Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewl

Ile lat jestescie samotni i czy zamierzacie to jakos zmienic

Polecane posty

Gość ewl

? Ja mam 30, cale zycie sama z wyjatkiem 3 letniego zwiezku, ktory sie niedawno rozpadl. Nabawilam sie wstretu do mezczyzn i nwet gdyby byla szansa na poznanie kogos fajnego (racjonalnie myslac nie ma) to nie wiem czy bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raficzek
Jako facet pozwolę sobie powiedzieć jak ja to widzę...Po bardzo długim okresie dochodzenia do siebie i rozmowach z ludźmi zarówno w związkach jak i po za czy to ślub czy partnerstwo...Do tego z osobami typu singiel zrobiłem taką chłodną analizę bez emocji...Na chwilę obecną planuję być sam...Ale nie dlatego, że muszę(uważam, że każdy może kogoś mieć jeżeli tylko zechce) ale dlatego, że tak wynika z moich chłodnych kalkulacji wszystkich za i przeciw... Trzeba się zastanowić nad sobą samym....Jakie mamy cele i priorytety...czego tak na prawdę chcemy...I czy takie cele i potrzeby będzie można realizować będąc samemu czy z drugą osobą nie zależnie od płci i wieku... Za każdą decyzją idą jakieś konsekwencje...Trzeba również je rozważyć...Brak dzieci samotność na starość lub wolność i swoboda za młodu....(to chyba były słowa jakiejś piosenki?;-)) Ale trzeba brać pod uwagę, że życie jest jakie jest i nie można się zarzekać czegoś na 100%....Dziś jest tak za 5 lat będzie inaczej za 10 jeszcze inaczej... Ja staram się inwestować w siebie dbać o zdrowie wygląd rozwijać się emocjonalnie oraz intelektualnie...Wprowadziłem kilka zasad, których jeszcze jakieś 3-5 lat temu nie był bym w stanie nawet zrozumieć... I na koniec pytanie...Co zyskam a co stracę idąc tą drogą...?? Tego dowiem się w przyszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna takze byc samotnym w zwiazku - z przyzwyczajenia lub z wygody i nie chciec tego zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma za sobą jeden związek, nie wyszło, 30tka na karku i wstręt do mężczyzn. Jakie to typowe i oklepane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oklepane?? To nie ma prawa sie tak czuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raficzek - mozesz rozwinac to co napisales? Dlaczego chcesz byc sam? Kobiety Cie zawiodly czy co? i Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 miesięcy. Niby ok, ale bardzo brakuje mi ciepła drugiej osoby. A do Martyny (ech, gdybyście poznali Martynę :)) boję się uderzyc. Mam prawie 37 lat i przez bycie samemu chyba cofnąłem się w rozwoju jeśli chodzi o dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cale zycie sama
autorko, nie jestes cale zycie sama, bo 3 lata bylas w zwiazku i mialas faceta, wiec nie klam ... ja jestem sama cale zycie, bo nigdy w zadnym zwiazku nie bylam, w zadnej chociaz tygodniowej relaji z facetem nie bylam, na zadnej randce nie bylam, nie mam zadnego doswiadczenia stad tez moj brak wieray w siebie ... czy zamierzam to zmienic? 28 lat nic nie zmienialam, siebie nie zmienie, jestem zamknieta w sobie, nietowarzystka, nieufna, wysmiewana przez innych, nie mam co zaoferowac mezczyznie, a oni maja bardzo duze wymagania ... wielokrotnie przegladalam portale randkowe, pisalam z roznymi mezczyznami i zauwazylam, ze wielu panow w necie poszukujacych kobiety ma jakies dziwne uprzedzenia do kobiet, mowia zle o kobietach z perspektywy nieudanego JEDNEGO ZWIAZKU - to jest cos z czym powinien chyba psycholog popracowac, ja nie jestem w stanie jako niedoswiadczona kobieta majaca juz swoje lata zmieniac swiatopoglad jakiegos mezczyzny i zmieniac jego nastawienie do kobiet, bo raz mu sie nie udalo, takich panow w necie akurat jest bardzo bardzo duzo i takich na pewno pomijam, reszta panow ma za sobie wiele zwiazkow i te doswiadczenia zyciowe, to co przezyli uksztaltowalo w nich samoswiadomosc z jaka kobieta chcieliby sie zestarzec, tutaj pojawia sie wrecz ideal, masa, naprawde spora lista wymagan, ktorych w wiekszosci kiedys nie bylam swiadoma, a co najgorsze ze nie spelniam ich nawet w polowie, wiec nie mam zadnych szans u takich panow, oni czekaja na idealne ksiezniczki, choc sami sobie zaprzeczaja ... ja osobiscie uwazam, ze nie znajde juz nikogo, bo nie mieszcze sie w kategoriach idealu poszukiwanego przez wolnych mezczyzn, nie nadrobie stracony czas, od 2 lat w zasadzie juz nie rozgladam sie za mezczyznami, juz pogodzilam sie i uswiadomilam sobie, ze jestes jedna z osob, ktorym nie jest to pisane, pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewl
