Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata6874

Nie mam ochoty na bliskość z mężem

Polecane posty

Gość agata6874

Jesteśmy małżeństwem od około 5 lat, kryzys zaczął się jakiś rok temu i od tej pory narasta. Nie wiem z czego to wynika, ale nie mam zupełnie ochoty na bliskość z nim. To objaw depresji czy co? Będę wdzięczna za wsze opinie, doświadczenia w tej sprawie. Nawet nie mam z kim na ten temat pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzys to tak mniej więcej po 7 latach. Znajdź sobie kochanka bo życie ucieka ci przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie to jest jeden z powodów dla których facet nie ma powodu się żenić, po co mu ślub i żona, jak nawet przelecieć jej nie można? Tylko kretyn będzie chciał ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie dobrze,nie pasujecie do siebie pod tym wzgledem,albo musisz cos zrobic z tym -miejmy nadzieje przejsciowym stanem- bo to sie zle skonczy-facet bez tego dlugo nie wytrzyma,poleci na inne. Zebys nie miala pretensji jak bedzie mial kochanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastaw się autorko na koniec małżeństwa, bo facet potrzebuje seksu, nie tylko dla samego wyładowania, ale dla mężczyzn seks jest formą okazywania uczuć, bez seksu nie ma takiej bliskości, ludzie powoli się od siebie odsuwają, aż wpadną w ręce tych którzy te uczucia im dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie depresji, tylko problemów w związku lub zaburzeń hormonalnych związanych ze spadkiem libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilimiii
Od razu nie pasują do siebie... Przeciez przez 4 lata małżeństwa było ok,, przedtem też tak więc nie powinno się tego tak generalizować. Sama proponowałabym odstawić tabletki bo często one powodują spadek libido. Jeszcze możecie się zastanowić nad wprowadzeniem do związku różnych gadżetów. Czy probowaliście jakoś rozgrzać atmosferę? Fajne są: gry erotyczne seksowna bielizna Sex Elixir -jest to afrodyzjak. ostatnio sobie kupiliśmy z meżem i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata6874
Ale ja go kocham. Wcale nie chcę się z nim rozstawać tak wiec nawet mi tutaj takich rzeczy nie piszcie. Mam nadzieję,ze jest to właśnie taki chwilowy kryzys i że wszystko wróci do normy w przyszłości. lilimiii zastanawiałam się nad afrodyzjakami ale czy nie jest to aby efekt placebo? Czy rzeczywiście mozna liczyć na działanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a czemu cię nie pociąga? powodów może być setki, czy rozmawiacie o seksie? to bardzo ważny temat, problemy narastają bo o nich nie rozmawiamy, ja miałem kiedyś dziewczynę która zawsze mówiła że jest ok ale ja wiedziałem że coś nie jest tak, dopiero po kilku miesiącach po zakrapianej imprezie, powiedziała mi co lubi czego nie, i po tygodniu zmiana o 10000%, sama proponowała sex, tak wiec musisz zastanowić się co ci nie odpowiada, i o tym porozmawiać, czasem kobiety mają problem z inntymnośćią bo uważają że coś z ich wyglądem jest nie tak, inna moja partnerka miała tez z tym problem choć uważałem, że jest idealna, ale cóż kobiecie nie przetłumaczysz jak sobie coś urobi w głowie trzeba było sposobu, i się udało bo po 2-3 miesiącach nie miesiącach nie miała już problemu, chodziła nago przy mnie, wspólne kąpiele, i sex o niebo lepszy. moja rada porozmawiać, może seksuolog, spróbować czegoś innego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko:)Wypalilas sie:) 1)ratuj zwiazek malzenski z partnerem:) 2)lub rozejdzcie sie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie dlaczego....? Pociąg nie zmienia się bez przyczyny, zatem uswiadom sobie powód, co jest źródłem, tak jak pisze Michał88 może to tkwi w Tobie ale może tez przyczyną sam mąż, nie odczuwasz satysfakcji w seksie takiej o jakiej marzysz, nie potrafisz z nim o tym rozmawiać, bo sama odczuwasz blokadę lub on takich rozmów nie potrafi prowadzić, powodem mogą byc tez hormony, ich zmiana albo bardziej trywialne rzeczy jak brak dbania o siebie przez partnera, brak wykazywania zainteresowania Twoją osoba poza łózkiem lub bez podtekstów seksualnych....usiądź i tak dobrze zastanów się, dlaczego...a potem można cokolwiek naprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilimiii
