Pracuję w ochronie i dostałam cholernie dziwne zlecenie od koleżanki.

Dla mnie to bezsens ale ona chce mi zapłacić niezłą kaskę, bym ją chronił nawet w nocy, bo twierdzi, że jest porywana przez UFO i ma już tego dosyć i chce się od tego uwolnić i prosi, bym nigdy więcej nie pozwolił jej zabrać na pokład jakiegoś tam statku kosmicznego. Nie wiem co mam robić. Ona płacze jak wariatka i na dowód pokazuje ślady na przedramionach. Dla mnie brzmi to wszystko jak wariactwo ale skoro chce zapłacić i to nawet z góry, hm... PS. Tylko proszę bez pytań o wysokość mojego ewentualnego honorarium.

to uwazaj bo jak mowi prawde i serio bedziesz musial lac sie z kosmitami?

Powiedz jej żeby nie brała już więcej mocarza,

Nie będę musiał nigdzie latać, bo nie wierzę w żadnych tam kosmitów. Na poważnie rozpatruję dwie wersie: 1) Ktoś (lub grupa osób) celowo nęka dziewczynę w jakimś tam bliżej nieokreślonym celu i chce by zwariowała (choć nie wiem po co im jej zwariowanie). 2). Gościówa już zwariowała i teraz ma paranoję maniakalno-prześladowczą. Pytanie natury moralnej. Czy godzi się skubać z kasy chorą psychicznie kobietę. Ona zwróciła się właśnie do mnie, bo znamy się jeszcze z czasów szkoły. Wtedy była normalną koleżanką. Teraz aż żal patrzeć...

gość dziś to uwazaj bo jak mowi prawde i serio bedziesz musial lac sie z kosmitami? Zgłoś Weź to pod uwagę :D

Mogę wziąć pod uwagę ale w takim razie ufoludki będą musiały wziąć pod uwagę, że mam gnata na ostrą amunicję i to nie dla zabawy. Swoją drogą jak jacyś dowcipnisie nękają tę dziewkę, to mocno się zdziwią, bo naprawdę jak ktoś wejdzie do mieszkania w nocy to ja się pierdolił w tańcu nie będę.

Co ona za ślady na rękach ma? Widziałeś je?

To jakas desperatka,chlopa nie umie sobie znalezc Ja bym s*******al

Jakieś tam ślady rzeczywiście ma na rękach ale ch*j wie od czego one są naprawdę. Ma też podobno coś wstrzyknięte pod skórę, tak twierdzi, ale nie mogłem wymacać co chociaż coś tam chyba jest. Jakieś zgrubienie ale może mi się tylko zdaje. Nie wiem. Cholera wie co się tam dzieje. Mogę jej popilnować z parę dni jak ją to uspokoi.

Też mam pod skórą zgrubienie,takie którego nie widać tylko można wyczuć pod palcami(jeślibym pozwoliła komuś to dotykać)ale ono nie pochodzi od UFO,po prostu narósł mi taki guzek i jest:P

Weźcie się ogarniacie z tymi fałszywymi tematami w celu zwiększenia poczytności tego forum. Macie nas za idiotów?

Niech idzie na prześwietlenie i zobaczy co to jest?

Też jej to powiedziałem ale podobno była u lekarza i pokazywała i ten podobno on też coś wymacał ale jak zaczęła opowiadać skąd to się wzięło, czyli z UFO, to zamiast na rentgen chciał ją wpierw wysłać do psychiatry więc wyszła i mówi, że więcej nie idzie do żadnych lekarzy, bo oni jeszcze zrobią z niej wariatkę. Jak już pisałem, mogę mieć ją na oku przez parę dni. Grosz nie śmierdzi. Mam tylko nadzieję, że w nocy nie zasztyletuje mnie nożem kuchennym.

