kiedyś odrzucałam facetów, a teraz jestem starą panną z kotem...

Oj dlaczego?Może się faktycznie zakochali a nie na zasadzie z braku laku.

Niekoniecznie, nawet samotnicy chcą mieć kogoś, bo człowiek jest zwierzęciem stadnym, ale im wystarczy jedna osoba której zaufają, zamiast setek znajomych na fejsie. A tzw. samotnicy, to osoby często nieśmiałe, zakompleksione, niewierzące w siebie, albo introwertyczne mające problemy z nawiązywaniem znajomości, bardzo nieufne i potrzebujące czasu do tego aby się w pełni przed kimś otworzyć. Nikt nie chce być sam, każdy potrzebuje przytulenia i oparcia w kimś innym, nawet jak mówi że tego nie chce :)

nie, nie dlatego, on miał sporo chętnych na romanse, a ja nigdy nie miałam presji żeby z kimś być>>to byl zartw kazdymr azie jestes potwierdzeniemt ego co pisalem ze takie rzeczy si zdarzaja ze ludzie sa z soba mimo ze sie sobie na pcozatku nie podobali. mozna byc z kims kto jest np. do nas podobny bo latwo sie porozumic czy z innych wzgledow. wiekszosc ludzi wiaze sie z jakichs dziwacznych wzgledow na pewno nie dlatego ze sie zobaczyli i zakochali. z drugiej strony jak juz na pcozatku nic nie iskrzy to klapa pewna :D chyba ze ktos s zwiazal z czegos w stylu rozsadku.

naprawdę uważasz ze cokolwiek dobrego wyjdzie z układu: jestem z byle kim, wiem, że to porażka życiowa, ale muszę być z kimkolwiek? nie wiem jak trzeba siebie nienawidzić żeby sobie samemu tak życie pier..ić

Są samotnicy wierz mi.w prawdzie bardzo mało,ale naprawdę nikogo aż tak bliskiego nie potrzebują. A niesmiali też znajdują partnerów.Los jest przewrotny.

A ja znam mnóstwo par które pokochały się dopiero po jakimś czasie i co ciekawe takie relacje wydają się być trwalsze od tych, które nastąpiły pod wpływem emocji/pierwszego wrażenia. Ale cóż, jedni zakochują się szybko, a inni potrzebują czasu, aby kogoś pokochać.

ja wyszłam za faceta, którego też poznałam w pracy- pierwszą myślą jak go zobaczyłam było: o jaki ma głupi pysk i w ogóle strasznie mnie denerwował swoim zachowaniem. A po pół roku się zaręczyliśmy bo okazało się ze się świetnie dogadujemy i jest fantastycznym facetem:)

z drugiej strony jak juz na pcozatku nic nie iskrzy to klapa pewna x To o czym piszesz, czyli to iskrzenie, to zwykła chcica, nie można pokochać na poważnie nie znając dobrze drugiego człowieka, kobiety które uległy tak prymitywnym emocjom, często zostają samotnymi matkami, rach, ciach, bach, szybki seks i dziecko... niekiedy w między czasie szybki ślub, a 3 lata później temat na kafe pod tytułem "już nie kocham męża co mam zrobić" :)

miałam tak latami.Ponieważ z reguły ci co mi się podobali fizycznie i z charakteru ,to mnie nie chcieli,więc umawiałam się z tymi,którym ja się podobalam,a oni mi wcale.Robilam to w nadziei,że zaiskrzy,że może jak ich bliżej poznam to się zakocham.Efekt był taki,że było coraz gorzej a każdy sygnał telefonu wywoływał u mnie niechęć.O oczywiście jak ktoś tu napisał -klapa na calego. Więc związki z braku laku są całkiem bez sensu. Ale skończylam je zanim zaczęły robić się poważne,żeby nie bylo.

A ja znam mnóstwo par które pokochały się dopiero po jakimś czasie i co ciekawe takie relacje wydają się być trwalsze>>>bo ci ludzie sa wyrachowani to nie chodzi o model poznania tylko o ich cechy charakteru. oni z kazdym by tworzyli trwaly zwiazek z kim stwierdza ze warto byc. to tak samo jak materialisci czy ludziektorych rodzina "sprzedala" to tez wyrachowanie i tez taki zwiazki istnieja czesto bardzo dlugo. v To o czym piszesz, czyli to iskrzenie, to zwykła chcica>>>to ty ulegasz prymitywnym stereotypom utozamiajac iskrzenie z chcica. nie che mi sie tlumaczyc czym jest iskrzenia bo jesli jestes np. wyrachowana to i tak teog nie zrozumiesz. iskrzenie to nie jest sciaganie majtek na widok kogos.

