Nie żyję z myślą "co ludzie powiedzą" i wam też radzę

Ja się często zastanawiam kto wypisuje na tym forum... Kto się tym lajnem obrzuca... W swoim otoczeniu mam mnóstwo kobiet, matek - w pracy, w sąsiedztwie, w przedszkolu, koleżanek bliższych i dalszych i tak się zastanawiam które to kobiety potrafią wyzywac się od krów rozpłodowych/dojnych z wiadrem miedzy nogami, zwisami, rozklapiochami itp. I tak dochodze do wniosku, ze to forum gromadzi specyficzne osoby, których ja nie znam i wcale nie chce znać. Dlatego myślę droga autorko, ze nie do konca znajdziesz tu zrozumienie. To forum właśnie po to chyba istnieje, aby pewna część społeczeństwa mogla sobie choc troszkę poprawić samopoczucie, kosztem swego bliźniego. Szkoda zawracać sobie tym głowę...

A cóż to takiego"UTRUTA "? Neologizm czy regionalizm?

Zgadzam sie z toba autorko... Meczy mnie takie podniecanie sie zyciem innych, mam bardzo malo kolezanek, bo kazda kogos obgaduje, kazda ma jakies bulwersy, zawsze jakas wade w kims znajda :/ Z rodzina tez nie mam za bardzo kontaktu, bardzo tradycyjni, tata i babcia zafascynowani Rydzykiem, traktuja mnie jak glupia gaske, gadaja o slubach, konkubinatach, dzieciach, gejach i innych rzygowych tematach.. Zyje jak zyje, slubu nie chce, dzieci tez i nie wiem co komu do tego...

"utruta " ?:) będę nosić ten epitet niczym Świerczewski baretkę :D

no i już się zrobiła tu przeplatanka przepychankowa, bo przylazła allium i musi pogwiazdorzyć jaka to ona mądra i jaka to ona jest "KONTRA" do całkiem fajnego zresztą wpisu :P Dobra napisałaś raz więc po co memlasz dalej? pewnie ją zabolało, że ktoś tak fajnie napisał i inni się pod tym podpisali, że aż musi tutaj udowodnić jak to ona ma rację i to nie pierwszy raz zresztą :o Zwykły upierdliwiec :(

Allium wszyscy zrozumieli o co chodzi autorce z tym kelnerem i tą babcią tylko ty jedna nie zrozumiałaś albo udajesz głupią autorka ci wyjaśniła, a ty dalej tłuczesz głupoty już idź stąd

Hehe ale śmiesznie :) allium jaka Ty fajna jesteś :)

z tego co czytam jedynie Alium pisze na temat a reszta się rozwodzi nad nią samą. Dlaczego nie potraficie szanować rozmówcy choćby i miał inne zdanie ale wyraża je w sposób logiczny i spokojny ? Przecież jak ona odejdzie z kim będziecie rozmawiać ? Inne zdanie jest potrzebne żeby rozmowa miała sens a nie była tylko bezładnym monologiem : a ja myślę jak autorka bo mnie ludzie obgadują a sami są tacy i owacy . Nie dorośliście chyba do wymiany poglądów a jedynie do zwady i wyzwisk czego przykładów tu nie mało. Nie ma się zatem czemu dziwić ,że to forum przoduje tylko w bezsensownych tematach typu : " Koleżanka nadała córce imię Dżejsika " I nie, nie jestem Alium .Choć Wy i tak wiecie lepiej.

autorko i nie jeden młody się oglądnie:)

W ogóle Sandra to bardzo ładne imię :-)

wiem , ze nie jesteś mną gościu :D i dziękuję za głos rozsądku . Nie narzekam na poziom wypowiadających się - generalnie - bo - generalnie ;) - nie rozmawiam z ludźmi poniżej pewnego poziomu . to znaczy takimi dla których nie ma znaczenia merytoryczność wypowiedzi a jedynie ładunek emocjonalny w niej zawarty . Ale zwróciłeś / aś uwagę na ciekawy problem - dlaczego nie szanujemy naszych rozmówców w sytuacji kiedy wszystko wskazuje ,ze chcemy rozmawiać ? może nawet sama założę taki temat ?:)

no alium tak ten kelner moze byc wartosciowym czlowiekiem, nawet jesli nosi plaskie buty a nie obcasy... o co chodzi z tym rozkminianiem.