Ja sie juz tez nie rozgladam dlatego, ze 1. jak ktorys zwroci moja uwage na ulicy to wiem, ze musi byc zajety albo bardzo wymagajacy (no bo akurat patrze na tych przystojnych) albo ze ma wysokie wymagania, 2. ci ktorzy do mnei startuja (nie jest ich duzo alesa) to nie moj typ i nie chce po prostu. Moj jedyny zwiazek znaczaco oslabil moje poczucie wlasnej wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 24 lata nigdy nie byłem w związku i nie zamierzam tego zmieniać. Jestem aseksualny. Nie mam w planach uprawiać seksu ani tym bardziej mieć dzieci. Zresztą jest tyle dzieci, które są porzucane więc po co tworzyć kolejne najpierw trzeba się zająć tymi co już są. Same dzieci bardzo lubię. Będąc z nimi można się wygłupiać, bawić i zapomnieć o problemach życia osób dorosłych. Co tu jeszcze napisać? Z kobietami sporo przebywałem i znam je i dochodzę do wniosku, że nawet będąc heteroseksualnym nie chciałbym się wiązać z większością z nich. Choć było kilka kobiet, które przypadły mi do gustu charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro podobaly Ci sie charaktru, to czemu bys sie z nimi nie zwiazal? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem sama bo nie spotkalam odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To skoro podobaly Ci sie charaktru, to czemu bys sie z nimi nie zwiazal? :| x Bo nie czułem potrzeby i chęci bycia w związku a ponadto one były zajęte :) Zresztą pisałem, że jestem aseksualny a to oznacza, że nie potrzebuję nie tylko seksu ale i związku. Co w cale nie znaczy, że nie mam uczuć. Koleżeństwo czy przyjaźń ok ale związek nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam przez 32 lata, nie całowałem się nigdy z kobietą, nie byłem też na randce, nigdy nie poczułem miłości do kobiety. Przez te 32 lata może ze 4 razy się tylko przytuliłem bo była okazja święta, urodziny itd. Wygląd też swoje zrobił i to mnie mocno ogranicza. Ale od pewnego czasu dochodzę jednak do wniosku że jednak mam szczęście w tym nieszczęściu. Po licznych relacjach od rzuconych znajomych cieszę się że mam takie problemy z głowy i dużo spokojniejsze życie wewnętrzne, którego kobieta mi nie zrujnuję. Jedyne co trzeba zrobić to akceptacja samotności i zrozumienie samego siebie. Pozdrawiam samotnych od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6lat nic nie planuje biorę życie takim jakie jest,jak ktoś stanie na mojej drodze i będzie "chciał" tego samego w życiu ,czego ja oczekuje to nie widzę przeszkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... Po licznych relacjach od rzuconych znajomych cieszę się że mam takie problemy z głowy i dużo spokojniejsze życie wewnętrzne, którego kobieta mi nie zrujnuję..." x uwierz mi,że warto zaryzykować,nawet jak nie wyjdzie,, ale jest spora szansa ,że się uda tylko trzeba mieć szczere intencje,i trafić na osobę z podobnymi oczekiwaniami sensem życia jest miłość,, i niech tu nie pociskają inni,że to bzdura,ze są ciekawsze rzeczy oni po prostu nigdy prawdziwie nie kochali,i nie wiedzą z czego świadomie rezygnują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 27 lat i tylko w czasie studiów bujałam się przez pół roku z chłopakiem, poza tym nic. Przez długi czas nawet do głowy mi nie przychodziło aby mieć chłopaka, po prostu żyłam z dnia na dzień i było ok. Dopiero od około roku myślę, że może ktoś by się przydał, także niech będzie, że nabieram zamiaru aby to zmienić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie umiem chyba kochac, mam slabe libido albo zerowe. Do tego dochodzi troche moich fobii i to juz jest recepta na to, zeby do konca zycia byc samej. Wyglad mam taki 6/10 - sama sie tak oceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z dziś Dodam ze lat 29. Trudno jest kogos poznac juz teraz, gdzie sie nie pojdzie to ludzie gapia sie w monitory i tablety jak zombie. Wiec chec to bym mogla meic , ale z wykonaniem to juz zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaluje ze jestem sama.moze to takie przeznaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaabadabada
