Mydlarnia czyli założenie działalnosci

Idz do mydlarni czlowieku zobacz sklad normalnego mydla z mydlarni a popatrz. Co masz w lazience. Zobacz sklad. Ja podziekuje za te sklepowe produkty :) wole naturalne a nie jakied gowna ktorych nazw nawet nie wiem co oznaczaja

https://www.youtube.com/watch?v=EuqZlXYuExg ludzie produkują i z tego żyją... inni kupują i jakoś są zadowoleni choćby dlatego że skóra jest zupełnie inna niz po tych mydłach które kupujesz w sklepie :) i tak jak wyżej było napisane Ług żre no fakt ale niestety mydło musi leżakować sory taki mamy klimat

dodam jeszcze że jest coś takiego jak BARWNIKI NATURALNE bo zaraz Pan chemik się doczepi :)

>>>Na prawde nie mam pojecia jak tepym czlowiekiem trzeba byc.<<< x Może takim, co pyta na forum: >>>żeby założyć taką działalność muszę mieć jakieś certyfikaty produktów? jakieś testy muszą przejść moje produkty żeby mogły być sprzedawane? jak to wygląda ile kosztuje gdzie mam się zwrócić o pomoc?<<< i chce zakładać własną działalność, nie mając pojęcia, co będzie robił, jak będzie robił, ani wg jakich przepisów :P :P :P ? x >>>Poczytaj poogladaj jak sie robi mydlo dopiero pozniej wstawiaj jakies wyjete z kontekstu teskty z wikipedii<<< x Po co mam czytać tomiska o tym: jak robi się mydło ? Czyżby zawierały treść odmienną, od tej zacytowanej z Wikipedii ? x Składniki chemiczne i obróbka chemiczna zawsze tym pozostaną. Nie zmienisz technologii, zmieniając nazwę z zakładu produkującego mydło na mydlarnię. x Chcesz wejść na rynek z jakimś produktem, a nie potrafisz wyjaśnić technologii jego produkcji, zagwarantować jakości, ani przekonać do niego potencjalnych klientów. x Ludzie piszą Ci o KONKRETNYCH problemach, a Ty na wszystko odpowiadasz: bo mydło z mydlarni jest lepsze :D :D :D. Przypominasz w tym pacjenta oddziału dla schizofreników, a nie wiarygodnego przedsiębiorcę.

misio, mam dosyć twoich postów, wpieprzasz się wszędzie i rozwalasz tematy! won!

>>>misio, mam dosyć twoich postów, wpieprzasz się wszędzie i rozwalasz tematy! won!<<< x Całuj mnie w żyć :P. x To nie moja wina, że niektórzy ludzie nie potrafią sensownie i konstruktywnie rozmawiać. x Tematy z gatunku: Chciałabym otworzyć swoją mydlarnię... ale nie mam pojęcia: jak to zrobić. Pomóżcie. Zwyczajnie mnie rozwalają :P. x Ja chcę dostać milion złotych, ale nie wiem jak to zrobić. POMÓŻCIE ! ! ! :D :D :D

dziewczyna nie wie to pyta, Ty się urodziłeś wszechwiedzący? a nuż znajdzie się ktoś, kto jej pomoże! i nie będę cię w nic całować stary głupku :o

>>>dziewczyna nie wie to pyta, Ty się urodziłeś wszechwiedzący?<<< x Nie. Dlatego nie biorę się za rzeczy o których pojęcia nie mam. x Autorka nie pyta o informacje uzupełniające, ani opinie innych ludzi, co miałoby sens. x Autorka pyta o rzeczy kluczowe i podstawowe, bez których, nawet myślenie o założeniu takiej działalności, jest pozbawione sensu. x Na dodatek pisze: ...bo te kilka lat które się przygotowywałam zdobywając wiedzę obserwowałam mydlarnie... To niby co ona przez kilka lat robiła, skoro rzeczy podstawowych nie zna ? ? ? x >>>a nuż znajdzie się ktoś, kto jej pomoże!<<< x Przecież znalazł się: kaktusss :). Jakoś nie zauważyłem, by autorka za wstawione linki, mu podziękowała :(. x >>>i nie będę cię w nic całować stary głupku<<< x Chciałabyś :D, ale na przyjemność trzeba sobie zasłużyć :P :P :P. x Miłego dnia :) .

Misio daj dziewczynie spokój, ma pomysł i to jest dobre, nie musi wszystkiego od razu wiedzieć, zapytała i dobrze, coś tam wie, jak będzie zdeterminowana, to może dowie się więcej , a może w między czasie zrodzi się jej jeszcze inny pomysł. Po co zaraz komuś podcinać skrzydła. Nikt nie jest alfą i omegą na początku drogi. Być może zweryfikuje swoje marzenia, a być może pójdzie dalej. Liczy się pomysł i to że w ogóle myśli a nie siedzi na d***e i narzeka.

