dokuczają mi w szkole ale jedna koleżanka mnie broni

I jest to najładniejsza dziewczyna w klasie, w szkole, jeśli nie na świecie :) Jestem w klasie chłopcem do bicia. nie mam wielkiej mordy żeby odszczekać ani za bardzo nie umiem się bić. jestem ogólnie kiepski z wf, chyba połowa dziewczyn jest odemnie lepsza :( ale za namową właśnie tej koleżanki zacząłem ćwiczyć i może jakoś się polepszę. Większość chłopaków mi dokucza za wyjątkiem kilku którzy poprostu mają to gdzieś, a co gorsza to ponad połowa dziewuch tych najbardziej tępych jeszcze ich podkręca i się ze mnie naśmiewa. Ale nie ona. Ona mnie broni chociaż nie musi. Jest nie tylko piękna i wysporowana ale też bardzo wesoła czasem nawet głupkowata ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Aha i jak by tego było mało to zostaliśmy przyjaciółmi. i potrafię rozmawiać z nią na luzie chociaż wcześniej do większości dziewczyn nawet słowem się nie odezwałem a z taką piękną mogę rozmawiać. Dzięki mnie udało jej się mieć tylko jedną jedynkę na koniec roku (co prawda do tego ma 7 dopuszczających) dzięki czemu ma szansę zdać poprawkę. Znaczy musi ją znać a ja pomagam jej w nauce i muszę przyznać że dobrze załapuje poprostu jest strasznie lewniwa i w szkole jej się uczyć nie chce. Ale podstawy załapała i jestem przekonany że zda. Dodatkowo jak się spotkamy to opowiada mi czasem nawet o swoim życiu intymnym, mówi że mnie się wstydzić nie musi i że chciała by mnieć chociaż jedną taką lojalną koleżankę jak ja. Mamy po 16 lat. Dobra teraz kilka pytań do was dziewczyny. 1. Co sądzicie o takich co żeby się popisać znęcają się nad słabszymi. Czy u was w klasie były takie przypadki? 2. Jak reagowałyście? 3. Zapewne domyślacie się co do niej czuję. Zdaję sobie sprawę że i tak mam farta że mogę się z nią przyjaźnić, ale maży mi się coś więcej chociaż to nierealne. Jak myślicie czy jest chociaż promil szansy że kiedyś będziemy razem 4. Jak myślicie czemu się za mną wstawia i mnie broni? Dziękuję za odczytanie mojej krótkiej opowieści i zapraszam do dyskusji. Pytajcie o co chcecie :)

Oczywiście o tym dokładnie pisać nie musicie ale chciałem z kimś poroznawiać. Oprócz jje mam kilku kumpli ale z nimi raczej nie bedę o niej rozmawiał

Mi w podstawowce dokuczano, ale z biegiem czasu wzielam sie za siebie i moj charakter, usposobienie i zdolnosci fizyczne zdecydowanie polepszyly sie ;) Chcesz aby bylo lepiej? "najlepszym sposobem na zrobienie czegos jest skonczenie gadania i zabranie sie do pracy." - Walter Disney, moj autorytet :) Rowniez mialam ciezko ale potrafilam odszczekac, tez mialam przy sobie najlepsza przyjaciolke i po pewnym czasie zaczeli sami zauwazac jak bardzo roznie sie od tej osoby ktora bylam wczesniej od tej ktora jestem teraz :)

Czemu się wstawiła bo uznała że ich zachowanie jest złe i że warto że to jest dobre. Szanse ze możecie być razem myślę że małe ale na pewno większe niż mają tamci których zachowanie jej się nie podobało. O znęcaniu się myślę że jeśli osoba na to nie zasługuje to osoba która się znęca nie będzie szcze gólnie mi bliska a jeśli osoby nie lubie to uważam że lepsze jest znęcanie nie jawne żeby nie robić sobie wrogów. Jak reaguje? Różnie. dystans, staram się byc zrównoważona , dać do zrozumienia co czuję do osoby, unikam, pomagam ale ... trudno powiedzieć z pewną postawą , mam ich za tych którymi sa

