czy waszym zdaniem sie obraził??

Juz tu opisywałam chyba wczoraj temat ,ale nie napisałam tam wszystkiego co sie potem wydarzylo No wiec sytuacja w skrócie wygląda tak: Miałam sie spotkać z facetem,nie widzielismy sie 2 tygodnie wiec już dlugo. Przez te 2 tygodnie pisał jak bardzo za mna teskni i takie tam. Niestety potem coś mu ciągle wypadało i przekładał spotkanie z dnia na dzien ( z wtorku na srode, ze srody na czwartek, a i co do czwartku nie był pewien), wiec ja już sie umowiłam z koleżankami na czwartek. A on wtedy na ironie wczoraj napisał, ze mozemy sie spotkać . A ja na to, ze myslalam ze nasze spotkanie juz nie wypali wiec umowilam sie z koleżankami i zaproponowałam poniedziałek. on odpisał "szkoda że zmieniły Ci sie plany, ale moze w przyszłym tygodniu bedziemy mieli wiecej szczęścia. Jakbyś bardzo za mną tęskniła to daj znacusmiech.gif " Niby odpisał miło, ale nie wiem czy sie obraził , on nie mowi wprost jak sie obrazi raczej Jak to wyglada waszym zdaniem? Chce zebym to ja go teraz prosila o spotkanie?

up

faceci nigdy sie nie obrazaja faceci tylko albo tryskaja penisem albo machaja penisem albo penis nie staje 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

up