Ja nie zaluje.Kilka lat sama ale coraz szczesliwsza. Nie wspominam dobrze mazenstwa ani partnerskiego zwiazku. Potrzeba duzo szcescia,by trafic na ta wlasciwa osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"uwierz mi,że warto zaryzykować,nawet jak nie wyjdzie,, ale jest spora szansa ,że się uda" x Bzdura. To najbardziej szkodliwy mit jaki rozpowszechniają w swej bezczelności kobiety. Ryzyko leży tylko i wyłącznie po stronie mężczyzny. Kobieta jak już z tobą skończy szybko znajdzie sobie kogoś innego. Ty już nie. Skoro masz te 32 lata i zawsze byłeś dla kobiet niewidzialny to w Twojej sytuacji naprawdę NIE WARTO inwestować czasu i energii w JAKIEKOLWIEK związki z kobietami. Takich wrażliwców jak Ty przeżują i wyplują. Piszę to bo jestem w takiej samej sytuacji jak ty tylko dwa lata młodszy z bardzo nieciekawymi doświadczeniami. x "tylko trzeba mieć szczere intencje,i trafić na osobę z podobnymi oczekiwaniami" x I sto innych rzeczy trzeba których tu nie wymieniłaś. Nie mieszaj człowiekowi w głowie. x "sensem życia jest miłość" x Dla was miłość jest wtedy gdy macie mokro na myśl o kimś. Nawet nie znając jego imienia. Tyle warta ta wasza miłość. x "i niech tu nie pociskają inni,że to bzdura,ze są ciekawsze rzeczy oni po prostu nigdy prawdziwie nie kochali,i nie wiedzą z czego świadomie rezygnują" x Otóż wiemy z czego rezygnujemy. Bo w przeciwieństwie od was prawdziwie kochaliśmy i ponosimy konsekwencje. Jeszcze jakieś złote rady dla 32-latka co nigdy nie doświadczył nawet głupiego chodzenia za dłonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogi "32-latku co nigdy nie doświadczył nawet głupiego chodzenia za dłonie" -> Ja mam 25 lat i mialam faceta (lat 30), ktory robil mi jazdy i szantaz emocjonalny, ze nie chce mu loda robic. Oczywiste ze juz razem nie jestesmy. Nie wiem, co u niego, ale na pewno ma kolejke kandydatek, a ja sama. To nie jst prawda, ze kobieta pozbiera sie szybciej niz facet, wg mnie jest dokladnie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oczywiste ze juz razem nie jestesmy. Nie wiem, co u niego, ale na pewno ma kolejke kandydatek, a ja sama." x Imbecyle zawsze mieli z górki w wielu aspektach życia. Także towarzyskim a więc nie powątpiewam w jego potencjalne powodzenie. Jeszcze to zakończenie w twoim poście sugerujące tęsknotę za kimś takim. Totalny brak zaskoczenia z mojej strony. Z drugiej strony to ty go wybrałaś... Więc albo nie było nikogo lepszego (wątpliwe) albo nie dajesz nikomu szansy. Faceci mają w d***e to gdzie pracujecie, ile zarabiacie, czym jeździcie i gdzie mieszkacie więc już bez żartów z tymi ogromnymi wymaganiami bo kogoś do łózka na trzeźwo bez trudu możecie sobie znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci mają w d***e to gdzie pracujecie, ile zarabiacie, czym jeździcie i gdzie mieszkacie więc już bez żartów z tymi ogromnymi wymaganiami bo kogoś do łózka na trzeźwo bez trudu możecie sobie znaleźć. xx moze i maja w d***e ile zarabiamy, ALE ladna i wystrojona laske to by kazdy chcial i to was interesuje. a to kosztuje! Nie obchodzi was gdzie laska mieszka? ale najlepiej zeby byla sama naswoim bo wtedy mozna bez oporow wpadac na noc. hipokryci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ALE ladna i wystrojona laske to by kazdy chcial i to was interesuje." x Amatorka spoconych grubasów w ubraniach przypominających namiot? x "a to kosztuje! " x Rzeczy kosztują? Poważnie? Możesz chodzić nago :D x "Nie obchodzi was gdzie laska mieszka? ale najlepiej zeby byla sama naswoim bo wtedy mozna bez oporow wpadac na noc." x Bez oporów wpadałbym też gdybyś miała współlokatorkę. Właściwie to mogła by się przyłączyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co po tych 32 latach mnie nie obchodzi kto ile zarabia, z kim mieszka lub gdzie mieszka, czym jeździ i co posiada. Ja tylko chciałem poznać kogoś z kim miło pogadam, spędzę czas na świeżym powietrzu lub obejrzę film w kinie lub w domu. Czy to tak wiele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko chciałem poznać kogoś z kim miło pogadam, spędzę czas na świeżym powietrzu lub obejrzę film w kinie lub w domu. Czy to tak wiele ? xx Pewnie, ze nie... To w sumie smutne, ze znalezieniem takiej osoby nie powinno byc problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja tylko chciałem poznać kogoś z kim miło pogadam, spędzę czas na świeżym powietrzu lub obejrzę film w kinie lub w domu. Czy to tak wiele ?" x Nie, to bardzo niewiele bo również za tym samym tęsknię. Panna rzecz jasna z Tobą chętnie pogada; o jej problemach (faceci) o swoich związkach (faceci), będziesz mógł zalajkować na fejsbuniu zdjęcia z jej wypadów z przyjaciółmi (z którymi nigdy Cię nie zapozna). Ogólnie jeśli tego własnie chcesz to to każda z chęcią zamieni cię w koleżankę z penisem. Jeśli wyczerpią się jej opcje do "poważnego związku" to może nawet zainteresuje sie Tobą ale to już będzie jak dojadanie resztek po innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeststraszne, co piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×