No mi też koleżanka wynalazła ćwiczenia fizyczne, mianowicie 100 pompek, 50 podciągnięć, brzuszki i bieganie. Mówi że powinienem zacząć też boksować. Chociaż prawdę powiedziawszy to nie wydaje mi się żebym miał z najsilniejszymi z nich jakiekolwiek szansze. Fajnie że udało Ci się przezwyciężyć debili, ale moim zdaniem chłopak ma jednak gożej bo raczej fizycznie się nad Tobą nie znęcali, ale i tak współczuję, wiem jak paskudnie się czułaś nawet po poniżaniu słownym. Tak czy siak gratuluję że to przezwyciężyłaś i życzę szczęścia w przyszłości :) I dzięki za słowa otuchy ;)

Z tego co czytam to muszę przyznać, że zdolny z Ciebie chłopak. Bardzo ładnie potrafisz pisać. Nie rozumiem dlaczego Ci dokuczają. A co do tej dziewczyny, to ona chyba nie jest zbyt wartościowa, skoro tak się uczy:)

Rozumiem ja też nie wiem jaqk bym zareagował gdyby to nie mi dokuczano. Napewno nie dołączył bym do oprawców też nie wiem czy bym się wstawiał za pokrzywdzonym. Zależałoby to od tego czy byłbym silniejsy czy słabszy. Bo jeśli byłbym silniejszy to na 100% bym bronił pokrzywdzonego :)

uczyła by się dużo lepiej gdyby nie olewała sobie, ogólnie to straszna z niej łobuzica ale jak się z nią rozmawia to naprawdę jest inteligentna, trochę szalona :) i zwierza mi się ze wszystkiego , wie że nikomu jej nie wydam, ale ogólnie to niegrzeczna jest i trochę zboczona :p

I leniwa.

Do nauki jest lewniwa ale w sporcie np jest najlepsza chyba z całej szkoły. No i jest piękna 10/10, w sumie to wolał bym żeby była brzydsza to może bym miał u niej większe szanse :(

Sluchaj nawet jak bedziesz mial wieksze miesnie od Pudziana nie przeciwstawisz sie bo sie ich boisz. Ja bylem najchudszy w klasie ale umialem sie postawic i nikt mnie nie zaczepial. To tkwi w glowie nie w sprawnosci fizycznej

Może i masz rację, wydaje mi się że strałem się ich ofiarą z kilku powodów, po pierwsze jestem słabszy, pod rugie spokojny a po trzecie nie umiem się odgryźć. Może po wakacjach dadzą mi trochę spokoju bo tak naprawdę to mocno dokucza mi tylko kilku. No i mam swoją obrończynię, raz mi powiedziała że jej największym marzeniem jest by tak dostali odemnie by któryś z nich znalazł się na OIOM. Chociaż ja tego nie chcę. Tak mściwy nie jestem :)

Jak myślicie czy ona wie że ją kocham? Podobno kibiety takie rzeczy wyczuwają

Z tego co przeczytałam to inteligentny i mądry z Ciebie chłopak, ale ta dziewczyna to nic dobrego, oceny jak skończony głąb, po drugie opowiada Ci jakieś intymne historie. Żada porządna kobieta nie opowiada chłopakowi który nie jest jej partnerem takich rzeczy. Czy miała więcej niż jednego partnera?

Kolego oni tobie nie dadza spokoju. Kazdy sie boi i jak raz pokazesz ze sie boisz wykorzystaja to. Przewaznie takie herosy to slimoki wiec wp*****l by pewnie dostali. Nawet jak przegrasz walke to i tak beda mnie tobie dokuczac bo beda inni do gnojenia ktorzy nie podniosa reki. Nikt nie bedzie ciebie wiecznie bronil zycie uczy agresji. Mam nadzieje ze to nie jest prowo

nie wiem jak można oceniać czyjąs wartościowość na podstawie ocen w szkole :O żenada! widać,że to musi być fajna dziewczyna,dojrzała jak na swój wiek a oceny nie mają nic do rzeczy. Puści ludzie oceniają po ocenach,wykształceniu.. z różnych powodów ludzie sie nie uczą. Mogą mimo wszystko być mądrzejsi i fajniejsi od kujonów co to poza wkuwaniem nic innego nie robią. a to że opowiada o intymnych sprawach to nic dziwnego,skoro uważa autora tematu za swojego przyjaciela ciesz sie chłopie,że masz taką fajną koleżankę :) odważna,miła dziewczyna. Jakoś ci z lepszymi ocenami sie nie wstawili za Tobą a ona tak i to jest prawdziwa wartościowość.