Iskrzenie jest też między przyjaciółmi.Tylko bez sfery erotycznej .

Więc związki z braku laku są całkiem bez sensu.>>Dla ciebie sa ludzie ktorzy beda rzygac na widok tego telefonu ale i tak pojda na spotkanie bo maja samozaoparcie daza doi celu bo sa wyrachowani itd. ludzie sa rozni. wyrachowani maja latwiej.

Iskrzenie jest też między przyjaciółmi.Tylko bez sfery erotycznej . >>dokladnie.

!!!! 1:15 IDE spać;)

ci ludzie sa wyrachowani to nie chodzi o model poznania tylko o ich cechy charakteru. oni z kazdym by tworzyli trwaly zwiazek z kim stwierdza ze warto byc. cóż za pseudofilozoficzne p********ie, rozumiem, ze ty pasjami tworzysz trwałe związki z ludźmi, z którymi wiesz, ze nie warto być...Taki masochizm?

Kobieta z kotem i wszystko jasne, nie chcę obrażać autorki i mam nadzieję ze tego nie odbierze w ten sposób, ale z doświadczenia wiem że kobiety wielbiące i posiadające koty, to kobiety o bardzo ciężkich charakterach, często bardzo egoistyczne, nie liczące się facetem i jego zdaniem, kobiety które cholernie dużo wymagają nie dając nic w zamian (choć one myślą inaczej) i często strzelające fochy bez większego powodu, do tego z bardzo wybujałym ego.

Iskrzenie jest też między przyjaciółmi x Czyli masz na myśli zwykłe polubienie kogoś? Iskrzeniem między kobietą, a mężczyzną najczęściej określa się pociąg fizyczny.

iskrzenie to pewien rodzaj chemii, może iskrzyć na płaszczyźnie intelektualnej, to pewne porozumienie itp, a nie tylko prymitywne seksualne żądze

ale z doświadczenia wiem że kobiety wielbiące i posiadające koty, >>>A faceci posiadajacy kota albo psa to jacy sa jak juz tak uogolniasz :D ? v Czyli masz na myśli zwykłe polubienie kogoś? Iskrzeniem między kobietą, a mężczyzną najczęściej określa się pociąg fizyczny. >>nie iskrzenie to iskrzenia a lubienie to lubienie. v rozumiem, ze ty pasjami tworzysz trwałe związki z ludźmi, z którymi wiesz, ze nie warto być...Taki masochizm?>>>a gdzie ja cokolwiek pisalem o sobie ? a sorry pisalem ze mam gruba d**e i jestem glupi o zwiazkach z pewnoscia nic.

" gość dziś A ja znam mnóstwo par które pokochały się dopiero po jakimś czasie i co ciekawe takie relacje wydają się być trwalsze od tych, które nastąpiły pod wpływem emocji/pierwszego wrażenia. Ale cóż, jedni zakoch*ją się szybko, a inni potrzebują czasu, aby kogoś pokochać. " X Już naprawdę nie można czytać tych twoich bzdetów. Napisz od razu, że z desperacji związałaś się z kimś, kto cię chciał, bo innych chętnych nie było. Wydają się trwalsze, no litości, prowadzisz jakieś prywatne badania na ten temat? Doktorat z tego masz? Bardzo trwałe są związki oparte na kredycie - 40 lat razem gwarantowane. Dlatego siedzisz po nocy i klikasz, zamiast spać u boku swojego faceta.

Taaaa tłumacz tak to sobie, każda relacja damsko-męska ma podtekst erotyczny, choć możesz sobie z tego nie zdawać sprawy, bo takimi nas stworzyła natura. Gdyby nie pociąg seksualny i sam seks, to ludzie nie łączyliby się w pary bo i po co?

nie iskrzenie to iskrzenia a lubienie to lubienie x aha... czyi przyjaciela możesz lubić, lub do niego iskrzyć? :P

"Gdyby nie pociąg seksualny i sam seks, to ludzie nie łączyliby się w pary bo i po co? " X Po to, żeby pokazać facetowi, który je kopnął w dupę, że kogoś innego znalazły i żeby mieć za co żyć nie pracując. To się chyba nazywa prostytucja, ale pozostawmy dziewczynie złudzenia. Niech się czuje dojrzała i szlachetna, bo "pokochała po czasie". Ciekawe, czy pokochałaby po jakimś czasie gdyby zbankrutował. Coś mi mówi, że nie.