Nie wiem czy to jeszcze czytasz ale sex elixir to na pewno nie jest efekt placebo. Rówież się zastanawiałam nad tym i kupililśmy trochę z ciekawości. Powiedziałam mężowi aby zastosował kiedy ja nie będę o tym wiedziała i powiem Ci,ze efekt super ! Tego dnia nie miałam już dawno takiej ochoty na seks. Moim zdaniem niekoniecznie tutaj chodzi o wypalenie związku ale o rutynę, która dotyka każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dlatego uważam, że tylko debil się wiąże z kobietą lepsze są prostytutki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka576
Gdzie można kupić ten sex elixir? U mnie jest bardzo podobny problem co u autorki. Wczoraj była nasza rocznica z mężem a ja na nic nie miałam ochoty. Mąż kupił wino, zrobił kolację przyniósł kwiaty a ja jedyne na co miałam ochotę to iść spać . Aż mi się samej sobie jego zrobiło szkoda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie ochoty na seks z mężem bo on was nie umie rozgrzać, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, że ja chodzę do prostytutki i nie mam takich problemów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliimii
Jak maż nie potrafi rozgrzać to trzeba samemu spróbować ;) Zamawiałam tutaj: http://sexelixir.eu/ Chociaż powiem Wam,ze jest w wielu innych sklepach internetowych tak wiec warto jest porównać sobie ceny bo może gdzieś jest o wiele taniej i uda Wam się trochę zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też mąż już nie pociąga,ale nigdy w życiu nie odmówiłam mu sexu,nie chcę kłótni i zgrzytów bo wiem że faceci mają duże potrzeby.Jesteśmy 9 lat po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jesteśmy razem 6 lat po ślubie, bywają gorsze okresy sądzę że u mnie wynikają one z zmęczenia i nie akceptacji ciała, maz za dużo o sobie myślał w trakcje sex-u. Trochę pracujemy nad naszą łóżkowa relacja by było lepiej i jest :-D niestety trzeba to przegadać. A i jeszcze jedno nie każdy facet od razu leci na d***** czy skok w bok, dla nie zorientowanych małżeństwo to coś więcej jak sex, to wspierane się w trudnych chwilach i wierność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniee
ten temat jest jednym wielkim absurdem !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igorej97
Absurdem jest to że autorka odmawia mężowi należnych mu przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani! Jestem z swoim chłopakiem (mężem)35 lat i są dni ,że mam ochotę go zamordować, bo tak mnie wkurza ,ale jedno nas mocno łączy cudowny seks. Tak było od początku naszego związku myślę,że to ma się w sobie albo nie.Dawniej nazywano to miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nalezne to mozesz miec w burdelu jak zaplacisz.W malzenstwie wyglada to inaczej,bo nie zawsze czlowiek jest w dobrej formie,i nalezy sie wspierac,rozmawiac,a nie tylko myslec czlonkiem.Mysle,ze problem autorki sam sie rozwiaze,bo natury nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam taki staz z mezem,ale ostatnio mamy kryzys ,bo maz bardzo mnie denerwuje.Po prostu jest chamski,a przez to mnie odpycha od niego.Nikt nie mowil,ze bedzie tylko sielanka....Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci ktorzy pisza "nie pasujecie do siebie" maja chyba nawalone w glowach. Autorze/autorko tych slow czy ty uwazasz, ze w malzenstwie jest wieczna sielanka i wyjadanie sobie z dziubkow? Nie!! Bywa roznie, ale grunt to jakos wyjsc z tego. Do autorki tematu - wg mnie powinnas sie zmusic, ja zawsze potrzebowalam wielu zblizen, a potem cos sie zablokowalo i moj maz poczul sie odrzucony, wiec po jakims czasie zaczelam sie zmuszac. I wiesz co? Ochota wracala. Radze Ci to samo. Szkoda niszczyc maleznstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu twoja namietnosc sie wypalila, tonaturalne i juz lepiej z tym nie bedzie, tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sytuacjach trudnych zawsze proszę o ich rozjasnienie dobrej tarocistki. Za taką uwazam Sofii, ktora wróży emailowo i jest konkretna i rzeczowa. Jesli potrzebujecie takiej porady piszcie do niej na email tarocistkasofii@wp.pl . Wróży odpłatnie ale jest tego warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igorej97
Zostaje tylko rozwód, ale o kościelnym zapomnji. Oskubiesz impotenta w sądzie i elegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik26
dlaczego autorka pisze że m,a kryzys po pięciu latach od ślubu a nie liczy np. od dnia kiedy zamieszkali razem, kiedy urodziło się dziecko, kiedy zaczęli być parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Zrób sobie fryzur, popraw oko, ubierz jakieś fajne koronki, dziecko sprzedaj na weekend, idźcie na wieczorny spacer, potem dobre wino w miłej knajpce i do dzieła. Powodzenia, bo szkoda marnować życie na bezsensowne myślenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×