Skoro masz 16 lat to juz ukonczyles gimbaze gratuluje :)

1. Co sądzicie o takich co żeby się popisać znęcają się nad słabszymi. Czy u was w klasie były takie przypadki? sądze,że te osoby,które dokuczają innym są niedojrzali i do tego mają kompleksy,bo osoba pewna siebie nie poniża innych. A jeśli robią to żeby sie popisać to już w ogóle szczyt niedojrzałości i chore zwracanie uwagi na to co myslą inni i to ci przygłupi i podli. No i oczywiście takie znęcanie sie nad słabszymi jest paskudne,podłe i te osoby co tak robią nie są wrażliwe i dobre. 2. Jak reagowałyście? u mnie na szczescie nikt sie nad nikim nie znęcał,jedynie pewne osoby były odrzucane,nie rozmawiało sie z nimi i do takich osób zaliczałam sie niestety ja...z powodu nieśmiałości 3. Jak myślicie czy jest chociaż promil szansy że kiedyś będziemy razem - myslę,że tak :) skoro Cie lubi... 4. Jak myślicie czemu się za mną wstawia i mnie broni? - może dlatego,że Cie lubi?

Ona mi się zwierza ze wszystkiego bo wie że nikomu nie powiem, raz powiedziała że chciały tak swoim koleżankom mogła zaufać tak jak mi. Jak już pisałem jest bardzo niegrzeczna ale mi to nie przeszkadza, dopóki jej to nie szkodzi. Pali papierosy, czasem wypije, czasem zioła zapali i niestety czasem jakiś proszek ale żadko jej się to zdarza. Miała więcej niż jednego partnera ale mi to nie przeszkadza. Gdyby była ze mną to mógłbym spokojnie czekać z seksem do ślubu :)

*sadze,że te osoby które dokuczają innym są niedojrzałe

Ja zdalem mature pomimo ze zawsze mialem 2 na koniec( tylko nie z w-f). Raz nawet nie zdalem w 2 klasie technikum bo nie chodzilem i jednak zdalem mature. Nie uczylem sie bo to co ucza w szkole to same bzdury. Ciekaw jestem czy te kujony pamietaja wszystko co sie uczyli po 15 latach?? Na kase sie im to nie przeklada jakos. Teraz ucze sie programowac i robie to z przyjemnoscia ba nawet na studia ide bo wreszcie sie ucze tego czego chce.

no niestety narkotyki szkodzą bardzo,żeby tylko sie w to nie wkręciła bo zmarnuje sobie życie :( oceny można poprawić,do matury ma jeszcze na to czas,ale narkotyki to niestety jak już sie ktoś w to wkręci to niszczy sobie zdrowie i cięzko mu potem wyjśc z uzależnienia skoro ona tak wspiera Ciebie to Ty też jej pomóż,nie pozwól ćpać,nawet umoralniaj jak będzie trzeba

nie robi tego często, jakiś proszek wciągnie raz na miesiac bo po tym jej najgorzej odwala. Raz mówiła że jak się naćpała to zeszła w nocy do piwnicy, rozebrała się do golasa i biegała w środku :) mimo tego że była noc to w każdej chwili mógł ktoś wejść. Następnego dnia doszło do niej co robiła, i mówi że stara się tego nie walić bo nie wie co tym razem jej odbije :)

Wystarczy że minium by nad ocenami popracowała to jestem przekonany że zda :) wydaje mi się że od nowego roku się weźmie bo z tego co wiem przez te wakacje ma zakaz baletów i została zesłana też na dwa tygodnie na wieś do roboty przy żniwach :) Mówiła też że dostała po tyłku jak świadectwo pokazała ale wydaje mi się że ściemia. Kto to widział żeby 16 latka dostała po d***e. Chociaż raz przy mnie jej mama wytargała ją za ucho, ale ona śmiała się z tego. A propo jej rodziców to jestem jej jedynym kolegą którego lubią. Płacą mi 50 zł na tydzień za to że do poprawki pomagam jej się uczyć, nie chcę tych pieniędzy ale mi wciskają :/ obiecałem jej że jak zda to kupie jej za to ciuchów ale ona się nie zgadza. W końcu jednak się dogadaliśmy i za połowę kupuję jej ciuchy a ona za drugą połowę mi pomoże się modnie ubrać :)

