Czy zajście w ciąże trzy miesiące po porodzie to dobry pomysł?

dopiero co rodziłam a już chcę następne dziecko. Czy to dobry pomysł, czy jeszcze za wcześnie?

może udaj się do psychiatry ? bo to nienormalne być dobrowolnie krową rozpłodową :O jak szczury w miocie...jedno za drugim :O boże gdzie ja zyje, w Polsce czy Afryce? zajmij sie lepiej dopiero co narodzonym dzieckiem a nie kolejne ci w głowie !!!

na kafe się o takie rzeczy pytasz?? do lekarza idź i niech oceni czy to dobry czy zły pomysł ?!

To ty ten temat o drugim dziecku założyłas? Smutne jest to co piszesz, ja współczuję kobietom z tak silnym instynktem. Nie masz pomysłu na siebie, na życie? Zajmij się tym, które masz, zmiana mieszkania itd

Macierzynski sie spodobal? :-D

babsko nie do z***bania

Poczekaj jeszcze trochę albo przemyśl dobrze te dzieci rok po roku. Da się je ogarnąć, ale to nie takie proste. Dziecko zacznie raczkować, wstawać i chodzić i wtedy będzie najbardziej "wymagające" i potrzebujące mamy, a ty wtedy będziesz bez sił na końcówce ciąży albo uwiązana do kolejnego niemowlaka. Pomijając fakt, że organizmowi potrzeba ok. roku, żeby się zregenerować po poprzedniej ciąży.

To hormony, przejdzie ci to pragnienie. Mialam podobnie,nie ze chcialam drugie od razu ale tez czulam ze macierzynstwo to najpiekniejsze co mnie spotkalo. Wciaz myslalam ze musze byc znow w ciazy , ze chce to przezyc jeszcze raz itd. Przeszlo mi po paru miesiacach. Syn skonczyl trzy lata a ja urodzilam corke. Teraz wszystko jest inaczej.

Tak, to zły pomysł: -dla Twojego organizmu (nie oszukujmy sie ciąża sieje spustoszenie, braki witamin, narządy sie musza zagoić, wszystko zejść sie do siebie, schudnąć itd) -dla Twojego narodzonego dziecka-to taki maluch ktory potrzebuje matki sprawnej a jak Ty sobie wyobrażasz chodzenie z brzuchem za dzieckiem ktore zaczyna siadać, raczkować, chodzić? Nosić je? Poświęcać swoj czas? Pozniej narodzi sie drugie dziecko wiec znowu czas dla noworodka a starsze w odstawke? Tak sie bedzie czuło. -dla Twojego małżeństwa-faceci wcale tak bardzo nie pragną dzieci, chcą pożyć a nie siedzieć w abstynencji seksualnej i życiowej bi dziecko i dzieci wiele zmienia. Ledwie jedno podrośnie i znowu to samo watpię ze taki zadowolony by był. Pozniej sa kłótnie bo on chce troche rozrywki a żona w rozciągniętym brudnym dresie z cyckami na wierzchu i kilogramami dzieci nie zostawi i sie nie ubierze. Fajnie ze macierzynstwo Cie cieszy, ze dziecko masz spokojne (tak zakładam bo szybko myślisz o drugim) ze odnalazłas sie w tym ale pamiętaj-dziecko wiecznie małe nie kest kiedyś wyfrunie a Ty zostaniesz z mezem. Musisz myślec tez o małzeństwie o swoim jakiem zajęciu poza domem/sprzątaniem/gotowaniem/pieluchami itd.

E tam o świetny pomysł.

To zły pomysł, moja teściowa tak miała i mało się nie wykończyla. Lepiej daj sobie na wstrzymanie i trochę odchowaj to dziecko, które już masz.