Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćab

to chyba koniec

Polecane posty

Gość gośćab

Jestesmy razem 5 lat mieszkamy razem prawie 3. On zawsze byl domatorem i nie lubil rozmawiac o uczuciach. To jest do zaakceptowania jednak ostatnio nie czuje sie z nim dobrze. Przychodzi do domu je obiad i wlacza komputer... zajmuje sie tylko swinkami morskimi. Nigdzie nie wychodzimy o niczym praktycznie nie rozmawiamy nie uprawiamy sexu bo on jest ciagle zmeczony. Nie czuje sie bezpieczna nie widze ze on mnie kocha ze go pociagam. Zajmuje sie domem szukam pracy bo ostatnio stracilam ale to wszystko przestaje mnie cieszyc. Ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda życia. Jak nie jesteś szczęśliwa albo przynajmniej zadowolna z życia, jakie porwadzisz, to po co w tym tkiesz? Nikt Ci tych lat nie odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćab
Kocham go i szkoda mi wszyatkiego przekreslac. Wciaz mam nadzieie ze to sie jeszcze poprawi ze uzna ze nie chce mnie stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROR
dokladnie, moze sie uczucie wypalilo albo istnieje inny problem? Z drugiej strony - pewnie z 50% par tak konczy jak Wy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko skoro on mnie nie kocha po co jest ze mna o sex nie chodzi to ja go musze namawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze z tego samego powodu co ty z nim jestes - bo brak mu energii do zmiany obencej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko miesiac temu wsxystko bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko skoro on mnie nie kocha po co jest ze mna o sex nie chodzi to ja go musze namawiac xxx a kto mu ugotuje, wypierze i posprząta? kto mu połowę rachunków opłaci? nie rozumiesz do czego jesteś potrzebna, służko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oplacam mu rachunkow bo jestem bez kasy to on utrzymuje mnie przynajmniej w tej chwili. Gotuje sobie sam pralke wlacza sam nawet sprzata po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro cie utrzymuje to po prosru moze mu jest ciebie zal i dlatego, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pol roku mu zal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czasami to kwestia jakiegoś marazmu i rutyny, która wkrada się w życie. Później przychodzi moment gdzie nic się już nie chce. Przeważnie już wtedy nie ma odwrotu. Skoro napisałaś, że go kochasz to warto po prostu pogadać. Miesiąc to nic. Ja walczyłem o swój związek 3 lata i przynajmniej wiem, że zrobiłem wszystko co mogłem, choć i tak nic z tego nie wyszło. Jak uczucie wygaśnie to koniec, póki jest to tylko kwestia otrząsnąć się z tej sytuacji. Byle by druga strona czuła to co ty. Zapytaj wprost i oczekuj odpowiedzi wprost. Takiej jak kiedyś kiedy było pięknie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Pol roku mu zal? " xx to pol roku nie mozesz sobie zajecia znalezc?:-) czasem taki stan trwa latami - podobnie jak bezrobocie strukturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mowi ze jest dobrze nic sie nie zmienilo tylko ja marudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziw/ce utrzymance grunt zaczyna palić się pod nogami! facet utrzymuje a nie bzyka - ratunku! - co robić? - przecież zaraz wymieni na inną i co ja bidulka wtedy zrobię? gdzie znajdę frajera z mieszkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nikt nigdy nie stracil pracy? Szukam czegos ale niestety nic nie moge znalezc. Nie chce zeby mnie utrzymywal ale taka jest sytuacja teraz mam nadzieje ze to akurat minie i bede miec zajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja myślę że on Cię już nie kocha i dodatkowo irytujesz go tym że nie masz pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta powyzej ma racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nikt nigdy nie stracil pracy? Szukam czegos ale niestety nic nie moge znalezc. Nie chce zeby mnie utrzymywal ale taka jest sytuacja teraz mam nadzieje ze to akurat minie i bede miec zajecie" xxx owszem - jak sie straci prace mozna zyc jeszcze z oszczednosci - nie ma potrzeby zostawania czyjas utrzymanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz moje oszczedosci poszly na jego samochod bo trzeba bylo go szybko nprawic dalam mu oszczednosci na to. Reszta na zycie codzienne ale teraz niestety nie mam juz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noto skoro nie masz już nic - to masz wypieprzać, nie jesteś mu już do niczego potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze za malo dostawal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego za malo dostawal? Sexu? Js mog sie kochac codzinnie to on nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×