Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zareagowac czy nie ?

Polecane posty

Gość gość

To chyba juz trwa prawie rok. Nie kryja sie z tym specjalnie, potrafia zniknac na godzine. Mozna sie domyslac po co. On zonaty, ona mezatka, oby dwoje maja dzieci. I wlasnie to mnie wczoraj uderzylo. Spotkalem go wczoraj, pchal wozek, zona pod ramie. Udawal szczesliwego, a moze jest szczesliwy. Nie wiem, czy sie odezwac, jeszcze pomysla, ze im zazdroszcze. Ale tak udawac, ze nic nie widze i mnie to nie wzrusza ciezko, przeciez spedzamy razem ponad 8 godz. dziennie w pracy, nie mam rodziny, ale jak takie cos widze, to mi sie do tego nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wtracac sie to nie twoja sprawa, to po pierwsze. po za tym nigdy nie wiesz - ajkie maja uklady miedzy soba - nie kazdy mysli tak jak ty, ja znam zwiazki otwarte tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Cie to obchodzi , nie Twoja sprawa to Twoja rodzina? jezeli nie to nie reaguj, nie sugeruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym zareagowala...... Do dzisiaj jestem wdzieczna kobiecie, ktora anonimowo poinformowala mnie o romansie mojego meza. Bo gdyby nie ten telefon, to pewnie do dzisiaj bylabym oszukiwana, do dzisiaj jak ta glupia czekalabym z obiadem na meza, ktory po godzinach wracal do pracy, pewnie do dzisiaj zalatwialabym w wiekszosci sama domowe sprawy, bo on ciagle zajety........ wiesz jak sie podle czuje czlowiek, kiedy uswiadomi siebie, ze najblizsza mu osoba robila go w balona? masakra.....Daj jego zonie i jej mezowi szanse na pogonienie bydlakow i ulozenie sobie zycia z kims wartosciowym, a nie smieciem. Patrzenie na zlo i niereagowanie czyni cie wspolwinna tego zla. Pamietaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A ja bym zareagowala...... Do dzisiaj jestem wdzieczna kobiecie, ktora anonimowo poinformowala mnie o romansie mojego meza." xxx ale skad wiesz ze inni ludzie kieruja sie takimi samymi zasadami jak ty, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie wiem, dlatego wyraznie napisalam ze JA bym zareagowala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Tego nie wiem, dlatego wyraznie napisalam ze JA bym zareagowalasmiech.gif " xx ale skoro nie wiesz - to dlaczego zakladasz ze czuja sie tak jak ty? brak logiki;-) Czyli jesli ja nie jem burakow - to bym 'zareagowala' zeby inni tez ich nie jedli - taki prezentujesz punkt widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, wiec mysle jak samiec. Zal mi meza tej kobiety, wiem, ze zapieprza na zmiany, ma ciezka robote, przynajmniej ona tak opowiada. Poinformowalbym go chetnie, tylko nie wiem jak, tylko my troje w pracy jestesmy z Polski, jak cos powiem, od razu beda wiedzieli, ze to ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni i tak się rozejdą bo skoro ich dziecko jest jeszcze w wózku a ten już skacze po bokach to słabo to widzę. Lepiej daj znać mężowi tej babki:-) on zrobi porządek. Faceci nie biorą jeńców , pirrrdalnie jemu w paszczę i facet się przebudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jestem facetem, wiec mysle jak samiec. Zal mi meza tej kobiety, wiem, ze zapieprza na zmiany, ma ciezka robote, przynajmniej ona tak opowiada. Poinformowalbym go chetnie, tylko nie wiem jak, tylko my troje w pracy jestesmy z Polski, jak cos powiem, od razu beda wiedzieli, ze to ode mnie" xx i jeszcze cala sytuacja obroci sie przeciwko tobie;-) zobaczysz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo to nie twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to napisz do niego po angielsku - proste. albo ich zaszantazuj niech się wystraszą:-) udawaj ze jesteś kims innym i ze jak nie położą pod drzewem kasy to ich foty znajdą się na portalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczylby mail wyslany z kafejki internetowej, i do niej i do niego. Niech maja goraco. Nie szkoda mi takich nieuczciwych gnoi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad