Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dylemat i oooo

Iść na tą randkę?

Polecane posty

Gość mam dylemat i oooo

Poznałam faceta w dość nietypowej sytuacji. Zostawiłam teczkę przy kasie a on za mną jechał autem aż do mojej pracy. Byłam bardzo zaskoczona gdy mi oddał. Ale tylko podziękowałam a on wyszedł. To było jeszcze w lipcu. No i zdążyłam w sumie o nim zapomnieć. Do niedzieli. Siedzę sobie w niedzielę w kościele a tu bach. On się do mnie dosiadł. Wiem, że śmieszne. Kościół i te sprawy. Po kościele umówiliśmy się na sobotę. Zaczęłam szukać o nim informacji w necie i wyszło, że jest lekarzem, a ja tylko sekretarką szkolną. No i mam dylemat czy iść. On codziennie dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat i oooo
Boję się, że będę czuć przed nim dystans. Gdybym nie wiedziała, że jest lekarzem to może bym ise tak nie stresowała. On mi tego nie powiedział, że jest lekarzem. Ale o mnie wie bo był u mnie w pracy. Ale mam stresa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź. Co masz do stracenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dylemat bo on jest lekarzem? czujesz się gorsza? to pomyśl sobie że może jest kiepskim lekarzem ,hahaha i ci się poprawi ;-) idź i nie jęcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat i oooo
Tak się stresuje że jest lekarzem, że popełnię jakąś gafę. I czuję się jakaś gorsza :( Choć jak rozmawiamy przez tel nic mnie nie stresuje. Rozmowa sama się klei:) Może niepotrzebnie panikuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź, bo skoro już przed pierwszą randką czujesz się od niego gorsza, to ta znajomość nigdy nie wypali. Szkoda czasu, chyba ze zmienisz nastawienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat i oooo
Ok pójdę :) Może faktycznie niepotrzebnie się zadręczam :) Najwyzej wypije sobie kielicha na odwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat? bo troche sie zachowujesz jak nastolatka... dorosla kobieta by wiedziala ze zawod to zadna bariera, nawet jelsi jestes sekretarka a on lekarzem, to jesli macie o czym rozmawiac to jestescie na tym samym poziomie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat i oooo
Mam 30 lat. Często słyszałam, że lekarze spotykają się jedynie z równymi sobie. Poza tym córka dyrektorki gdzie pracuje właśnie skończyła medycynę i już dużo zdążyłam się nasłuchać, jak lekarze traktują innych z góry. Stąd moje obawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna byc sekretarka popelniajac takie bledy? myslalam ze ta praca polega m.in na pisaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarz, który pracuje z moim tatą wziął sobie "prostą" pomo dentystyczną :) są razem 10 lat, mają dwójkę dzieci, kochają się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem czy roznice zawodowe nie jest przeszkoda. mezalians od zawsze budzil kontrowersje, a osoby w polozeniu autorki prawie ZAWSZE sa oskarzone o intereswonosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka po studiach ma męża po zawodówce, daj spokój autorko, a co lekarz - jakiś nadczłowiek? Normalny facet, nie patrz na jego zawód tylko na to jaką jest osobą, jak Wam się gada i spędza czas... Ostatecznie masz z nim iść na randkę a nie od razu pod ołtarz, prawda? ;-) idź i baw się dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wie gdzie pracujesz, a i tak umówił się z Tobą na randkę, to znaczy, że jemu to nie przeszkadza. Ale super :) Zresztą ja mam zupełnie inne zdanie o lekarzach, prawnikach jakoby miałyby to być prestiżowe zawody. Oczywiście- są bardzo potrzebne i bardzo szanuję osoby o takim fachu, ale dla mnie prestiżowy zawód, to sportowiec, reprezentant kadry narodowej. Dzięki takiemu wartościowaniu nie mam blokady w kontaktach z lekarzami, prawnikami. A jak spotkam jakiegoś trudniejszego w obyciu to sobie myślę w duchu ,,a co ty w sumie wiesz...", albo zobacz, miał tyle okazji, zeby poznać kobietę ze swojego środowiska, a jakoś nie jest z żadną związany. Daj mu szansę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×