Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z facetem.

Polecane posty

Gość gość

Hej.Mam mały dylemat. Od jakiegoś czasu piszę z pewnym chłopakiem. Przeważnie to ja wysyłam pierwszego smsa, a później potrafimy przegadać całe noce i dnie. On też czasami napisze pierwszy ale dużo rzadziej niż ja.I właśnie w tym problem. Przedwczoraj odpisał mi po jakiś 5 godz. Ok pracował, znaczy nie,bo to już prawie rano było. Ale odpisał jednym zdaniem, zabawnie, ale tak raczej bez sensu. Znaczy o nic nie zapytał, więc nie odpisałam. A on milczy do teraz.I właśnie nie wiem czy mam znowu ja napisać? Jak myślicie, pisać, czy zaczekać? Bo przecież on może pomyśleć, że nie chcę z im gadać bo nie odpisuję. A z drugiej strony nie chcę się naprzykrzać. Jak radzicie, milczeć, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milcz. Jak mu zależy odezwie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna pisząca scenariusze to brazylijskich seriali? Ale wy laski jesteście debilne. To niemożliwe żebyście były tego samego gatunku co my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aa i czasem to Ty kończ dyskusję. Jesteś spiaca - idziesz spać a nie meczysz się dopóki on nie powie że idzie. Niech on się tez stara. Bądź bardziej tajemnicza i nie odpisuj zawsze od razu!! Wysle smsa poczekaj z 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia dzisiejszych czasów...Kiedys ludzie widzieli się raz na jakis czas osobiscie zamienili wiecej lub mniej słów i potem myśleli mieli czas zatesknic a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to mi chodzi. Mniej smsow. Bo się zameczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest patologia żadnych czasów. Laski są kretynkami od zarania dziejów i tego typu problemy spędzają im sen z powiek odkąd po raz pierwszy chłopa sie im zachciało. Uwierzcie mi że dosłownie w głowie mi sie nie mieści jak można być aż takim debilem żeby tego typu problemy rozkminiać. Gdybym ja będąc młodszy wiedział że laski to debile to nie musiałbym później brać rozwodu bo przecież przenigdy bym się nie ożenił. Płeć żeńska to po prostu pieprzone zidiociałe matoły. Jak jest wśród was jakaś inna (potrafiąca korzystać z możliwości mózgu) to ja chcę ją poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×