Autorka ma racje, szkoda ze nie ma tolerancji na wszystko, dzis widzialam w sklepie pania po 70 i miala krótka mini rozkloszowana z biustem na wierzchu i az sie usmiechnelam do siebie ze ludzue tak na luzie podchodzą do zycia, wcale mnie to nie zbulwersowalo , wręcz przeciwnie:)

o co chodzi z tym rozkminianiem.- szczerze mówiąc - pojęcia nie mam :)

Zgadzam sie!!!! Sedeczne pozdrowienia z dalekiego Los Angeles gdzie takich problemow na szczescie nie mamy :)))

ja za to znam allium najlepiej z was wszytskich i wiem, że ją zabolał wyraz tolerancji wobec geja, i dlatego uczepiła sie kelnera i jego szpilek;-/// a wy nie wiecie kim ona jest i dlatego nie rozumiecie tego, że podtępem dąży ona teraz do zmiany tematu w keirunku kompromitacji gejów, niepostrzeżeniei dyskretnie, by nikt jej tego nie zarzucił dlatego zwróciła uwage, że gdyby kelner byl 'standardowy' to, za ciekawego bys go nie uznala, dopiero jak jest 'nowoczesnym gejem', to się podoba ona jest niereformowalną, chamską, starą katolką, ktora obecnie cieszy się z wyboru Dudy

Autorko popieram cie w 100%. Tez jestem taką osobą, najlepiej otaczać się ludźmi którzy pilnują własnego nosa, a nie wpychają tam gdzie nie trzeba! Nie da się dogodzić wszystkim, a ślepy tłum zmienia zdanie bardzo szybko, zgodnie z obowiązującą modą. Teraz na fali dieta bezglutenowa to najlepiej wpieprzac bez konsultacji z lekarzem, bo kryska spod 3 nie je i żyje i nawet mąż ją przestał zdradzać.... He he ;-)

Chciałabym żeby ktoś założył stowarzyszenie, w kórym byliby fajni tolerancyjni ludzie :-) Brakuje mi tego na co dzień.

gość dziś - rozgryzłaś mnie :) jestem złem wcielonym bo nie osądzam ludzi po wysokości obcasów :D cześć helo - też sie cieszę że cię widzę:)

"Nie doszukuj się na siłę niczego usmiech.gif Mylisz się, napisałam po prostu swoje przemyślenia co do samego kafe i tendencji jaka tu panuje. Jeżeli komuś się rozjaśni przez to w głowie usmiech.gif" Oczywiście, oczywiście.. To tylko była taka moja luźna uwaga :)

osądzasz ludzi po wysokości obcasa a ich życiowe przeznaczenie po płci, a prawo do życia po wieku i stopniu pokrewieństwa z własną dupą

"Kelner w pełnym makijażu i na szpilkach???? zagadałam - okazał się fajnym wartościowym człowiekiem." Ojeeeeej nie wiedziałam że już po jednej rozmowie można poznać czy ktoś jest wartościowy. Myślałam że dopiero po latach znajomości można cokolwiek stwierdzić (najczęściej kiedy się z kimś mieszka) a i to nie zawsze. Czasami potrzeba do tego specyficznych warunków wg zasady „Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono”. Przy pierwszej rozmowie z obcą osobą to wiesz... to każdy jest miły, nawet wszyscy moi sąsiedzi wzięci razem do kupy, wszyscy pracownicy i wszystkie byłe koleżanki z dawnej szkoły. A potem to wiesz... życie

widzę heloizo ,ze nie tylko ci sie nie polepszyło a wręcz przeciwnie . Ale to nie mnie wystawiasz świadectwo .

