Boje się,że on mnie zostawi...

No więc tak jestem ze swoim facetem już 2 lata on jest ode mnie starszy o 6 lat ma wiele miłosnych uniesień dłuższe związki jak i te na kilka dni.. wiem o nich sam mi kiedys mowil jak jeszcze nie bylismy razem ale mniejsza o to. No więc tak ja jestem strasznie aż można to nazwać chorobliwie zazdrosna o niego, każdy wzrok jego patrzący na inne laski doprowadza mnie do szału normalnie. Zatrzymajmy się przy mnie mam 18 lat (tak wiem to dostatecznie mało) ale myśle,że to właśnie on jest już tym jedynym i tak chce zeby pozostalo ale nie wiem czy on ze mna wytrzyma mam bardzo podly charakter sama jestem tego swiadoma robie mu problemy o nic np.jeżeli nie odpisuje mi jakąś dłuższą chwile to ja juz mysle ze pisze z kims innym oczywiscie plci żeńskiej albo chce zeby on byl tylko dla mnie chce zeby sie spotykal tylko i wylacznie ze mna zero kumpli wychodzenia na piwo itp oczywiscie nie raz mu pozwalam ale nie za często. naprawde paranoja! Dość często teżsie klocimy gdyz on tez ma charakter troszke podobny do mojego i nie jest aniolkiem.Boje sie ze kiedyś przyjdzie taki moment,ze on powie ze to koniec,ze przestanie tolerowac mojej zazdrosci i egoistycznego zachowania bardzo sie tego boje. Ostatnio planowalismy wyjazd na pare dni poza miasto wszystko bylo juz zarezerwowane a on wieczorem dzien przed robi mi wyrzuty,że on ma mnie dość tak po prostu bez żadnego uzasadnienia powiedzial,ze nigdzie razem nie pojedziemy,ze on ma na mnie wyj****e itd. Nie wiem skąd mu sie to wzielo(ale w koncu pojechalismy po moich ublaganiach...) Czy to są początki tego,że kiedys on mnie w koncu zostawi tak na powaznie,że ma dość mnie i mojego zachowania?

Czytam i mam dosc. Jak cie zostawi to na twoje zyczenie jesli faktycznie jestes taka,jak piszesz. Zaden czlowiek czegos takiego nie wytrzyma

masakra.. 18 lat a taki okropny charakter. skoro jest z tobą tak długo to chyba musi cię serio kochać. ja bym nie wytrzymałą tak długo z takim człowiekiem. skoro tak brzydko się do ciebie odnosi "mam na ciebie wyj****e", to sama sobie odpowiedziałaś, że jest to początek końca. nie popieram takiego zachowania, ale chyba i mu się nie dziwię. co to znaczy, że ty mu pozwalasz na piwo od czasu do czasu? on jest jakimś twoim zwierzątkiem, czy jak? z tego co mi się wydaje, polska jest krajem wolnym i każdy może robić i mówić co mu się żywnie podoba. ja jestem z natury dość nerwową osobą, czasem egoistyczną, zazdrosną, ale nie zdarzyło mi się chyba zabraniać wyjść chlopaka na piwo i być zazdrosną o kumpli... a jeśli byłam i tego nie pamiętam, to powinno być mi teraz wstyd. jesteś bardzo niedojrzała. nie sądzę, by to był ten jedyny, skoro jesteś taka toksyczna. on zresztą też takimi tekstami nie daje o sobie najlepszego świadectwa. to wszystko jest początkiem końca, jak napisałam wcześniej ;)

Jeżeli chcesz nie zostać sama to musisz sie zmienic.. zaden NORMALNY czlowiek nie zniesie twojego zachowania. a Twoj facet to chyba ma stalowe nerwy ja juz bym dawna taka osobke kopnela w powazanie. ;*