wiesz ze zrobi im sie od tego goraco - przeciez sie nawet niespecjalnie kryja?:-) jak mozna zakladac ze wszyscy zyja wedlug tych samych wartosci ?;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne ROR, lepiej nie robic nic, tylko patrzec, jak czlowiek krzywdzi czlowieka i byc obojetnym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś Jasne ROR, lepiej nie robic nic, tylko patrzec, jak czlowiek krzywdzi czlowieka i byc obojetnympechowiec.gif " xx a skad wiesz ze ktos kogos krzywdzi? skoro ponoc sie z tym nie kryja, hm? moze ich partnerom to pasuje albo przymykaja na to oko - nie kazdy zyje w monogamicznym zwiazku, znam ludzi ktorzy zyja w otwartych zwiazkach. Nieladnie mierzyc wszystkich ta sama miarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR ty pierdolca masz z tym swoim nie wtracanim sie do innych, bo moga byc inni :Dziewczyna pisze post, bo ma dylemat. I ludzie jej odpowiadaja. Skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia, poza tym swoim "skad wiesz, ze wszyscy mysla tak samo" , powtarzanym do znudzenia, to daj juz sobie spokoj z ponownymi komentarzami, ktore kompletnie niczego nie wnosza do tematu. Autorko, nie przymykaj oczu na zlo. A niewatpliwie zlem jest zdrada swoich malzonkow. Ja na twoim miejscu powiadomilabym meza tej kobiety lub zone tego faceta. Niech oni zdecyduja, czy chca zyc w otwartym zwiazku, czy jednak zdrada ich zyciowych partnerow im nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR ty pie**olca masz z tym swoim nie wtracanim sie do innych, bo moga byc inni smiech.gif" xx a co cie tak zlosci w innosci ze az takie emocje ci wylaza, hm? ;-) xx "ziewczyna pisze post, bo ma dylemat. I ludzie jej odpowiadaja. " xx doakldnie tak - i ja tez jej odpowiadam - od tego jest forum, a ty nie ejstes cenzorem - to chyba proste?;-) xx "Skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia, poza tym swoim "skad wiesz, ze wszyscy mysla tak samo" , powtarzanym do znudzenia, to daj juz sobie spokoj z ponownymi komentarzami, ktore kompletnie niczego nie wnosza do tematu" xxx nie ty bedziesz o tym decydowac - a to czy cos jest ciekawe czy nie to sprawa subiektywna - jak uwazasz ze moje posty sa nieciekawe to ich nie czytaj - twoje apelacje i tak sie na nic nie zdadza;-) xx "Autorko, nie przymykaj oczu na zlo. A niewatpliwie zlem jest zdrada swoich malzonkow. Ja na twoim miejscu powiadomilabym meza tej kobiety lub zone tego faceta" xxx to nie musi byc zlo, nie kierowalabym sie opnia osoby ktora yak emocjonalnie (patrz pierwsze zdanie tego postu) podchodzi do zycia;-);-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz ze ktos kogos krzywdzi? skoro ponoc sie z tym nie kryja, hm? moze ich partnerom to pasuje albo przymykaja na to oko - nie kazdy zyje w monogamicznym zwiazku, znam ludzi ktorzy zyja w otwartych zwiazkach. Nieladnie mierzyc wszystkich ta sama miarka. xxxxxxxxxxxxx Byc moze ty zyjesz w chorym swiecie, gdzie zwiazek otwarty jest czyms normalnym. W moim swiecie, i w swiecie wiekszosci ludzie na globie, ludzie zyja w zwiazkach monogamicznych, i zdrada jest uwazana za cos bardzo nagannego, cos, co krzywdzi druga osobe. I gdzie naganne zachowanie nalezy ujawniac i pietnowac, a nie przymykac na nie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR ty jednak mocno szurnieta jestes:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Byc moze ty zyjesz w chorym swiecie, gdzie zwiazek otwarty jest czyms normalnym" xxx normalnosc jest wzgledna;-) poza tym tobie sie cos pmylilo - ja nigdzie nie napisalam w jakim ja zyje swiecie tylko ze sa rozne sytuacje;-) Jakbym napisala ze ktos spodowdal wypadek po alkoholu to tyb pewneie zrozumiala ze to ja bylam ta osoba?;-) ;-) ;-) szkoda ze w niektorych szkolach nie ucza logiki;-) xx " W moim swiecie, i w swiecie wiekszosci ludzie na globie, ludzie zyja w zwiazkach monogamicznych" xx no to tutaj pojechalas;-) ;-) ;-) ;-) powolywanie sie na dane - z reszta na