrego:) Mi po wymiotach przeszło na całe 3 godziny (bo w końcu je sprowokowałam) więc myślę że codzienne sesje pozwoliłyby mi żyć;) Po prostu nie rzygam sama z siebie, jestem tylko na granicy mam wrażenie że się uleje ale nic z tego więc koniec końców często przesiaduję koło kibelka;)modląc się gorliwie o pawia:) Może jakby to nie działało to miałabym inne odczucia no ale nie mam porównania z takim "zewem natury". Z resztą jakkolwiek bym się nie czuła i nie robiła to i tak będzie źle;) Jeszcze raz Wam dziękuję i życzę zdrówka:* Miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha co za hipokryzja z ta praca:P no a komentarze odnosnie imienia to jest po prostu masakra a czemu tak- a moze tak(i tu pada propozycja rozmówcy) no super rada dzieki, zamiast z ojcem dziecka lepiej to ustalac z kims dalszym, znajomym:D dasz imie zwykłe-za zwykłe dasz popularne-przegiecie bo duzo takich dasz zadkie-krzywdzisz dziecko... chyba zostaje nam wołac ,,ej ty''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To u mnie byl placz i lament jesli chodzi o mija wage ale w druga strone. Tzn ze taka chuda jestem w ciazy. Przez pierwsze 3 miesiace rzygalam jak kot wiec schudlam 5 kg. Potem jak juz dziecko bylo duze to mi tak naciskalo na zoladek ze moglam jesc tylko male porcje bo inaczej bym zwymiotowala. Ostatecznie przytylam tylko 4 kg ale wyniki krwi mialam ok i dziecko duze, dobrze sie rozwijalo. Mialam normalna sylwetke i taki brzuszek jakbym pilke polknela. Ile ja sie nasluchalam biadolenia ze za chuda jestem. To co mialam se wsadzic rurke do zoladka i pchac na sile zeby przytyc? Albo ze ten brzuch taki maly , co to za dziecko bedzie z tego? A syn urodzil sie z waga prawie 4 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na równi ze znajomą jestem w ciąży. W 6 miesiącu ciąży wyglądała jak w 9 i teksty Ty to masz mały brzuch, czy dziecko jest zdrowe? przytyłam 10 kg, a ty ile? Dlaczego nie masz zgag, wymiotów, skurczy nóg? Dziwna ta twoja ciąża. Pomijam fakt że pali i pije dwa piwa na dzień... na nerki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×