Dorywcza praca w drukarni

ja już jestem grubo po studiach, pracuję w zawodzie. ale też byłam studentką i miałam jeden nieprzyjemny incydent, w zasadzie to dwa, ale jeden z agencją pracy tymczasowej, który utwierdził mnie w przekonaniu, że oni tylko oszukują młodych, niedoświadczonych ludzi, którzy nie znają kodeksu cywilnego, na którym oparta jest umowa zlecenie.

jakie masz zapisy ogólne tej swojej umowy oprócz tych zarobków i godzin pracy?

to ja miałem problem ale z prywatną szkołą policelną nie spodobał mi się kierunek technik informatyk (źle przeprowadzane zajęcia , nauka w różnych miejscACH , dużo nauczycieli nie było ... po prostu żenada) Nie dość że pani w sekretariacie nie byla łaskawa mi powiedzieć że już 2 zajęcia były o***te to jeszcze niewiem jakim cudem przeniosła mnie do innej szkoły ( tam były zjecia) wiec nie wiem czy ta szkoła pierwsza była fikcyjna czy co? tego nie wiem wiem że tam też podpisywałem umowę . Potem się zdenerowałem , spełniłem warunki i zerwałem umowę i wypisałem się ze szkoły. Po jakimś roku przypomnieli sobie że żeby do końca spełnić watunek trzeba było się stawić do egzaminu . Naliczyli mi kosmiczną karę i skierowali sprawę do sądu. Musiałem karę zapłacić ale nauczyło mnie to jednego . Nigdy nie ufać prywatnym szkołom policealnym .

no że mam się stowac do bhp m terminowo wykonywać zadania mi polecone , idt .

takie szkoły prywatne policealne to nic innego jak pożeracze pieniędzy . Dużo cię nie nauczą ale za to wyczyszczą ci kieszenie do zera.

jeżeli nie masz wzmianki o żadnym dwutygodniowym, ani X-dniowym wypowiedzeniu, ani o karze naliczanej w przypadku zrezygnowania z pracy z dnia na dzień, to spokojnie możesz iść zobaczyć i w każdej chwili skończyć pracę jeżeli Ci się nie spodoba. ja miałam taki problem, że moja praca, a grafik to były dwie osobne rzeczy, do umowy miałam dołączony grafik który w ogóle nie obowiązywał, bo wychodziłam z pracy kiedy wszystko było zrobione, mimo że tak się nie umawialiśmy, a kiedy chciałam sie zwolnić straszyli mnie karą, a nic nie było zawarte w umowie, więc miałam rację. postraszyłam ich państwową inspekcją pracy i cudem wypłacili mi ochłap.

nie masz wykształcenia, nie jesteś po studiach to raczej nic nie znajdziesz uczciwego ... w tym kraju już nie ma szans na godziwe życie

do końca miesiąca mam prace więc z końcem sierpnia wygasa umowa tak czy siak

no tak, tylko że niektóre agencje wykorzystują ludzi, zatrudniają kogoś na miesiąc, a dają dwutygodniowe wypowiedzenie, co jest śmieszne. tak więc reasumując nie daj się mamić, nie daj sobą pomiatać bo jesteś najmłodszy i że to Twoja 1 praca. pracujesz według grafiku i tyle. nie będzie łatwo, możesz szukać czegoś w zanadrzu. wysypiaj się i nie zawalaj nocek ;-)

dopóki nie zdobęde zawodu będe pracował jak wół .. taka prawda.. po za pracą mam tez naukę i to dośc dużo więc jakoś muszę to dzielić ze sobą

w szkole policealnej w sierpniu?

nie nie od przyszłego roku ostatni rok będe miał ;-)

ja uciekam, także spokojnie, idź zobaczysz co i jak, zawsze możesz zrezygnować :) trzymaj się :)

dzięki miło się rozmawiało :)

Ja kiedyś pracowałam w ksero i czasami ciężko :P Teraz pracuje dorywczo przez internet w programie partnerskim http://partner.proficredit.pl/. Fajna praca bo w domu i jestem nieżalena pracuje tyle ile chce.

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że w drukarniach warto pracować. Można nabyć doświadczenia, a i nieźle dorobić. Oczywiście dużo zależy od zakładu pracy, jak w ellercie pod Warszawą przebywałam przesz ponad rok i nie żałuję tego czasu.

Pracuję w Wiązownej, w drukarni Ellert i zupełnie nie narzekam. Moje obowiązki dotyczą przede wszystkim prac na introligatorni, także na spokojnie daję radę. Jest trochę kobiet, więc praca nie jest przesadnie uciążliwa ;)

Malnara- to może kiedyś się spotkałyśmy, bo ja też tam pracuję na introligatorni razem z moją przyjaciółką :)

Ja także pracowałam w drukarni za pośrednictwem agencji www.abuniservis.pl. Praca jest przyjemna, zazwyczaj zmianowa co mi akurat pasowało. Pieniążki także były godne.