>>>Misio daj dziewczynie spokój, ma pomysł i to jest dobre<<< x Nie - bo chce założyć działalność i przez to wpakować się w prawdziwe kłopoty. x Nie mam nic przeciwko marzeniom :), x ale wiem, czym jest w tym kraju prowadzenie własnej działalności. x Przy takim podejściu dziewczyna żadnych szans nie ma :(. x Tylko z tego powodu ją zniechęcam.

To wystarczy powiedzieć czym to się je ale nie trzeba być napastliwym, jest dorosła i powinna sama umiec podjąć właściwą decyzję, a jeśli nawet podejmie złą, to będzie jej wybór i jej doświadczenie i nauka na przyszłość. Nie znasz jej więc nie oceniaj. Nikt nie powiedział że chce jutro tą działalność zakładać.

>>>To wystarczy powiedzieć czym to się je ale nie trzeba być napastliwym, jest dorosła i powinna sama umiec podjąć właściwą decyzję, a jeśli nawet podejmie złą, to będzie jej wybór i jej doświadczenie i nauka na przyszłość. Nie znasz jej więc nie oceniaj. Nikt nie powiedział że chce jutro tą działalność zakładać.<<< x Ja jej nie oceniam tylko atakuję. x Gdyby wiedziała o czym pisze, to na atak odpowiedziałaby merytorycznie. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie jej odpowiedzi absolutnie nie przekonały. x Aby interes wypalił musi przekonać wiele tysięcy ludzi. x Lepiej, gdy podda się tutaj, niż by miała odnieść klęskę w rzeczywistym życiu. x Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na moją uwagę o tanich, ekologicznych mydłach, które spotykałem w hipermarketach. Gdyby choć odrobinę znała rynek i swoją potencjalną konkurencję, to wyjaśniłaby: czym różnią się te wytwarzane seryjnie mydła ekologiczne po 5zł od tych, które autorka chce sprzedawać po 20zł i więcej.

Dziewczyna ma pomysl, jesli potrafi robić te mydla i dokształci się, ma własny wklad finansowy i determinacje to odniesie sukces!!!! Ja rok temu rozkręcałam własny biznes i tez na tym forum pytalam o opinie i ludzie pojechali po mnie jak po lysej kobyle tak jak teraz po autorce tego postu. To bylo rok temu, teraz zarabiam 3 tys miesięcznie na rękę z własnej działalności, może to nie kokosy, mi wystarcza :) Radzę nie słuchać debili co wypisują głupoty w necie tylko działać! Ci ludzie, którzy zniechęcają autorkę, robią to dlatego, ze sami są nieudacznikami i nic im w zyciu nie wyszlo

Faktycznie pomysł niezly i może sie udać :) Ja tez wolę mieć mydło bez "chemii". I tez jak otwierałam własny biznes to większość osób mówiła że to nie może sie udać :) Ale ja jestem uparta i jak wiem że mam racje to nie odpuszcze. I udało sie :) Obyło się jak na razie bez kredytów choć teraz uważam że kredyt to nic złego- szczególnie w dobrym banku https://www.ideabank.pl/kredyt-dla-firm-idea-wolnosci . Czasami ważne jest by miec na wszelki wypadek jakies zabezpieczenie finansowe tego typu- zdarzają się rózne ciekawe okazje.

Ja pierniczę, autorka zadała proste pytania, jakie dokumenty prawne musi mieć, aby ruszyć ze sprzedażą swoich wyrobów. I tyle!!! A wy wszyscy do kur...ki nędzy produkujecie się: czy to się opłaca, a po co, a na co, a z czego to, a dla kogo, itp. itd. Ludzie, ogarnijcie się! Nie wasz interes, nie wtryniajcie nosów w nie swoje sprawy! Co wy, jasnowidzami jesteście?? Że piszecie, że się nie będzie opłacało? Albo inne bzdurne komentarze w rodzaju "nie wiesz tego i tamtego o certyfikatach, a chcesz kosmetyki produkować??" Jak ktoś pyta, to odpowiedzcie na pytanie, jeśli znacie odpowiedź, a nie do jasnej cholery się produkujecie, obrażacie człowieka, zniechęcacie... Nie wasza sprawa!!! Nie znacie odpowiedzi na pytanie - zajmijcie się swoimi sprawami i nie piszcie bez sensu co wam ślina na język przyniesie. A odpowiadają na pytanie: Aby zacząć sprzedawać produkowany przez siebie kosmetyk trzeba po pierwsze zgłosić go (z podaniem dokładnego składu oraz pochodzenia każdego składnika) do oceny bezpieczeństwa (Safety assesor - koszt nie wiem dokładnie, od kilkuset złotych w górę), a następnie (po otrzymaniu raportu) do odpowiedniego oddziału Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi - i gotowe, jeśli nie będą widzieć przeciwwskazań, to dostaniesz zezwolenie na sprzedaż. I autorko - nie poddawaj się! Jak lubisz produkować kosmetyki i uważasz, że są dobre - to je produkuj, sprzedawaj. Kto nie ryzykuje, nic nie zyskuje :)

