Jaka jest spokojna praca dla osoby, która nie radzi sobie z odpowiedzialnością?

Mógłbym nawet mało zarabiać, wykonywać jakąś monotonną czynność, pracować nad wymiar czasu i rezygnować z luksusów, byle tylko nie przeżywać stresu i lęku przed odpowiedzialnością. Pracowałem już w takich miejscach i jakoś dawałem radę, ale to było piekło. Teraz dostałem pracę w gazecie i mam do jutra napisać 2 artykuły, zastanawiam się czy nie zrezygnować, bo boję się odpowiedzialności za to co napiszę. Mnie to najlepiej odpowiadała praca na budowie, było ciężko, trzeba było dźwigać, ale nie stresowałem się, że coś popsuję, że będę odpowiedzialny, nie musiałem myśleć, same proste, powtarzalne czynności. Ja muszę mieć taką pracę, bo do odpowiedzialnej, niestabilnej pracy się po prostu nie nadaję. Mógłbym nawet nie dojadać i zarabiać 2 razy mniej, byleby nie żyć w stresie. Jakie znacie mało stresujące zawody, gdzie nie patrzą człowiekowi ciągle na ręce?

na portierni

Bilbliotekarz, dział dokumentacji w inżynieryjnej firmie (budownictwo, energetyka, elektrotechnika, mechanika i budowa maszyn, itp.), ekspedient na kasie w sklepie (tylko machasz czytnikiem po kodach kreskowych).

Grafik komputerowy.

Ja tez sie podpibam pod pytanie. Po wielu lstach w korporacji, scisku zolada i stresie znalazlam prace " marzen" na lini pridukcyjnej. Stoisz pakujesz, nikt nic nie mowi, nikt nic nie chce, wybija godzina 00.00 i wychodzisz do domu. Kasa taka sama lub nawet lepsza niz z pracy biurowej a swiety spokoj. Niestety zauwazyli we mnie potencjal jak tak stalam i pakowalam i " awansowali" mnie na lidera grupy!!! Niestety teraz zas mam scisk zoladka i stres.

Co to za artykuly, ze sie boisz? Bedziesz pisac o polityce? Po drugie: po co sie starasz o prace dziennikarza, skoro to jeden z najbardziej stresujacych zawodow na swiecie (pierwsza 10tka najbardziej stresujacych zawodow jakie w ogole istnieja).

freelancer, jak zrobisz zle, to ci wiecej pracy nie dadzą.

Praca na kasie mało stresującą?  Błagam. W wieku miejscach trzeba płacić ze swoich pieniędzy manka czyli braki kasowe. Do tego chamscy i pretensjonalni klienci. Nie daj Boże trafisz na pieniacza, który będzie szastał kur*ami i hu*ami bo niby czemu nie pozwalacie mu obrać bananów na miejscu, bo za odpadki płacił nie będzie. 

Też się zastanawiam nad taką spokojną pracą, ale jak na razie to widzę, że niektórzy specjaliści medyczni (np. niektórzy fizjoterapeuci i lekarze) mają w miarę spokój, pracownicy IT o ile mogą pracować zdalnie i o ile mają jasno określone zadania, (bo niestety w wielu firmach wymaga się, żeby pracownik IT był pro aktywny i tzw. team player), niektórzy urzędnicy (ale to zależy od wielu czynników, np. od szefostwa i raczej zarobki niskie), być może jeszcze profesorowie na uczelni (nikt im nie mówi co mają robić i mają mało godzin pracy) oraz strażnicy nocni. Być może fryzjerzy i kosmetyczki, ale może to tylko pozory. Myślę, że niektóre osoby mające ustabilizowany biznes typu sklep internetowy też mogą liczyć na więcej spokoju, ale może wypowie się taka osoba. Chętnie dowiem się, jak w tym zwariowanym świecie znaleźć spokojną pracę.