Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zazdrościcie ludziom inteligencji ? milionerom, naukowcom, bankierom itp ?

Polecane posty

Gość gość
kiedyś oglądałem program o rosyjskim matematyku, który nie chciał przyjąć nagrody nobla oraz całkowicie odizolował sie od środowiska naukowego. tłumaczyli to tym, że mu otpiertoliło ale podejrzewam, że zdał sobie sprawe kto za co i komu przyznaje te nagrode. nic więcej o nim nie wiem. nie pamiętam za co chciueli mu dac te nagrode niby. było to coś związanego z hipotezą rhiemanna, liczzbami pierwszymi czy coś takiego. moge sie tylko domyslac, za albo faktycznie odkrył coś dzieki czemu doznał olśnienia na temat tego co sie dzieje na świecie ewentualnie chciał ogłosić to co odkrył ale niestety nie było to na ręke paru ludziom wiec wymyślili historyjke o tym, że mu otpiertoliło i wyjechał na syberie. nie wiem czy ktoś go szukał czy nie. w każdym razie stawiam wszystko co mam, że nie znalazł bym go nawet za miliard lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się już z Tobą gadać jeżeli Twój głowny argument polega na stwierdzeniu: nie wierzę w to, bo nie. Znajdziesz takich uczonych którzy doszli do wyłuszczanych przez Ciebie wniosków i znajdziesz setki takich, którzy powiedzieliby, że to ja mam rację. Jeżeli więc spór jest nieroztrzygalny to nie ma sensu go kontynuować, a jakoś nie mam zamiaru przyznawać Ci racji na ślepą wiarę skoro nie masz jednoznacznych dowodów tak samo jak ja. Szczęka poruszająca sie poziomo pojawiła się u praczłowieka rzekomo pozniej a człekokształtne przed wynalezieniem narzędzi jadły też mięso ale rzeczywiście nie były do tego tak dobrze przystosowane dlatego nie zawsze potrafiły sobie coś upolować, pozniej narzędzia miały to ułatwić. Jest mnóstwo niejasności w teorii ewolucji np. Dlaczego nasze ciało jest gole w porównaniu do innych ssaków itd, są różne teorie i nie musisz zgrywać ważniaka tylko dlatego, że skłaniasz się ku innym wyjaśnieniom niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłabyś doprecyzować określenie "pojawiła się"? bo wydaje mi się, że ot tak sobie sie nie pojawiła tylko była ewentualnym przystosowaniem do pokarmu roślinnego. taka zmiana w budowie szczęki to nie jest jakieś wydłużenie dzioba. to skomplikowany mechanizm w dodatku ni jak nie widze możliwości aby działał on na poszczególnych etapach ewolucyjnego przekształcania się do formy obecnej. to tak jakbyś chciała w tydzień zrobić z lodówki mikrofale w trakcie zachowując funkcje co najmniej jednego z tych urządzeń. dodatkowo takie przekształcenie sugeruje raczej ewolucje w kierunku roślinożercy a nie drapieznika i gdzie są dowody w postaci czaszek? co z innymi zwierzętami? słyszałaś o konwergencji? u innych zwierząt musiałyby nastąpić podobne przystosowania tymczasem nie ma żadnych na to dowodów. przodek słonia zawsze szamał siano i jakoś nigdy nikt nie odkopał drapieżnego słonia chociaz słonie zyją na obszarach, z których sie rzekomo wywodzimy od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jest mnóstwo niejasności w teorii ewolucji" xxx jak podpisuje jakąś umowę i widzę, że są tam jakieś niejasności to wyciągam tylko jeden wniosek: że ktoś mnie chce oszukać:) dodatkowo na"niejasności" jak byłaś łaskawa delikatnie to określić składają się dowody kompletnie negujące teorie w ewolucji w obecnej postaci. sama teoria ewolucji sama wielokrotnie sie negowała i modyfikowała i raczej ciężko to nazwać rozwojem bo niejasności przybywa zamiast ubywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponadto nie ma żadnego doświadczalnego dowodu na ewolucje. a jest to podstawa przyjęcia jakiejkolwiek teorii za możliwą nie wspominając nawet o "prawdopodobnej". mimo to głosi sie wszem i wobec, że została udowodniona i jest słuszna. nie wiem. nie mam dowodów. alternatywne teorie spychane są przez establishment naukowy w cień, dowody przeciwne zamiatane pod dywan a ludzie mający inne zdanie wykluczani z grona naukowców. sorki ale aby nauka była nauką nie może działać w ten sposób. dlatego śmiem twierdzic, że ewolucja to nie jest teoria naukowa. to religia. większość w to wierzy tak jak większośc wierzy w to, że organy do przeszczepów są pobierane od nieboszczyków (chociaż nigdy niue widziałem nieboszczyka z bijącym sercem, które mozna by wyciąć i na sygnale w lodówie przewieźć do biorcy zanim stanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes kooorfa czy tarmosisz bobra? bo jak cie nie ma to sie zajme czymś pożyteczniejszym niż ewolucyjne przekształcanie leminga w tygrysa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piertole wklepałem se w google drapieżnego słonia i mi wyskoczył drapieżny kangur. ja nie wiem kto tam pracuje na tych uniwersytetach ale chyba sklonowani bracia grimm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Także w Australii żył torbacz, w którego istnienie trudno dzisiaj uwierzyć. Był to propleopus - wczesny kangur, blisko spokrewniony z żyjącymi do dzisiaj kanguroszczurami. Ważył stosunkowo niewiele, bo około 70 kg (czyli podobnie jak współczesny kangur olbrzymi, znany nam z zoo), jednak wyróżniał się... dietą. Ten daleki krewny znanych nam trawożernych kangurów i walabii był wszystkożercą-drapieżnikiem - wcinał trawę, ale jeśli tylko miał szansę, chętnie zjadał inne zwierzęta." xxx dawno dawno temu za siedmio wzgórzami i siedmioma lasami mieszkał pewien 1000 letni dziadek z wiecznie stojacym ogromnym penisem. dowodem na to są istniejące po dziś dzień siedem lasów i siedem wzgórz oraz dziuple w drzewach powstałe na skutek rozładowywania przez dziadka nadmiaru energhii seksualnej na lokalmnym drzewostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawia mnie jaką szanse na zjedzenie innego zwierzęcia ma kangur. nie wiem może go niedoceniam ale chyba nie polował z zasadzki. może wskakiwał na drzewa na sawannie i rzucał sie z nich na ofiary chcące sie skryć w cieniu. a może zamiast skubać trawe wolał skakać przez pustynie za jakomś myszą. też pewnie drapieżną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Amebelodon należał do trąbowców - jak słonie - ale w przeciwieństwie do nich znalazł się w rodzinie stworzeń o nazwie gomfotery. Te niezwykłe stworzenia, mimo pozornego podobieństwa do znanych nam słoni różniły się od nich znacznie pod względem wyglądu czaszki. Amebelodon był chyba najniezwyklejszy z nich: był niewielki (około 2 metrów w kłębie) jego dolne zęby tworzyły coś na kształt łopaty, po jej bokach wyrastały kły, a na górze przykrywała ją szeroka, niezbyt *****iwa trąba. badacze do tej pory nie byli w stanie dojść, do czego miał służyć ten twór. Podejrzewa się, że skoro amebelodon żył na terenie podmokłych wtedy Wielkich Równin, "wybierał" zębami roślinność z wody i bagna. Najwyraźniej jednak ewolucyjnie nie był zbyt dobrze przystosowany, skoro przetrwał "jedynie" 2-3 mln lat: między 9 a 6 mln lat temu." xxx no prosze:) mozna znaleźć? można. a formy p0ośredniej nie mozna. już pomijam skąd wiedza na temat tego jak wyglądały tkanki miękkie tego stwoirzenia bo chyba traba sie nie zachowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 193
są różnce rodzaje intelignecji . Ludzie o wysokiej inteligencji matematycnzej mają niską inteligencje emocjonalną . Sa trochę jak roboty Wiec to nie jest tak ze naukowcy są inteligentni pod każdym względem . Wiekszosc z nich ma zaburzone odczuwanie emocji ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałem dodać, ze dowodem na tysiącletniość dziadka jest ilość dziupli podzielona przez ich średnice na obszarze o promieniu nie większym niż jedna godzina marszu pieszo w szybkim tempie spowodowanym nieubłaganą potrzeba realizacji instynktu. tysiącleni dziadek z wiecznym wzwodem wymarł w sposób naturalny z powodu braku potomstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...oraz badanie metodą rozpadu izotopowego węgla c12, c14 i c 07 zgłoś sie żywicy, która jest skamieniałą pozostałością po ejakulacie. dodatkowo zachował sie PIT - 322, który dziadek wypełnił ale nie zdążył złożyć bo wymarł przed powstaniem systemu fiskalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś sie chciała kiedyś bzykać to daj znac. pokaże ci ewolucje w działaniu:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze na koniec dodam, ze czyjś autorytet tudziez popularność jakiejś teorii nie sa dowodami w świetle nauki. to może być dowod dla nadmiernie gadatliwych niewiast w starszym wieku pełniących zaszczytną społecznie funkcje oka bigbrathera w ramach wolontariatu wysiadując całymi dniami i nocami w oknach...Wtedy jak któraś musi (chociaz nie chce) iść do WC to czerpie informacje ze źródeł zblizonych czyli od innych lojalnych obserwatorek. miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Trochę namieszałeś. To