pierwszy rzut oka juz nieprawdziwe - ktprych nie ma to jak wymachiwanie czekiem bez pokrycia;-) xx " I gdzie naganne zachowanie nalezy ujawniac i pietnowac, a nie przymykac na nie oczy" xx a to juz zalezy od kultury - s atakie nastawione na indywidualnosc oraz takie nastwione na grezbanie innym ludziom pod kolderka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś ROR ty jednak mocno szurnieta jestessmiech.gifsmiech.gifsmiech.gif " xx jak komus brakuje argumentow musi sie znizac to wyzwisk ;-) strasznie to prostackie - ale kazdy operuje na sobie znanym/dostepnym poziomie;-) ;-) ;-) amen;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wierze, ze masz dylemat. Bo to trudna sprawa. Z jednej strony widzisz, ze ludzie zdradzaja swoich partnerow, a z drugiej na pewno blokuje cie mysl, ze nie mozna sie wtracac do cudzego zycia. Ale powinnas podjac jakas decyzje. Zastanow sie sama, czy chcialabys byc oszukiwana przez swojego partnera i o tym nie wiedziec? Ludzie sa rozni. Jedni chca znac prawde, nawet ta najgorsza. A inni wola zyc ułuda. Musisz cos wybrac, cos, co bedzie zgodne z twoim sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poinformowała żonę :) Jeżeli to dzieje się bez jej wiedzy/aprobaty itd to ma prawo do tej wiedzy i zdecydowania co z tym fantem zrobi no a jeżeli są w związku otwartym to nie wydaje się wam ,że wtedy kobieta oleje tę sprawę bo o wszystkim wie i takie zachowanie nie stanowi dla niej żadnego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zastanow sie sama, czy chcialabys byc oszukiwana przez swojego partnera i o tym nie wiedziec? Ludzie sa rozni. Jedni chca znac prawde, nawet ta najgorsza" xx pamietaj tez ze ludzie sa rozni i moga roznie reagowac - zwlaszcza jesli ich dobrze nie znasz - np. ich zlosc na wiadomosc moze obrocic sie przeciwko tobie (czyli klasyka 'poslanca zlej wiadomosci')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś ja bym poinformowała żonę usmiech.gif Jeżeli to dzieje się bez jej wiedzy/aprobaty itd to ma prawo do tej wiedzy i zdecydowania co z tym fantem zrobi no a jeżeli są w związku otwartym to nie wydaje się wam ,że wtedy kobieta oleje tę sprawę bo o wszystkim wie i takie zachowanie nie stanowi dla niej żadnego problemu? " xx moze byc roznie, moze np. podejrzewac cos takiego (ale tego otwarcie nie akceptowac) - czyli wiele zon wie ze jest zdradzanych ale im to pasuje taka atrapa - i teraz jak taka osobe skonfrontuje sie z niewygodna dla niej rzeczywistoscia (nie kazdy ma ochote na taka konfrontacje) moze zaregowac zloscia. Podam innym przyklad wiele osob wie ze ma beznadziejna prace (slaboplatna itd.) i z roznych pwoodow tam tkwia (boja sie ze innej nie znajda) i teraz przychodzi ktos z zewnatrz i im mowi "sluchaj ta twoja prace jest beznadziejn a- no slowo mowie ci, najgorsza jaka mogla ci sie trafic" - czy myslcie ze ta osoba bez konfrontacji nie zdaje sobie z tego sprawy? myslicie ze chce byc postawiona w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie mówię ,że iść do tej kobiety i jej to powiedzieć prosto w twarz tylko np. napisać list- jeżeli będzie chciała to coś z tym zrobi- pokaże męzowi i zażąda wyjaśnień,jeżeli przymyka oko na zdradę męża to stwierdzi ,że to jakies pomówienia i nie będzie konfrontować tego z mężem a jeżeli toleruje takie zachowanie to oleje list i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmowczynia, co do pietnowania - to jest demokracja - jedni by na tym zyskali inni stracili - zalezy od wartosci, ja stoje na strazy ze kazdy sobie rzepke skrobie i nie ma co sie interesowac tym jakie zycie seksualne prowadza inni - szkoda na to czasu i energii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROR "...........ja stoje na strazy ze kazdy sobie rzepke skrobie i nie ma co sie interesowac tym jakie zycie seksualne prowadza inni - szkoda na to czasu i energiioczko.gif........." Tobie szkoda, a byc moze innym nie. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×