Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sadlinka

10.08 nowy etap życia

Polecane posty

Gość gośćMajka
Ja zaczęłam od 07.08 i ważyłam 60 kg teraz 57,8 kg...i wcale się nie glodze. Zauważyłam tylko, że wcześniej zapychalam się białym pieczywem no i słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mońika
Fajne efekty macie. Ja zaczęłam w tamtym tyg. Schudłam 0,6kg po 5 dniach ale nie trzymałam sie diety dopiero w tym tyg bardziej sie przykładam i koniec z podjadaniem. Muszę sie ogarnąć przed powrotem do pracy do końca miesiąca bo pracując czasem nie jadłam cały dzień tylko na noc i niezbyt zdrowo, chce jesc regularnie i o normalnych porach wtedy mi w tyłek nie będzie szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mońika
Dziewczyny mierzycie obwody? U mnie przez te upały chyba bo mniej jadłam kilka cm poleciało ale z wagi w sumie prawie nic dopiero jak na dietę przeszłam ruszyła w dół. Pracujecie czy zajmujecie sie domem i dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Monika ja pracuję, ale jestem na urlopie bezpłatnym. ..myślę o zmianie pracy, bo raz jest tak, że pracuję po 12 godz a jak nie ma zleceń to siedzimy w domu. Teraz też właśnie chcę ustabilizować tą swoją dietę, bo robiłam tak jak Ty, cały dzień nic nie jadłam, ale wieczorem nadrobilam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Hej Monika tak ja się pomierzyłam jak zaczęłam przygode z dietowaniem. I zmierze się po miesiącu czyli kolo 10.09. U mnie było tak, ze sniadanie jadlam czesto kolo 11-12 albo wcale i pierwszym moim posiłkiem był obiad. I tu sie zaczynalo bo moja porcja byla bardzo duza. No a pozniej to niejednokrotnie takie ciągle podjadanie do wieczora. Ja nie pracuje, ale bardzo chcialabym juz pojsc do pracy. Zwłaszcza, ze dzieci juz dosc duze i jedno idzie do 4 klasy a drugie do przedszkola juz drugi rok bedzie chodzic. Dobra ide sobie zrobic kawe i wypije w ciszy bo dzieciaki jeszcze spią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Hej dziewczyny! Już jestem z powrotem i wszystko piszę. Zacznę od tego, że strasznie źle czuję się w swoim ciele. Ale doskonale wiem, że sama do tego doprowadziłam. Prawie zero ruchu, wszędzie samochodem.... Na jedzenie nie zwracałam uwagi, jadłam byle co, byle kiedy. Po prostu nie angażowałam się w to tak, nie zdawałam sobie sprawy, że to takie istotne. Do odchudzania miałam niezliczoną ilość podejść i najdłuzej wytrzymałam chyba z tydzień. Schudłam wtedy ze 3 kg ale zamiast mnie to zmotywować, zadziałało odwrotnie, odpuściłam... i znów przytyłam. No cóż... Postanowiłam zacząć ponowną walkę ! Ja mam 167 cm ważę 64 kg. Może powiecie, że nie jest źle itp, ale ja naprawdę się fatalnie czuję. Od pasa w górę jestem ogólnie szczupła, choć z brzucha nie zaszkodziło by trochę zrzucić, ale największy problem mam z udami i tyłkiem. Wyglądam dosyć nieproporcjonalnie i męczy mnie to. Chciałabym się odchudzać z kimś, utrzymywać z kimś kontakt, bo to zawsze jakaś motywacja i świetnie działa na psychikę. Zaczęłam od 15 sierpnia, od picia herbatki Linei. Stwierdziłam, że to da mi kopa i faktycznie dało bo nie jem byle czego. Jem 5 posiłków dziennie, dużo warzyw, owoców. Najgorzej z ćwiczeniami, też wam się tak ciężko zabrać? Ja zaczynam ćwiczyć i po 5 minutach mi sie tak nie chce i to rzucam. To chyba moj najwiekszy problem.... Ale się rozpisałam, przepraszam :) Ale chociaż wyrzucilam z siebie to o czym zawsze tylko rozmyślam.. DAMY RADĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Aleks ja mam z ćwiczeniami troche inaczej. Tzn nawet sie jeszcze za to nie zabralam :P Bo jak juz bym zaczela to raczej staram sie wytrzymac poki mi miesnie pozwola. Ale mam słabą kondycje. Ja po śniadaniu i kawie. Wieczorem zawsze pisze swoje menu z całego dnia. I Wy tez piszcie dziewczyny. Teraz ide zmienic posciel i igarną chałupe ;) Nie mam pomysłu na obiad :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
