Robiłyście kiedyś swojemu facetowi loda w samochodzie?

Podczas jazdy oczywiście.

Tak najlepiej jak trysnal na przednia szybe

Robiłam, ale to było dla niego niewygodne, więc zatrzymaliśmy się gdzieś w lesie i tam robiłam to dalej, już normalnie na zewnątrz samochodu. Zobaczyła to stojąca nieopodal prostytutka, więc zaprosiłam ją do nas i bawiłyśmy się pałą mojego męża naprzemiennie. Od tego czasu ta prostytutka jest jego ulubioną i zawsze do niej chodzi, gdy mnie boli głowa.

nie, czułabym się jak tirówka

To fajne...

Mi kobieta robiła loda podczas jazdy samochodem ale na tylnym siedzeniu. Prowadził wtedy mój kolega i było to naprawdę przyjemne. Potem się zatrzymaliśmy i na przemian robiliśmy mojej dziewczynie minetkę

sama jestes facetka.