Osoby uskarżające się na medyczne gwałty ze strony kosmitów znajdują na ciele regularne nacięcia i ślady po igłach, a podczas prześwietleń odkrywają mikrochipy tkwiące w tkankach. Wydobyte i przebadane wszczepy okazały się być zbudowane ze stopów metali pokrytych powłoką biologiczną zapobiegającą odrzuceniu przez organizm. xx Betty Hill pod hipnozą relacjonowała: "...ciągną mnie, kładą, widzę długą igłę, nie!". 19 września 1961 r. Betty i Barney Hillowie wracali do domu w USA po weekendzie spędzonym nad Niagarą. Jechali powoli, sprzeczając się na temat towarzyszącego im od pewnego czasu jasnego światełka. xx Barney twierdził, że to gwiazda, Betty, że samolot. Oboje zmienili zdanie, kiedy obiekt zawisł nad szosą przed samochodem. Był wielki, okrągły, z rzędem oświetlonych okien wokół spłaszczonej kopuły. Oboje poczuli się senni i stracili przytomność. Kiedy się ocknęli, po obiekcie nie było śladu, pojawiło się za to dodatkowe 55 km na liczniku i złe przeczucia. xx Następnego dnia Betty odkryła okrągłe ślady na pokrywie bagażnika. Wskazówka przykładanego do nich kompasu oszalała. Nadeszły dni podłego samopoczucia i snów, w których szare postaci dokonywały bolesnych zabiegów. Hillowie postanowili poddać się hipnozie. xx Długa igła w pępku xx Opowiedzieli, że zostali obezwładnieni i siłą wprowadzeni do wnętrza statku przez małe istoty w szarych uniformach. W osobnych pomieszczeniach poddano ich wielu zabiegom medycznym. Jej wprowadzono do pępka długą igłę, jemu pobrano próbki skóry. xx Najbardziej zadziwiającym faktem w sprawie Hillów jest zagadka gwiezdnej mapy, pokazanej Betty przez jedną z istot. Szczegółowo odtworzona pod hipnozą została zbadana przez astronomów. Okazała się być rzeczywistą częścią wszechświata. Wątpliwości budziła jedynie niewielka gwiazda. Nieznana jeszcze wówczas na Ziemi, została odkryta parę lat później. xx Ogień w przestworzach xx 5 listopada 1975 r. Travis Walton, 22-letni drwal, wracał z pracy razem z sześcioma pracownikami służby leśnej. Jechali furgonetką przez Park Narodowy Apache - Sitgraves w stanie Arizona, kiedy nagle zauważyli jaskrawe światło. Emitował je latający spodek wiszący nieruchomo nad polaną. Kierowca samochodu, Mike Rogers, zwolnił zaintrygowany, a wtedy Travis wyskoczył z auta i ruszył w stronę obiektu. xx Trafiony wiązką światła padł na ziemię. Travis, porwany na pokład UFO, ocknął się pięć dni później na jezdni, parę kilometrów od miejsca wzięcia. Zdążył jeszcze dostrzec oddalający się zarys okrągłego metalicznego pojazdu. Pięć dni, które spędził na pokładzie i z których pamiętał niewiele, było dla jego przyjaciół czasem spędzonym na przesłuchaniach w komisariacie policji w sprawie zaginięcia Travisa. Funkcjonariusze, niewierzący w historyjkę o latającym spodku, zmienili zdanie, kiedy badania z użyciem wykrywacza kłamstw potwierdziły zgodną, niesamowitą wersję wydarzeń przedstawioną przez mężczyzn. xx Testy zostały powtórzone w latach 90. XX wieku. Z takim samym rezultatem, sugerującym, że naprawdę widzieli w lesie UFO.

Raczej spodziewałabym się ,że będzie chciała sex-u niż wbić Ci nóż w serce ;)z tym , że sex z osobą chorą psychicznie to raczej nie najlepszy pomysł:Oi chyba nawet podpada pod prokuratora.

Dwie sprawy. 1) Ona nie ma żółtych papierów więc to nie byłby seks z osobą chorą psychicznie. 2) Wątpię, by była we mnie zakochana. Musiałaby być super aktorką, bo kiedy opowiada o tym swoim UFO to jest dosłownie PRZE-RA-ŻO-NA! Ja nie żartuję. Nie twierdzę, że ją naprawdę coś porywa ale zdecydowanie twierdzę, że dziewczyna naprawdę się boi i dlatego zamierzam przyjąć jej propozycję. Może to jej da jakieś poczucie bezpieczeństwa.

A co jak to bedzie prawdziwe ufo i prawdziwi obcy?

