Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie w cieniu partnera, czuję się jak dodatek, nie zauważają mnie

Polecane posty

Gość gość

Ja niestety cały czas to czuję...mój partner miał od dziecka lepsze warunki rozwoju niż ja, pochodzi z rodziny inteligenckiej, dużo zarabia, zawsze ma dobrą pracę. I fajnie, i ok. Ja też skończyłam studia, ale nie zarabiam tyle co on, nie potrafię tyle co on i jestem od niego mniej zdolna, przyznam to obiektywnie. Cieszę się jego sukcesami ale czasem przychodzi dzień, że czuję się nikim. Bo wszędzie gdzie się pojawimy (poza moim domem rodzinnym, gdzie ktoś mnie jeszcze przynajmniej zauważa) to zachwyt jest głównie nad nim. Że ma dobrą pracę, że ma dobrą figurę (ja też mam dobrą ale trudno bym miała muskuły jego pokroju skoro jestem kobietą), na kursie tańca to on jest chwalony że mu łatwo idzie (choć myli się prawie tyle co ja!), ja rzadko kiedy jestem zauważona i chwalona. Nad nim jest zawsze gloryfikacja, że on taki, siaki, owaki, wspaniały, a ja czuję się jak pier...lony dodatek do faceta. Nie chcę się tak czuć. Jestem ładną, zgrabną, mądrą kobietą. Może nigdy nie będę mieć jego zdolności ani kariery ale dlaczego mnie nie zauważa nikt. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie chcę być jak dziecko które potrzebuje stałych pochwał. Ale w większości miejsc jestem traktowana przy nim jak powietrze. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie to wynajmująca mnie traktowała jak powietrze i zapytała go, czym się zajmuje, a mnie nawet nie raczyła spytać, po co, to przecież nieciekawe, prawda? A może ja też mam cos do powiedzenia, też coś sobą reprezentuję, też mam ciekawe hobby? To już nikogo nie zainteresuje. Powtarzam: nie potrzebuję gloryfikacji, ale dlaczego u licha jestem traktowana tylko jako dodatek do "ideału"? Czasem bardzo mi z tym ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień partnera. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienić? Ale co on jest temu winien że odnosi sukcesy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to nie tak, na wszystko trzeba sobie zapracować. On ma poważanie, szacunek, a ty? Co zrobiłaś, jak się zachowujesz, że tobą gardzą? Sorki, ale to wszystko... jak byś była nikim, to nie życie w cieniu partnera, ale pogarda skierowana do ciebie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest pogarda, autorka nie pisze że nią gardzą, tylko że jej nie zauważają. Po prostu zachwycają się tylko jej partnerem. Znam taką parę, ona wiecznie w jego cieniu, bo on jest bardziej przebojowy i po prostu cwany, kuty na 4 nogi. A ona co, powietrze> A ja się pytam, dlaczego? Nie jest misterem świata, nie jest też noblistą,ta jego dziewczyna też jest pracowita, też studia ma dobre, ale widziałam kilka sytuacji w których wychodzi jak nikt nie zauważa Może to dlatego, że kobiety nigdy szczerze nie pochwalą innej kobiety, bo są zawistne. A do cudzego faceta to już oczka miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto mieć partnera, z którym (i przy którym) się dobrze czujemy. Jeśli źle się przy nim czujesz, zmień partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×