Szkoda mi Ciebie, jestem mądrym chłopakiem, widać że wrażliwym a pastwi się nad tobą banda nenandertalczyków. Co do tej dziewczyny to jest jakaś patologia, oceny jak najgorszy tuman, pali, pije a co najgorsze ćpa po czym jeśli prawdę ci powiedziała biega nago po piwnicy. W dodatku w wieku 16 lat miała więcej partnerów niż jednego. 16 latka w ogule seksu uprawiać nie powinna. Wiem że ją kochasz ale ściągnie cię na dno. Moim zdaniem o wszystkim powinieneś powiedzieć rodzicom i zmienić szkołę, a o dziewczynę się nie bój, znajdziesz sobie porządną bo widać po tym jak piszesz ze inteligentny chłopak z ciebie.

Nie chcę zmieniać szkoły, pomimo tego że mi dokuczają, już się do niektórych osób przyzwyczaiłem, z niektórymi mogę pogadać, nie wszyscy mi to robią. Poza tym jest ona a Ty bardzo źle ją oceniasz. Oceny zawsze może poprawić, przed końcem roku mniała 5 jedynek a w końcu skończyło się na jednej. zgoda, pali nałogowo, ale wypić czy naćpać się zdarza jej się nie tak często. Poza tym czy jeśli ktoś raz w miesiącu napije się wódki to jest alkoholikiem? A osobowość ma wspaniałą, wesoła, bezpośrenia, odważna, szalona, trochę głupkowata :) Co mogę zrobić z tym że spała z kilkoma facetami, mam ją wyzywać od szmat chociaż wcale z nią nie jestem? Może robić co chce, jest młoda, w przyszłośc***ewno jej przejdzie. A to że biegała na golasa w piwnicy, gdzieś chyba na demotywatorach czytałem że zboczona kobieta to narzenie każdego faceta :)

Jesteście poprostu przeciwieństwami. Ty inteligentny ale nieśmiały i uczuciowy, słaby fizycznie, wierny, zamknięty w sobie. Ona wygadana, silna, ale i popadająca w nałogi, odważna, zboczona. Ty jesteś grzecznym chłopcem a ona niegrzeczną dziewczynką. To chyba nie częste polączenie ale kto wie. A skoro każe ci ćwiczyć to znaczy że chce żebyś lapiej wyglądał, bardziej jej się podobał. Gdybyś jej się nie podobał to może by cię i broniła ale nigdy by się z tobą nie przyjaźniła, a chyba trochę czasu razem spędzacie. Może na studniówkę pójdziecie już jako para ;)

Rob jak uwazasz ale ja w wieku 16 lat ni moglem isc do kolegi ktory mieszkal na innej dzielnicy swiat sie zmienia i trzeba sie do niego dostosowac. Jak ja kochasz to ja wspieraj. Kiedys szkola sie skonczy i juz nie beda dokuczac. Pomoz jej wyjsc na ludzi skoro ej rodzice nie daja sobie z nia rady. Czy to patologia?? Napewno dziewczyna jest patologiczna ale jej rodzice moga byc normalni. Co do wspolzycia zgadzam sie ze nie powinna tego robic bo konsekwencje moga byc. Co do cpania hmm patologiczna dziewczyna ciezko jej bedzie ale dla chcacego nic trudnego. Pilnuj ja zeby tylko nie brala mocarza xd

A tak btw. Czy inteligencja wywodzi sie z ilosci przeczytanych ksiazek?? Czy bycie ekspertem w danej dziedzinie. Moim zdaniem inteligencja to umiejetnosc podejmowania dobrych decyzji.

Patologią nie jest, naćpać jej się zdaży jak rodziców nie ma bo jak by zauważyli to by miała spore kłopoty. Mocarza nie ćpa :) A inteligentna jest, ma super osobowość. Tylko ten jej fetysz z paradowaniem na golasa w miejscach gdzie ktoś ją może zauważyć ;) Czy to powszechne wśród dziewczyn zboczenie? :) A co do seksu to też uważam że za dużo miała partnerów ale co mogę zrobić? Nie jetem jej chłopakiem i to jej wybór :)