Szczerze? Nie wierzę w żadnych obcych. To już bardziej bym dopuszczał myśl, że dziewczyna jest dręczona przez jakiegoś ducha/zjawę/diabła* (*-niepotrzebne skreślić). Noszę krzyżyk na piersi i wierzę w życie pozagrobowe i wierzę, że prócz cielesnych ludzi istnieją też niematerialne istoty duchowe (np. aniołowie, demony, itd). Jeżeli trafiłem, to mój gnat z ostrą amunicja na niewiele się zda :/ Mimo wszystko na wszelki wypadek poczytałem coś niecoś i o UFO. Obcych jest podobno 3 główne garunki: 1) Plejadianie - są rzekomo przyjaźnie nastawieni do ludzi więc to pewnie nie o nich chodzi. 2) Reptilianie - gatunek rozumnych gadów. Mogą być groźni i podobno starają się opanować rządy państw, by przejąć kontrolę nad światem. 3) Szaraki - ich rasa ponoć umiera i na gwałt starają się dokonać krzyżówki ich genów z genami ludzkimi. To oni mają stać właśnie za porwaniami i bolesnymi eksperymentami na ludziach. Dobre jest w tym to, że oni raczej nie używają przemocy fizycznej, a czegoś w rodzaju hipnozy i przy odrobinie wprawy i koncentracji człowiek jest zdolny oprzeć się ich psychicznemu zniewoleniu. Druga sprawa to to, że obcy materializując się z ciałami w naszym wymiarze i naszej czasoprzestrzeni zaczynają podlegać też naszym prawom fizyki. Co to oznacza? Ano to, że można ich wtedy zranić lub nawet zabić chociażby z takiego pistoletu jak mój. Nie wierzę w UFO ale jak mam stanąć do walki z nieznanym, to wolę się przygotować nawet na najbardziej nieprawdopodobny scenariusz. Nie przywykłem brać kasy za darmo, za to przywykłem wywiązywać się ze swoich zleceń. Ktokolwiek dręczmy moją klientkę będzie miał ciepło ze mną.

Autorze, też mnie ufo nawiedza nocami. Może wpadłbyś do mnie i mnie pocieszył? :D

Nie jestem tani. Ostrzegam. Dlatego miałem dylemat moralny czy ściągać kasę od tej dziewczyny nie mając pewności czy na pewno jest zdrowa na umyśle.

Zaj***e cie siekiera w nocy to napewno schizofreniczka

Jeszcze jedna opcja mi przyszła do głowy...Może ona próbuje Cię w coś wrobić....może wisi komuś kasę...albo zadawała się z "niegrzecznym" chłopcem:O i teraz ten czy tamten, chcą od niej "swojego" a Ty masz być jakimś pionkiem w jakiejś grze.....tzn nie normalnie ochroniarzem,tylko "odegrać" jakąś rólkę o której nie wiesz.....:O

To skoro masz jakieś wątpliwości co do jej zdrowia psychicznego nie ciągnij z niej kasy, tylko zaproponuj zapłatę w naturze. :D

No przeciez on chce ja w******* dlatego idzie ale nie wie,ze ona jest j******a i moze go z***bac siekiera

Nie przywykłem wchodzić z klientkami w relacje damsko męskie. Nie sądze też by ona snuł jakąś intrygę i chciała mnie wykorzystać jako pionka. Musiałaby cholernie dobrze udawać. Poza tym te jej ślady na rękach... Sama ich sobie raczej nie zrobiła. Zresztą cholera wie. Koniec końców, ja z nią podpisuję normalną umowę. Kontrakt obejmuje konkretne warunki z zamieszkaniem u niej w domu i jest na określony czas i za określoną z góry kwotę. Tyle. A co się okaże naprawdę, to czas pokaże.

Autorze, ale będzie klimat. :D Tylko Ty, ona i jej choroba. W środku nocy wsunie Ci się do łóżka i zacznie miętolić między nogami, a jak już zaczniesz z nią kopulować przy szczytowaniu będzie wzywać jej kumpli z kosmosu.

To lepiej sie dobrze zamykaj jak idziesz spac i pochowaj noze :D

Wal jak hooj to pewnie jakis kawal mu robia znajomi.

Podobają mi się Wasze fantazje:D:D:D:P

Opcja z kawałem znajomych,jest całkiem całkiemwg mnie.