Taaaa tłumacz tak to sobie, każda relacja damsko-męska ma podtekst erotyczny, choć możesz sobie z tego nie zdawać sprawy, bo takimi nas stworzyła natura. Gdyby nie pociąg seksualny i sam seks, to ludzie nie łączyliby się w pary bo i po co? >>>>taaa i dlatego biegamy po ulicy i seximy sie jak pieski bo to w koncu natura. glupoty piszesz i tyle. odwroce twoje pytanie po co laczyc si w pary dla sexu przeciez nie ma srtedniowiecza i jest sex bez slubow ? lacza sie w pary tez ludzie powiedzmy po 60 ktorym sex ni w glowie potrzbuja np. towarzystwa. to zapewne ty p[islas o tym iskrzeniu = chcica. wiec juz pisalem ze ci nie wytlumacze bo nie zrozumiesz.

sa nawet jakies portale gdzie sie sex wymienia jak znaczki wiec bzdury do kwadratu ze ludzie w apry lacza sie dla sexu. ci ubodzy intelektualnie mozliwe ale reszta ni sadze.

ja również jedynie do kogo mogę się przytulić to do mojego białego kota

Wydają się trwalsze, no litości, prowadzisz jakieś prywatne badania na ten temat? Doktorat z tego masz? Bardzo trwałe są związki oparte na kredycie - 40 lat razem gwarantowane. Dlatego siedzisz po nocy i klikasz, zamiast spać u boku swojego faceta. x Dziecko ja już mam 45 lat i zapewne trochę więcej doświadczenia życiowego niż ty, a skąd to wiem, bo wychowywałam się w innych mniej konsumpcyjnych czasach i mam koleżanki w swoim wieku, wiem że mają bardzo udane małżeństwa pomimo 15 czy nawet 20 lat razem. Większość tych małżeństw zaczynała się od znajomości, poprzez przyjaźń, aż w końcu pojawiła się prawdziwa miłość. Ja wiem że ty tego nie zrozumiesz, bo żyjesz w innych czasach, czasach w których nie ma już żadnych wartości i szacunku do drugiego człowieka, gdzie ludzi traktuje się smartphona, masz nowego pobawisz się nim jakiś czas, a jak ci się znudzi lub nie spełni oczekiwań to wywalasz i kupujesz nowy. Dziś liczą się tylko emocje, szybkie i łatwe życie pełne wrażeń, w moich czasach liczyła się stabilizacja i spokój. Niestety. ale dobrobyt, tv i internet sprawia że dzisiejsze pokolenie ma tak ogromne wymagania co do innych, że wcale się nie dziwię że co drugie małżeństwo się dziś rozpada, bo nikt nigdy nie spełni waszych oczekiwań. W sumie to wam współczuję, bo mało które z was będzie miało okazję doświadczyć prawdziwych, trwałych i szczerych relacji międzyludzkich.

teraz rozpacznie a po kilku latach z facetem będziesz marzyc o samotności z kotem i tez będzie zle

taaa i dlatego biegamy po ulicy i seximy sie jak pieski bo to w koncu natura x A może tak nie jest? Nie powiesz mi że mając chłopaka nie chodzisz z nim do łóżka? Możesz myśleć co chcesz, łudzić się i wmawiać sobie wszystko co tylko zechcesz, ale samce i samice łączą się po to aby uprawiać ze sobą seks. Pytasz dlaczego ludzie łączą się w pary pomimo że chcą tylko seksu? Bo nie każdy chce uprawiać seks z kim popadnie, są osoby które wolą mieć jednego partnera na dłużej niż kilku co dzień. Coraz więcej ludzi bywa dziś w krótkotrwałych relacjach, pobędą sobie rok czy dwa razem, potem się nudzą i szukają sobie kogoś innego, coraz mniej ludzi decyduje się na śluby. Pokaż mi kobietę lub faceta, który byłby szczęśliwy w związku nie mając seksu? Brak seksu, jego niedobór lub niespełnienie potrzeb jest najczęstszą przyczyną rozpadów związków i zdrad, więc możesz dalej sobie wmawiać że seks nie ma żadnego znaczenia. A jeśli naprawdę tak uważasz, to może właśnie dlatego jesteś sama?

miłość nie ma nic wspólnego z narządami