Zupa i burza

Jakiś czas temu wyprowadziłam się od rodzinki i zaczęłam uczyć się gotowania (jakoś trzeba tyłek wykarmić :D) dziś gotowałam swoją pierwszą w życiu zupę - rosół. Zupka wyszła mi genialnie bo nawet w domu rodzinnym mi tak nie smakowało a i mój chłopak bardzo był zadowolony i dużo chwalił :) Problem pojawił się wieczorkiem. Zupka siuu do lodówki a tu nagle burza. Sęk w tym, że burza jest bardzo daleko i słyszę tylko chwilami jakieś ciche grzmotnięcia, bardzo daleko. Czy jest niebezpieczeństwo że moja zupcia mi skiśnie w lodówce przy takiej dalekiej burzy ? (O ile się nie przeniesie bliżej)

że co?

Wszyscy mi powtażali że w czasie burzy zupa kwaśnieje. Czytałam nawet o tym tu na kafeterii i ludzie to potwierdzili ale u mnie burza wczoraj była bardzo daleko od mojego domu dlatego chcialam wiedziec czy mimo to i tak mi skwaśnieje