Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdradziłam narzeczonego i nie żałuję

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat, mój narzeczony 40. Mieszkamy w małym mieście, takim powiatowym. Wszystko było ok dopóki jakaś babka nie nagadała na mnie do teściowej (68 letnia prosta kobieta) jakiś głupot, typu romans z szefem. Teściowa tak suszyła mu głowę, że zerwał ze mną. Ok. Nie będę się babą bić i udowadaniać, że nie jestem wielbłądem. Powiedziałam szefowie, że ludzie plotkują na nasz temat i razem złożyliśmy wniosek do sądu o zniesławienie i pomówienie. Ta babka, która na nas nagadała mało na zawał nie zeszła jak dostała wezwanie do sądu. Oczywiście przyznała się od razu że zmyśliła wszystko i ze chce poddać się dobrowolnie karze. Mniejsza o to. W tym czasie miałam szkolenie 100 km od domu i spotkałam na nim mojego byłego chłopaka z którym byłam 3 lata na studiach. Odżyły dawne uczucia i spędziliśmy razem 2 noce (czyli tyle ile trwało szkolenie). Ja nic nie poczułam. Zadnych wyrzutów, dosłownie nic. Za to on od razu pobiegł do spowiedzi. W czasie szkolenia zadzwonił mój narzeczony, ze bardzo mnie przeprasza i chce do mnie wrócić. Zgodziłam się, ale tych upojnych nocy zapomnieć nie mogę i nie żałuję. Dlaczego tak się dzieje? Moj kochanek od razu poczuł skruchę względem żony a ja nic nie mogę ze siebie wyłuskać. Czyżbym była pozbawiona wszelkich zasad moralnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim 30-letnia kobieta nie powinna zadawać się ze starym 40-letnim prykiem, nic dziwnego, że go zdradziłaś, każdy woli młode jędrne 30-letnie jądra niż stare i obwisłe. Będąc w Twoim wieku, sypiałam z 30-27-latkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat to stare pudło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań pisać, bo znowu polecisz do sądu, bo miałam zamiar ci dokopać, no ale stwierdziłam, że z byle kim nie będę konwersować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie zakujesz to ja tez chcę parę razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwiedziny w ci/pie tylko odnowiły wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miał ciipke to bym też nie żałował Zrobionym z niej automat na wzór parkomatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zwykłą szmatą i czym tu sie chwalić? 30 latka a we lbie pusto, wstyd szmato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.08.02 i czym się chwalisz? zę byłas workiem na odpady,nosisz głowe do góry bo cię brał kto chciał i ochotę miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz takie podejście do tematu, że nie jest dla Ciebie problemem romans z żonatym facetem, to zastanawiam się, ile było prawdy w tych plotkach o Tobie i Twoim szefie. Może ta sąsiadka, która na Was nagadała a którą Ty potem przeczołgałaś po sądach miała racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość łysy pedał
mam 40stke i wcale nie stare zwisłe jaja, więc wypraszam to sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×