Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AdeleideD

Dlaczego ludzie, którzy kochają odchodzą?

Polecane posty

Gość AdeleideD
Ostatnio nawet usiadł do mnie tyłem na ławce i tak rozmawialiśmy, a on zapewne podziwiał "widoki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
gość dziś Gdybym go nie kochała, to sama bym odeszła, nigdy z tym problemów nie miałam jeśli coś było nie tak. Niestety kochałam go bardzo mocno, szczególnie że był moim zdaniem idealny... gdy byliśmy razem w 2. Po wyjściu na miasto czar zawsze pryskał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jakiś czas jak ochłoniesz, będziesz mu wdzięczna że odszedł, bo uświadomisz sobie że wasz związek wcale idealny nie był i że było w nim więcej problemów, niż rzeczy dobrych. Tylko aby to zrozumieć trzeba na to spojrzeć na chłodno, kiedy emocje już opadną. Ja przez prawie rok tęskniłem za byłą, ale dziś już wiem, że to była egoistka która dbała tylko o siebie i zimna suka i nigdy nie byłbym z nią szczęśliwy, nawet dziwie się teraz jak to się stało, ze w ogóle ją polubiłem, a tym bardziej pokochałem, najwidoczniej dobrze się kamuflowała i wzięła mnie na litość... człowiek zakochany, to człowiek głupi, ślepy i upośledzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uświadom sobie że jednak idealny nie był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
Ja wiem, że idealny nie był, miał naprawdę masę wad, był rozpieszczony, nerwowy, leniwy, bałaganił, fochy robił o bzdury, zawsze musiał mieć rację i ostatnie zdanie należało do niego, ale mi to nie przeszkadzało, akceptowałam go takim jakim był. Nie był idealny, ale dla mnie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to egoiści, oni nie myślą o uczuciach innych, tylko żeby im było dobrze. Jak mu mówisz, że coś ci nie odpowiada, to będzie to dwa razy częściej na złość robił, taka smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że facet jest autorem tematu, bo kobieta nie może być aż taką idiotką, Widzi wady, a pisze nadal swoje. Dla mnie to sztucznie podtrzymywany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc skoro miał tyle wad i to dosyć istotnych, to dobrze że sobie poszedł, teraz masz szansę na poznanie kogoś lepszego, nie idealnego, ale może z mniejszą ilością wad, no i kogoś kto będzie cię kochał naprawdę. Tylko z tą miłością jest jeden zasadniczy problem, na ogół jedna strona zawsze kocha bardziej, a druga to wykorzystuje, ciężko trafić na kogoś kto będzie kochał równie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo kobieta nie może być aż taką idiotką, Widzi wady, a pisze nadal swoje x Bo na tym polega miłość, wady ma każdy, ty również tylko możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, a zadaniem miłości jest sprawienie że wady przestają być tak istotne, a liczy się obecność tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13-50 Pierdu piedru, nie wysilaj się A><.//,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać ty jesteś za głupi/a, aby zrozumieć czym jest prawdziwe uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
Wypisując te wady chciałam właśnie dać Wam do zrozumienia, że to nie była ślepa miłość czy desperacja. Z mojej strony to było bardzo świadome uczucie. Starałam się żeby mu było dobrze, nie odmawiałam praktycznie niczego, mógł ze mną robić wszystko, jeździć na gokartach,. oglądać mecze, chodzić do baru etc. Dwa dni temu mówił, że będzie mnie kochał do końca życia, a teraz odszedł. Jestem załamana, nie jestem sobie w stanie poradzić z tym, że mnie zostawił. Jedyne wytłumaczenie dla mnie to właśnie to, że nigdy mnie nie kochał. Nie wierzę, że osoba która kocha jest w stanie tak łatwo zostawić kogoś i odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet, który kocha nie odejdzie. Może ten twój nie dojrzał do związku po prostu i chce się bawić z laskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie kochał i to jest fakt, kiedy w związku jest dobrze to łatwo mówić o tym że się kocha, a życie szybko to weryfikuje i kiedy zaczynają się problemy, to dopiero okazuje się jak silna to jest miłość. A na przyszłość, związek nie polega na robieniu wszystkiego dla partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
On też robił dla mnie wiele, to nie było jednostronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ty nie masz nic innego do roboty, pogoda ładna umówi się koleżankami i idź na spacer, nie ma co rozpamiętywać, to już przeszłość i trzeba żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miał naprawdę masę wad, był rozpieszczony, nerwowy, fochy robił o bzdury x To są wady cholernie istotne i takich osób należy unikać, bo są toksyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
Ja jestem cierpliwą osobą, jeżeli facet okazuje mi miłość, pokazuje mi że mu na mnie zależy, jest ciepły i jest wierny, to wady charakteru niewiele dla mnie znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, ale on ewidentnie pokazał ci że nie za bardzo mu na tobie zależy, a cechy charakteru są cholernie istotne, bo z osobami rozpuszczonymi, nerwowymi i strzelającymi fochy nie da się po prostu dogadać, ani rozwiązać problemów, a związek to nie tylko sielanka, ale również różnice poglądów, oczekiwań i problemy dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
Tak, pokazał, że mu nie zależy, odszedł, zostawił mnie. Ja to rozumiem. Nie rozumiem tylko tego dlaczego jest się z kimś, mówi, że się kocha, a nie stara się o tą druga osobę. Niby chce mieć fajny związek, jest szczęśliwy, a zaczyna go niszczyć i nie próbuje naprawiać, woli odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak mu wygodnie było, nie pozwoliłaś mu na wszystko, więc uniósł się dumą i odszedł. Facetowi albo pozwolisz na wszystko, albo odejdzie. Widzę to jak patrzę na związki wokoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na WSZYSTKO, to znaczy na co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę po koleżankach, pan i władca może wszystko (w granicach rozsądku, zdrady wykluczam, ale flirt, ślinienie się do innych, obmacywanie na weselach jak najbardziej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
:( Żałosne to jest, wiem, ale gdybym się od niego pierwsza odezwała, to jest jakaś szansa że wróciłby do mnie? Może dałoby się rozwiązać jakoś inaczej ten problem, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdeleideD
Tęsknię za nim cholernie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tylko tego dlaczego jest się z kimś, mówi, że się kocha, a nie stara się o tą druga osobę x Nie ważne co się mówi, powiedzieć można wszystko jeśli ma się w tym jakiś interes. A ludzie nie starają się naprawiać związków, to łatwiej i ciekawiej jest wejść w nowy, niż naprawiać coś co się zepsuło, poza tym naprawa byłaby tylko chwilowa, bo ludzie się nie zmieniają. Facet cię nie kochał, być może cię lubił, może było mu z tobą dobrze, ale jednak nie kochał i nie ma co tego roztrząsać, a już tym bardziej nie ma co wracać do byłego partnera, bo za jakiś czas sytuacja się powtórzy i tylko zmarnujesz sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórym ludziom po prostu nie zależy, uważają że jak nie ta to inna, bo być może nowa osoba będzie lepsza, nie będzie się czepiać, będzie na więcej pozwalać, itd... Nie zdają sobie sprawy że problem tkwi w nich samych, a nie w partnerce/partnerze, tacy ludzie dbają wyłącznie o siebie i swoje potrzeby, szkoda z takimi tracić czas, bo takie osoby nie nadają się do związków. Dziś mało ludzi potrafi docenić to co ma, każdy goni za czymś nieosiągalnym i nieistniejącym, chorym ideałem ze swojej głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×