Czy on mnie zdradził? Od ponad roku mnie to gryzie...

Nieprawda że jak mu wyznaczy granice to on tym bardziej będzie się buntował. Faceci często badają grunt na ile mogą sobie pozwolić w związku. No ale skoro ona sama chce jeździc z koleżankami to nie ma prawa do niego mieć pretensje. Tak jak pisałam, chciałaś to masz. Tym bardziej że Ty jeździsz z zajętymi koleżankami a on z wolnymi kolegami co jak sama pisałaś nie próżniują.

Kochanie kogos nie oznacza, ze nie chcesz miec znajomych. To normalne, ze ktos chce pojechac. Po prostu niektorzy to d***** z natury

17:32- Ale Ty mnie nie zrozumiałaś. co innego to wyznaczanie granic, a co innego zabronienie mu czegoś pod groźbą np rozstania. Można wyznaczać granice umiejętnie np stosując "chłodnik" przez jakiś czas

Nie ma to jak stosowanie gierek....ach ta dojrzalosc

jesli facet jest k****arzem i nie daj Boże nie wylewa za kołnierz,to na 100% wyląduje z jakąś w łóżku jesli nie ma charakteru jw jeśli nie kocha cię jw

Hmm to nie są gierki moim zdaniem, to jest właśnie to wyznaczanie granic tylko subtelniej niż stosując np jakies groźby czy zabraniać komus czegoś wprost. Jak się faceta odpowiednio wychowa to nie pojedzie z kolegami i tyle. Mojemu by to do głowy nie przyszło nawet. Na piwo czasem może wyjść, ale zawsze mnie też zaprasza, tyle ,że ja nawet nie chce chodzic na takie meskie spotkania

Mnie by szlag trafil gdyby ktos na mnie taka subtelnosc stosowal. Dorosli ludzie rozmawiaja, a tresure zachowaj dla psow

Poza tym jak Cię bedzie chciał zdradzić to to zrobi i to bez wyjazdu. Tu chodzi o to czy on Cie kocha, czy szanuje na tyle żeby tego nie zrobic

jak facet jest dobrze wychowany,ma zasady w życiu,szanuje swoją partnerkę czy rodzinę,nigdy czegoś takiego jej nie zrobi

17:42- oj żebyś Ty wiedziała jakie faceci stosuja tresury dla kobiet... Słyszałam rozmowy na ten temat np mojego brata z jego kolegami.. To nieźli manipulanci

Wspolczuje brata, ja wychowywania i manipulowania nie uznaje.

Pamiętam takiego d****arza... Mając roczne dziecko w domu,żonaty goguś przyjechał na obóz harcerski ,nawet bez uzgodnienia z żoną

Cos musialo byc miedzy nimi, ze do dzisiaj patrzy na jej profil i ze ryzyujac wasz zwiazek pisal z nia:/ Wiem, ze to boli, ale musisz odkryc prawde przed slubem, bo po slubie zapewne zrobi to poraz kolejny. Wtedy bedzie juz sie czul pewnie, bo przeciez po slubie tym bardziej mu wybaczysz. Narazie nic mu nie mow, ze masz jakies podejrzenia bo bedzie sie bardziej pilnowal. Sprawdz mu bilingi na sronie jego operatora np. play-musisz ylko zalozyc mu konto lub zdobyc haslo jesli juz ma. Powodzenia!

To jak ten Twoj bedzie np utrzmywal kontakt z kolezanka ktora ewidentnie do niego zarywa to tez bedziesz stosowac swoje subtelne triki? Facetem trzeba czasami porzadnie wtrzasnac. Nie trzeba byc k****arzem albo nie kochac swojej kobiety zeby na takim wyjezdzie rozum stracic. Swoja droga niezly pantoflarz z Twojego faceta skoro Cie na meskie wieczory chce zabierac nie ma sie czym chwalic

Jest tylko jedna metoda :) taki domowy wyktywacz klamstw :) wez obraczke na nitke, trzymaj nieruchomo nad jego dlonia. Zadaj mu konkretne pytanie.. "czy podczas wspolnego wyjazdu nad morze z kolegami, zgradziles mnie??" Jesli obraczka zacznie krecic sie w kolo to znaczy ze zdradzil a jesli zacznie wahac sie na prawo i lewo to znaczy ze nie :) bo tu chodzi o to, ze obraczka reaguje na to co pomyslimy a nie na to co powiemy :) mozesz sama sprawdzic na sobie... Zadaj sobie pytanie, jakiekolwiek i na jedno odpowiedz dobrze a na drugie sklam. Zobaczysz, ze jesli pomyslisz sobie "tak" to obraczka zacznie krecic sie w kolo, a jesli pomyslisz "nie", to zacznie sie bujac :) nie ma mozliwosci oszukania tego... Dziala tylko na pytania z czasu przeszlego :) moj kolega kilka dni temu zone sprawdzil, wyszlo ze go zdradzila, a potem po klotni ona mu sie przyznala.

a ja chętnie bym była z pantoflarzem o ile w łóżku jest cudowny może być pantoflarzem nawet lepiej

Tak, też jeżdżę z koleżankami. Tak, wychodze z nimi czasem do knajpy, na piwko, na zakupy, bo gdybym miała siedzieć tylko z facetem 24 godziny przez 7 dni w tygodniu to bym zwariowała. Co do mojego ojca czy jeździ tego nie wiem, bo rozwiódł się z matką dawno temu i ma nową babkę, więc nie jest on najlepszym przykładem. Jednakowoż na tyle co znam mojego faceta zawsze sądziłam, że przyzna mi się do zdrady. Teraz faceci tacy są, bo partnerzy moich koleżanek niby tacy zakochani a co weekend knują tylko jak tu wyjść z kumplami, niestety.

Okazja czyni złodzieja Może nie planował poznawać nikogo Ale trudno omijać te okazje kiedy są na każdym kroku Spodobały mu się. Popisal i teraz ma do czego wracać myślami

Ale nikt nie mowi ze trzeba robic wszystko razem. Wyjscie z kolezankami czy kolegami raz na jakis czas jest ok a nawet wskazane. Ale juz takie typowo imprezowe wyjazdy to przesada. Nawet tacy co normalnie sa w pirzadku dostaja czesto malpiego rozumy od nadmiaru alko i wrazen. Jestem w podobnej sytuacji 4 lata razem za rok slub. Moj facet jest przystojny i gdyby chcial to bez problemu moglby jakas wyrwac. Ale w trakcie naszego zwiazku mielismy kilka starc podczas ktorych zostaly ustalone zasady co tolerujemy a czego nie i to sie tyczy obu. Ja juz sie duzo naogladalam w swoim zyciy jestem czujna i nieufna a mimo to nie mam takich rozterek jak Ty przed slubem.