allium dziś rozgryzłaś mnie usmiech.gif jestem złem wcielonym bo nie osądzam ludzi po wysokości obcasów smiech.gif cześć helo - też sie cieszę że cię widzę xxx nie wpieraj autorce czegoś czego nie powiedziała, bo ona też po tym nie osądza więc nie przekręcaj durna babo! chcesz tu z niej zrobić powierzchownego pustaka tymczasem sama nim jesteś

ale przecież jakieś normy i zasady obowiązują myślącego człowieka więc tak całkiem się nie da powiedzieć że robię co chcę i nie obchodzi mnie zdanie innych bez tych norm i zasad niczym się nie różnimy od bydła

zanim zaczniesz się pluć - przeczytaj do kogo to napisałam :) z pewnością nie do autorki ale przecież plwociny mózg ci zalały i już tego nie zrozumiałaś :)

gość dziś ale przecież jakieś normy i zasady obowiązują myślącego człowieka więc tak całkiem się nie da powiedzieć że robię co chcę i nie obchodzi mnie zdanie innych bez tych norm i zasad niczym się nie różnimy od bydła- zgadza się ale to takie romantyczne myśleć o sobie , ze nie obchodzi mnie co myślą o mnie inni .... dopóki sie o tym nie dowiem - co myślą :)

za to ty wystawiłaś sobie pięken świadectwo swoim kłamstwem, kaznodziejstwem, poglądami na wychowanie dzieci, na kobiety i swoim zwyczajem niejasnego formuowania wypowiedzi, by potem nikt nie mógł ci zarzucić, ze coś tam mówiłaś, manipulatorko pranie mózgu mi chciałaś zrobic, i jeszcze na swoją wiare pewnie nawrócić, bo wszystko tylko do boga sprowadzasz a na koniec okazało się, że jestes jak wszyscy, wiec od początku nie byłaś w stanie mi pomóc,a jednak uwikłałaś mnie w nasze rozmowy dając mi wierzyć, ze jesteś po mojej stronie świętą z siebie robisz tylko dlatego, że wierzysz, a jak każdy wierzący ostentacyjnie masz jeszcze najwiecej diabła za skórą, homofobko

gość dziś Ojeeeeej nie wiedziałam że już po jednej rozmowie można poznać czy ktoś jest wartościowy. Myślałam że dopiero po latach znajomości można cokolwiek stwierdzić (najczęściej kiedy się z kimś mieszka) a i to nie zawsze. Czasami potrzeba do tego specyficznych warunków wg zasady „Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono”. Przy pierwszej rozmowie z obcą osobą to wiesz... to każdy jest miły, nawet wszyscy moi sąsiedzi wzięci razem do kupy, wszyscy pracownicy i wszystkie byłe koleżanki z dawnej szkoły. A potem to wiesz... życie xxx skąd wiesz, że spędziłam z nim jedną chwilę i czy był zwyczajnie miły czy rozmawiałam z nim dłużej nie tylko o zamówieniu? ponadto czasem możemy po jednej rozmowie stwierdzić czy ktoś jest pustakiem czy ma coś ciekawego do powiedzenia. Uczepiłyście się wszystkie tego gościa jak rzep psiego ogona :o

do allium ja tam sie z tobą zgadzam kimkolwiek jesteś. Nie podoba mi się że tak tu na ciebie naskoczono i zrobiono właśnie z tego temat głowny tak jakby mieli ambicje jakąś żeby cię przygnieść butem. Szkoda tylko że to jest niespójne z ich przyklaskiwaniem założonemu przez autorkę tematowi. Ludzie trochę mniej spinki a więcej luzu i tolerancji dla tejże osoby