Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje sie przeprowadzki do Krakowa

Polecane posty

Gość gość

wyjezdzam tam na studia , do tej pory jezdzilam pare razy w wakacje na jeden dzien , nie znam dobrze Krakowa. Słyszałam tylko tyle opowieści , że się boje :( Chodzi mi głownie o kiboli, o pijanych obcokrajowcow, pijakow itd. W środy będe konczyc zajęcia o 20 a potem musze wracac sama z uczelni, w zimę to będzie już noc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie marudz, piekne miasto a patologii nie ma tam wiecej niz w innych duzych miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj zazdroszczę...Kraków piękne miasto artystów i poetów... A patologia też jest, pewnie, jak w każdym miescie. Po prostu unikaj chodzenia nocą jak są jakieś ważne mecze i tyle. Zresztą kibole lasek nie biją, chyba, że założysz szalik znienawidzonej drużyny hhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez 7 lat w krakowie kompletnie nic mi się nie stało. często życie w takim mieście wygląda tak, że wchodzisz z autobusu do mieszkania i z mieszkania do autobusu. w starym mieście jest raczej bezpiecznie. bloki też są bezpieczniejsze niż się wydaje (rodziny z dziećmi i stancje). obawiaj się raczej wolnej miłości ze studentami. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czeog sie boisz? ja na poczatku tez sie balam,ale bardziej teog,jak sobie poradze,bo tramwaje etc :D masakra jakie mialam nierozgarniete mysli, a co do kiboli no kiedys nawet bylam swiadkiem napadu na chlopaka, ale tak jak mowie dziewczyny raczej nie zaczepia, chyba ze tekstami typu fajna doopa jestes :D miasto ladne,dobrze skomunikowane, wszystko wlasciwie masz pod nosem chyba ze przeprowadzisz sie na zad***e. nie polecam kazimierza, syf, zimno (zwłaszcza w zimie) najgorsza dzielnica krakowa mimo ze w tak scislym centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam od kilku lat w krakowie i spotkalam sie z agresywnymi dresami nie wiem czy to byli tez kibole ale wiem ze jeden z nich byl agresywny w stosunku do mnie a reszta sie go bala i nikt nie zareagowal ale tak samo jak mieszkalam w poznaniu to w klasie mialam patologie chlopak znecal sie nad dziewczynami tak naprawde to mozesz mieszkac na nowej hucie i wszystko moze byc okej a mozesz tez mieszkac w strzeżonym apartamencie i ktos moze cie gdzies zaatakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bój się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze pijaczkow jest tu tyle ile w innych miastach,pijani obokrajowcy zazwyczaj pojawiaja sie dopiero na lato,ale nie ma sie czego bac na rynku,kazdy mowi ze jest tam najniebezpieczniej, ale napewno nie dla dziewczyny,rozumiem ze chlopakowi nie kazdy pomoze bo sam sie boi ale jesli ktos cie bedzie zaczepial to ktos pewnie zareaguje, kiboli unikaj tylko podczas derbów albo jesli widzisz ze są pijani, w kazdym miescie moze byc niebezpiecznie wieczorami i w nocy. Staraj się chodzic większa grupą albo z jakims chłopakiem ;) Unikaj ciemnych uliczek i windy w wiezowcach, Krakow jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawią mnie te stereotypy o "przerażających kibolach" :D :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawia cie bo jeszcze ich nie spotkalas /spotkales ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kraków to patologia i tutaj nie ma żadnych pół prawd. To niebezpieczne miasto pełne chamstwa. Nie chciałbym tam za żaden hajs mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękne miasto? Tę rujnę wypełnioną szarymi i sypiącymi się kamienicami pięknym miastem, hahhaha. Poza wawelem i starym rynkiem, to jest jeden wielki syfi siedlisko patologii. A już w ogóle osiedla, to królestwa kiboli i dresiarstwa. Strach ku..wa zostawić szczoteczki do zębów w aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Klejnot_Nilu_
dgdfgd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałem nie raz jak ludzie lali się tam po ryjach. Obrzydliwe miasto. Jedno z najgorszych większych miast w Polsce. Warszawa przy Krakowie to stolica świata. W kraku wszędzie brudno i syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
btw suchar z makijażem pyta o życie, a nie ma o nim pojęcia:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w Krakowie sa maczety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
które cię nie dosięgną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawia cie bo jeszcze ich nie spotkalas /spotkales owszem,a mieszkam tu już 22 lata,od urodzenia ;) w większości są po prostu normalni kibice,tak jak w pozostałych miastach,a nie jakieś strrraszliwe kibole które terroryzują całe miasto i wybiegają z maczetą zza rogu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma wcale tak,że ktoś Cie zadźga nożem bo nie jesteś za Wisłą. Zazwyczaj jak sie kibole naparzają to tylko między sobą i to dobrowolnie na ustawkach jasne,zdarzają się psychole którzy kogoś napadają,atakują ale to tak jest wszędzie a nie że w krakowie to norma a gdzie indziej to super bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc w dom
Rozumien Twoje obawy. Ja zawsze, nie tylko w Krakowie ;), mam przy sobie maly gaz pieprzowy raz alarm osobisty - to taki breloczek, ktory w razie zagrozenia wystarczy pociagnac i wtedy rozlega sie charakterystyczny halas o duzym poziomie decybeli. Kup sobie na wszelki wypadek, bedziesz czula sie bezpieczniej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bedzie tak źle, przyzwyczaisz się. Ja też ciężko znoszę zmiany, szczególnie jak sie przyzwyczaje do poprzedniego miejsca ,ale czasem trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a dziś mam o 20 spotkanie integracyjne z grupą ze studiów,pewnie będę wracać pozno,a nie znam miasta,no tylko rynek,może trafie jakos tramwajem na osiedle,ale się boję ;c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poruszanie się po krakowie komunikacją miejską jest banalne ; ) Naprawdę szybko to ogarniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam orientacji w terenie ; p I wszyscy mnie straszą żebym nie szła dziś nigdzie bo bede musiala sama wracac i cos sie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też na początku bałam się że nie ogarne ; ) Ale naprawdę szybko się połapiesz. Nic Ci się nie stanie jak sama gdzieś pojedziesz. A co do tego strachu przed późnym wracaniem... zdarzało mi się, chociaż rzadko wracać do mieszkaniaw godzinach nocnych i nic jakoś mi się nigdy nie stało a mieszkam w samym centrum nowej huty ; P Nikt mnie nigdy w nocy nie zaczepił ani nic. Aczkolwiek wracanie samemu nocą to żadna przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damrot66
Może uspokoiło by Cię trochę zainstalowanie odpowiednich systemów alarmowych w domu i monitoringu na klatce czy przed domem, polecam np. firmę http://www.adyton.net.pl/ , myślę, że to ważne by czuć się bezpiecznie w swoim mieszkaniu/domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przeprowadzam się teraz do Krakowa i boję się na myśl przewożenia tych wszystkich mebli, rzeczy i tak dalej a wszystko robimy sami ze znajomym :-/. Tego jak się tam zaaklimatyzuję też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×