Jeśli chodzi o same kwestie formalne, to teoretycznie teraz jest znacznie łatwiej, ale dalej formularze w urzędach są tak skomplikowane, że trudno wypełnić to samodzielnie. Istnieją firmy, które załatwiają formalność za Ciebie, zobacz - http://taxcare.pl/produkt/zakladanie-dzialalnosci/ Bo jak rozumiem samodzielnie tego nie ogarniesz, prawda?

Może najlepszym wyjściem byłoby porozmawiać z ludźmi, którzy się na tym znają? :) https://www.facebook.com/ocenabezpieczenstwakosmetykow/

Jeśli chodzi o formalności, to warto byłoby skorzystać z pomocy dobrej kancelarii prawnej. Kiedy otwierałam swój sklep, współpracowałam z http://www.bob.com.pl/ - bardzo pomogli mi wszystko załatwić.

My także prowadzimy mydlarnię z mężem, to był mój pomysł i dobrze,że postawiłam na swoim :) nie wiem jak w mniejszym mieście, u nas jest zainteresowanie, póki co nie produkujemy, zamawiamy mydelka u sprawdzonych producentów np. lavea.pl Widzę co raz wieksze zainteresowanie i strasznie mnie to cieszy. Sporo ludzi stawia teraz na naturalne produkty

Produkcja mydła to ciekawy pomysł. Tylko jeżeli postanawialiście produkować chemię domową warto poddać produkty przez was wyprodukowane badaniom. Takimi badaniami laboratoryjnymi zajmuje się www.spark-lab.pl i polecam się wam do nich zgłosić.

Kosmetyki przed wprowadzeniem do obrotu muszą mieć wykonany komplet badań na podstawie których tworzy się raport bezpieczeństwa produktu. Ponadto musza być zarejestrowane w europejskim systemie CPNP. Więcej informacji na ten temat można przeczytać tutaj: http://producentkosmetykow.pl/wiedza-dermatologia-i-kosmetyka/badania-kosmetykow/

Dnia 1.08.2015 o 14:56, misio1 napisał:

>>>misio, mam dosyć twoich postów, wpieprzasz się wszędzie i rozwalasz tematy! won!<<< x Całuj mnie w żyć :P. x To nie moja wina, że niektórzy ludzie nie potrafią sensownie i konstruktywnie rozmawiać. x Tematy z gatunku: Chciałabym otworzyć swoją mydlarnię... ale nie mam pojęcia: jak to zrobić. Pomóżcie. Zwyczajnie mnie rozwalają :P. x Ja chcę dostać milion złotych, ale nie wiem jak to zrobić. POMÓŻCIE ! ! ! :D :D :D

Milion złotych prędzej trafi do osoby, która coś sobą reprezentuje i raczej operuje poprawną polszczyzną oraz nie dopuszcza się błędów ortograficznych, literówek i tym podobnych. Z tegoż względu, iż byle prostaczek nie spożytkuje tak zawrotnej kwoty na cokolwiek pożytecznego. Nadmienię jeszcze, że skoro ciocia wikipedia jest takim autorytetem dla Ciebie, to polecam zapoznać się bliżej  tematyką z działu "polonistyka". A idąc za Twoim przykładem, nie będąc polonistką, wypowiedziałam się na temat wielce mi obcy. Zauważam, że po tym nie poprawiła się moja samoocena ani nie wypełniłam żadnej luki w swojej niepewności, aczkolwiek widać po Twoich wypowiedziach, że znajdzie się wyjątek potwierdzający regułę :) Słowem zakończenia, zwróć proszę uwagę na fakt, że wikipedia jest portalem pisanym przed użytkownika dla użytkownika ergo nie wszystko co tam jest napisane, zgadza się ze stanem faktycznym i nieczęsto znajdziesz tam informacje bogate merytorycznie. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.

Halo halo i co z tą mydlarnią?  Lily ruszyłaś z tematem?