U mnie z ćwiczeniami też kiepsko, ale żeby się nie zniechęcać wybrałam to co lubię, czyli rower ;-) staram się codziennie jeździć 1,5 h. Postanowiłam, że dopóki pogoda będzie pozwalała to będę jeździć, potem czeka na mnie orbitrek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Ja to porobię trochę przysiadów, brzuszków i na tym koniec. Nie mam totalnie motywacji do ćwiczeń. Zamówiłam sobie skakankę i czekam na przesyłkę, z licznikiem skoków, spalonych kalorii. Może to da powera !:D Ja nie mam specjalnej diety, po prostu mniej jem i częściej. Na razie jestem po pomidorkach z cebulką i jogurtem naturalnym 0% i talerzyku mleka z płatkami owsianymi. O 13:30 kolejny posiłek, ale na szczęscie głodna nie jestem. Piję baaaardzo dużo wody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Ja raczej też nie mam jakiejś wymyslonej diety, zrezygnowałam tylko ze słodyczy, smażonych potraw, sosów, białego pieczywa, masła, słodkich gazowanych napojów itp, staram się jeść 5 posiłków dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mońika
Waga rano bez zmian niestety jestem przed okresem i pewnie na spadek będę musiała poczekać jeszcze tydzień. Ja nie ćwiczę mam urlop postanowiłam odpocząć w pracy jestem prawie cały czas na nogach szkoda zaczynać czegoś bo i tak po powrocie do pracy nie będę miała siły na ćwiczenia. W mojej diecie jest wszystko oprócz słodyczy i tłustych potraw. Aleks ja tez niby zle nie wyglądam ale samopoczucie z taka waga kiepskie i tez mam uda większe,zrzucimy te kilogramy wspólnie samemu jest cieżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Tak jest! Bądźmy dobrej myśli. Moim marzeniem jest zobaczyć na wadze 5 z przodu! Nie pamiętam, kiedy tyle ważyłam :( zawsze było ponad 60, a zdarzyło się, że ważyłam 71... Udało się troche zrzucić, ale potem się zaniedbałam, a szkoda. Ale nie ma co się użalać, działamy! Ja kolejny posiłek o 16:30, pokręciłam dziś 20 minut hula-hop i zrobiłam 40 przysiadów. Zmusiłam się, ale jestem zadowolona. Też nie jem słodyczy i tłustych pokarmów, nie piję gazowanych ani słodkich napoi. Bazuję tylko na wodzie, herbatce Linea i kawie czarnej niesłodzonej :) Dziś może skoczę na rower, ale czy od takiej formy aktywności uda nie będą bardziej masywne? Chcę tego uniknąć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Ja tylko na szybko menu bo mąż woła do łóżka ;) - płatki owsiane z mlekiem i wodą (3/4 szkl mleka i 1/4 szkl wody, odrobina soli) i z borówkami amerykańskimi - makaron pene ze szpinakiem (miseczka) - kręcony lód z automatu :-o - serek wiejski, cały pomidor, pół małej cebulki Dwie kawy, woda z cytryną. Do tego piesza wycieczka ok. 6 km po trudnym terenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Hej Ja też menu: -serek homogenizowany waniliowy, -banan, kiwi -miseczka zupy pomidorowej bez śmietany + łyżka kaszy kuskus i 2 małe pulpeciki, ogorek konserwowy, -płatki owsiane na wodzie z zurawina, -2 kromki zytniego z pomidorem, -2 godzinny marsz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Ja też zamieszczam wczorajsze menu: - jeden pomidor z cebulką i jogurtem naturalnym 0% +kromka chleba ciemnego - talerz płatków owsianych z mlekiem - kotlet mielony :( z ogórkami kiszonymi - dwa knedelki z wody ze śliwką - chlebek, jak ten z wasa z serkiem Woda, kawa, zielona herbata, Linea. + 20 minut hula hop, przysiady. Dziś ma przyjść podobno skakanka! czeeeekam z niecierpliwością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
No dziewczynki ja już po 400 skokach na skakance! Ale uczucie!! Endorfiny buzują :) Polecam gorąco! Dziś zrobię jeszcze jedną serię, ale już mniej bo chcę jutro wstać :) dziś jeszcze w planach hula-hop! A wy jak tam? Działacie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Ja wieczorkiem jadę na wycieczkę rowerową, nie mam pomysłu na obiad :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Dziewczyny gdzie jesteście? ?? Moje menu: -2 kromki chleba zytniego z pasta z łososia, pomidor, -gruszka, kawa z mlekiem i miodem, -ziemniak, plasterek polędwicy z parowaru, pomidor, -kawa z mlekiem, -3 kromki zytniego z serem i ketchupem, ogórek -wycieczka rowerowa 1,5 h ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