był Grigorij Perelman, który rozwiązał jedno z zadań milenijnych - hipotezę Poincarego (już twierdzenie) za które dostałby 1 mln $, ale tej kasy nie wziął. Po prostu mu odjebało i nie dziwię się mu - siedział 4 lata nad 1 zadaniem. Tu nie jestem pewien, ale chyba 4 lata siedział bez przerwy w domu, nigdzie nie wychodząc oprócz robienia zakupów w jakiejś klitce z chorą matką żyjąc na jej koszt. No ale wielki szacunek bo to rozwiązał. Rozwiązanie od razu upublicznił w internecie, a teraz pracuje w jakiejś szwajcarskiej firmie. I on też nie zaczynał zadania od zera - zgromadził potrzebna naprawdę ogromną wiedzę i połączył ją jak klocki jak inżynier. A co się tyczy twierdzenia Riemana to jego rozwiązanie pewnie wszyscy byśmy odczuli, bo dotyczy ono liczb pierwszych, o one są potrzebne do szyfrowania. Co by się działo jakby hakerzy dostali je w łapy :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy odjebało mu po tym jak został zatrudniony w tej szwajcarskiej firmie czy już go takeigo przyjeli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez bogaci to sa ludzie zazwyczaj bez uczuc,a co bogaty lepiej mu pachnie zd**y czy jak? też sra,je, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz sobie przypomniałem. chodziło o kształt wszechświata w ujęciu topologicznym:) czyli krótko mówiąc czy wszechświat ma jedną dziurkę czy dwie dziurki i czy jak przypadkiem włożymy coś w jedna to nie wyjdzie drugą. nie przekonuje mnie natomiast wyjasnienie dotyczące nie odebrania nagrody. bardziej skłaniałbym się ku temu, że wstydził się wersji odkrycia jaka została oficjalnie przedstawiona tudziez nie jest to żadna nagroda tylko zaliczka na poczet przyszłej wypłaty. po co taki zajety gosc miałby zarabiać na zycie w jakies szwajcarskiej firmie skoro mógł wziąć milina i kombinować sobie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hipoteza nr dwa: to nie żadna szwajcarska firma tylko jak to w szwajcarii bywa przykrywa dla służb specjalnych tudziez innego dziadostwa. teraz cie może zdziwie ale np związanego z numerologią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hipoteza nr trzy: niczego nie odkrył a przez cztery lata za spora kase odgrywał teatrzyk tak samo jak w przypadku nagrody, której nie odebrał. powód? został do tego celu zatrudniony np po to żeby nikt więcej sie nad tym problemem nie głowił i przypadkiem nie wpadł na poprawne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz jak jest lepiej dmuchac na zimne;) kto wie do czego np amerykańska armia a raczej jej nieoficjalne tajne programy wykorzystują te wiedze. w kazdym razie aby zabezpieczyć swoja strategiczną przewage wynikająca z umiejętności jej wykorzystania w praktyce zmontowali cyrk pod tytułem "problemy milenijne, zatrudnili klaunów i dezinformacja, która tak lubi armia i wywiad gotowa:) co ty na to siecio neuronowa? policzysz mi szanse zwycięstwa w meczu northaptoon vs blachpool:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszt a może chodzi o rosyjską armie. jeden c****j. oni wszyscy jak wiesz po jednych pinindzach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a koleś nie wziął nagrody także dla wszystkich dociekliwych niedowiarków niezbyt darzących zaufaniem mainstreamową naukę istny idol:) jak tu takiemu nie wierzyć. tylko nadal nie widze powodu dla którego tej nagrody nie wziął. każdy by ją wziął. jedyne wyjaśnienie jest takie, że miał jej nie wziąć. kapujesz o co mi kaman?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z chorą matką w klitce, cztery lata, w bidzie, i z zardzewiałym czajnikiem w dodatku z uszkodzonym gwizdkiem." wybacz ale to brzmi jak scenariusz do melodramatu. nie kupuje tego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wzruszyć sie wzruszyłem:) good work boys:) wymyślają to w holywood czy jak? jedenego już kanonizowali w tamtejszym filmie. zwał sie piękny umysł. założe sie, ze to też od początku do końca baja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś sie jakoś swojsko nazywał.... AAAAA. już wiem: John Nash:) wydawało mu sie że pracował dla wywiadu bo był schizolem:) tzn w filmie mu sie tak wydawało bo z tego co widze to pracuje dla niego jeszcze po śmierci. No chyba że zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz coś kurde fajnie mi sie mysli przy tobie. może wpadne na coś jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×