U mnie wczoraj: - kanapka z pomidorkiem i cebulka - 2 male miseczki leczo bez koncentratu na samych warzywkach - 2 jablka - talerzyk krupniku - woda, kawa z mlekiem, Zielona herbatka - lacznie 600 skokow na skakance, 20 minut hula hop :) i 10 minut ćwiczeń na dywanie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Hej. Jestem ;) Wczorajsze menu - bułka ziarnista z wędliną, serem i ogórkiem kiszonym - kawa z mlekiem i łyzeczką cukru - duze jabłko - mała miseczka żurku z ziemniakami + drobiowa kiełbaska - dwie małe kawy z samym mlekiem, kilka winogron, dwa paluszki ;) Później napisze cos więcej. Aaa co robicie na obiad? Ja chyba leczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Zainspirowalam Cie leczo? :)) super danie i malo kaloryczne :) Ja dzis ugotowalam rosolek z wolowiny i na nim 'jade'. Nie mam jakos apetytu.. Dzis sie napracowalam sprzatajac nasze auta, troche potu wylane :) skakanka tez byla w ruchu :) Milego sobotniego wieczorku zycze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Hej Moje menu: - płatki owsiane z ziarnami i żurawina, -jogurt, kawa -sałatka z serem i szynką z Lidla ;-p, -trochę winogron, kawa z mlekiem, kromka zytniego z dżemem niskoslodzonym -filet z makreli w oleju, zielona herbata - z ruchu...mycie okien i sprzątanie łazienki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alleks2
Moje menu: -2 kanapki z jajkiem i pomidorem - kanapka z szynka - rosol z wolowiny - sledz z sosem czosnkowym:(( - kanapka z pasta jajeczna - jablko, sliwka, nektarynka, borówki amerykańskie - woda, kawa z mlekiem, Linea + skakanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że się wtrącę bo poczytałam sobie do elle - spacer 4 km? chodzenie 6 km po trudnym terenie? to ma być aktywność przy odchudzaniu? to mój 6-latek (z rodzicami) spaceruje regularnie po 6-10km ... a w tegoroczne wakacje odbył kilka wycieczek jednodniowych które polegały na wędrowaniu 4-6 godzin po bardzo trudnym terenie, wspinaczkę do wysokości 800 metrów. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość Każda aktywność jest dobra, a z tego co ja czytałam to tutaj panie mają też dzieci więc i tak nie siedzą z tylkami. Każdy robi tak jak mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Hej Dziewczynki :-) Wczorajsze menu - dwie kromki chleba grahama z serkiem presiden (czy jak to sie tam pisze) i z pomidorem - kawa z mlekiem i pol lyzeczki miodu - miseczka leczo i kromka grahamka - kawa z mlekiem - kilka winogron, ogorek zielony i kilka frytek :-o Do tego woda chociaz troche malo i musze zacząć więcej pić. Aleks tak zainspirowalas mnie tym leczo. Pycha bylo. Do goscia , tak wiem ze to nie wiele dlatego przy tym postawiłam buźki w sensie, ze lepsze to niz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _elle
Ula la :-o ale pustki To w takim razie tylko menu - kawa z mlekiem i lyżeczką cukru - miseczka rosołu z makaronem - kawa z mlekiem - talerzyk surówki z czerwonej kapusty - trzy kromki chleba żytniego z serkiem presiden, ketchupem. Dwa plasterki wędliny, dwa plastry sera, jajko na twardo, ogórek kiszony i kawałek czerwonej papryki. To zaszalałam z kolacją ale cóż. Trudno. Przezywac za bardzo nie bede. Jutro wazenie to zobaczymy co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Hej Ja też menu: -2 kromki zytniego, trochę łososia z puszki, zielona herbata -kromka zytniego ze śliwka z dzemem truskawkowym niskoslodzonym, kawa -5 szt. pierogów z mięsem z wody :-(, barszcz czerwony do popicia, -3 kostki gorzkiej czekolady 70% , kawa, -2 kromki zytniego z wedlina i pomidorem, zielona herbata, -z ruchu niestety tylko spacer :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMajka
Muszę ograniczyć chlebek, bo widzę, że trochę za dużo :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikusia 89
Hej dziewczynki podczytywałam was ale nie pisałam, bo jakoś tak nie migłam się ogarnąć. Teraz już jest ok, jestem po @ więc myśle ze bedzie dobrze. Od 4 dni trzymam się diety czyli jakies 1200-1400 kalorii. Ćwiczenia narazie odpuścłam , ae od jutra może uda mi się zacząć. Moje dzisiejsze menu Kromka grahama z serkiem naturalnym, plasterek szynki drobiowej, Kilka ziemniaków got , mięsko z indyka got i buraczki Kawa rozpuszczalna z mlekiem bez cukru Kilka malin 2 kromki grahama, z serkiem, 3 plastry szynkki drobiowej, 2 pasterki sera żółtego Kawa Parówka wieprzwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×