Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tak ciezko jest poznac porzadna osobe

Polecane posty

Gość gość

nawet nie do zwiazku, ale zeby sie po prostu zaprzyjaznic, znalezc bratnia dusze na ktorej mozna polegac. Kazdy znajomy predzej czy pozniej wywija jakis numer. Ja nie mowie, ze jestem swieta, ale na pewno sporo mi brakuje do sredniej cynizmu spolecznenstwa. A moze to tylko w moim srodowisku ludzie tacy sa? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka jesli juz. I rozwin o jakis argument "za".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serducho ,sa ludzie i ludziska wiesz, dziwie ze sie dziwisz. O dobrefo czlowieka dzis trudno , som czy są nie oto chodzi kazdy ma maske nawet ci pozadni. Dobryczlowiek wedukmdebili to krejzol nik nak naprawde sie noeotworz bo bycie normalnym w neszym lodym spoleczenstwie traktuje sie jako nienormalnosc. Cza sie dlugo znac zeby pokazac co w duszy gra ,rozumiesz domyslam sie ,hej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porządnych mężczyzn jest wszędzie pełno przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie, po prostu mi takiej duszy brak. Mialam kiedys przyjaciolke, ktora znalam dlugo i ktorej bardzo ufalam i rownie bardzo sie zawiodlam. Juz zaczynam tracic wiare, ze kiedykolwiek bede mogla calkowicie otworzyc sie przed drugim czlowiekiem, a nie chce cale zycie patrzec sobie na plecy czy nie sterczy w nich noz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyzna_Sam
Nie pokładajcie nadziei w ludziach, ponieważ ludzie są ułomni duchowo, niedoskonali, kierowani przez ludzkie naleciałości uczuciowe, opierają się na tym co zmysłowe, zapominając o istnieniu duszy, dla której również obowiązuje kryterium piękna, lecz tego niewidzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja jestem wyjątkowa,nie dość ,że jestem "porządną" kobietą pod każdym względem,to i znajomych,koleżanki mam podobne w moim otoczeniu bycie "w porzo' jest standardem tak,się milej zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zazdroszcze. ja tez jestem "wporzo", ale w moim srodowisku wszyscy to odbieraja jako slabosc i w ostatecznosci probuja wykorzytac ( co zreszta nieraz im sie udaje:o), wiec musze nakladac te cholerna maske. Ja rozumiem ze jest koniecznosc w pewnych sytuacjach w zyciu chocby zawodowych, ale nie wsrod niby "bliskich"osob. To chore! Masz zupelna racje, ze tak zyje sie milej i ja to widze wiec dlaczego inni nie? I gdzie mam szukac takich osob, ktore rowniez to widza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Srali muchi bedzie wiosna:-) czlowiek sie rodzi dobry albo zly . Ty jestes dobra i nierozumiesz tych co chcą byc dobrymi ale ciezko zyc wsryd mazgajow to jak z psami z jednum sie "dogadasz" a drugi cie zezre:-) omijaj wszystko co czyjesz ze zle jak czujesz bo jak nie to bedziesz krakac jak i one:-) przyjdzie czs i ktos cie pozna i powie moge jej powiedzic wszystko:-) . Joko dobry czlowiek wiesz ze wiecej jest dobroci na swiecie jak zla gdyby bylo inaczej swiat juz dawno byl by pusty jak siezyc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakaż ta porządna osoba musi być i jakich heroicznych wyczynów z dobrego serca dokonywać żebyś ty ją zechciała za znajomą uznać skoro twierdzisz że niekoniecznie do związku? Co ty znowu zdziwiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze. ja tez jestem "wporzo", ale w moim srodowisku wszyscy to odbieraja jako slabosc i w ostatecznosci probuja wykorzytac ( co zreszta nieraz im sie udajepechowiec.gif ), wiec musze nakladac te cholerna maske. Ja rozumiem ze jest koniecznosc w pewnych sytuacjach w zyciu chocby zawodowych, ale nie wsrod niby "bliskich"osob. To chore! Masz zupelna racje, ze tak zyje sie milej i ja to widze wiec dlaczego inni nie? I gdzie mam szukac takich osob, ktore rowniez to widza? x daję ludziom kredyt zaufania,a nawet jak go nadwyrężą to ,,,daję kolejną szansę,,, wychodzę z założenia,ja postępuję w porządku,nie podkładam świni,nie wtrącam się w sprawy innych,ale jeśli ktoś przegina,to po prostu olewam ,,tą osobę ,szkoda mi na nią czasu,zdarzyło się też tak,że ktoś w pracy próbował manipulować zespołem,,, i mną,ale ta osoba sama sobie zaszkodziła,ludzie nie chcą pracować z szujami takie osoby,same się eliminują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to ze nie brak mi konkretnie faceta do zwiazku, brak mi przyjaciela lub przyjaciolki. Nie chce zadnych heroicznych wyczynow. Wystarczy ze ktos polubi mnie wraz z wszystkimi dziwactwami :P i poczucie ze moge na kogos liczyc jesli popelnie blad, odwdzieczajac sie tym samym oczywiscie :) Jestem dosc prosta osoba, lubie szczerosc i bezinteresownosc, a wsrod znajomych widze jak kazdy probuje ugrac cos dla siebie nie liczac sie z innymi. Skutkiem tego poglebia sie negatywne nastawienie wobec siebie nawzajem, a ich relacje przypominaja rodem te z brazylijskich telenoweli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z grzebieniem
Ja jestem całkiem wporzo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem co i w jaki sposób można ugrać na znajomych i nie rozumiem jakie ty chcesz popełniać błędy. Na umówione wyjście do pubu się spóźnisz? Tego nikt nie musi ci wybaczać a ty nie musisz wybaczać nikomu kto pójdzie bez ciebie jesli sie doczekać nie mógł bo przecież skoro sie spóźniłaś to przyjdziesz już bezpośrednio na miejsce. Nie wyobrażam sobie sytuacji konfliktowej jesli się tylko nikt nie schla i nie zacznie rozrabiać ale z kimś takim znajomość natychmiast się zrywa i problem znika. Ty chyba od osoby znajomej czegoś oczekujesz. Bez oczekiwań konflikt jest niemożliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bylabym raczej sklonna twierdzic, ze eliminuja sie jednostki najbardziej odstajace od grupy, w moim przypadku to bede ja ;) Ale to nawet dobrze, bo sama nie chce byc dluzej tego czescia. Kredyty zaufania rozdawalam jak nbp kredyty we frankach :) i nie wyszlam na tym dobrze. Mimo to mam jeszcze sily na nie jeden zawod i nowopoznanym ludziom go za Twoja rada udziele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z grzebieniem
Podchodź do życia luźno, nowy znajomy nie wymaluje Ci pokoju ani nie przypilnuje psa. Co innego stary znajomy, ale cóż zawieść się można, ale można i wybaczyć dużo, nawet zdradę. Czego więc od faceta/ kolegi oczekujesz że nie możesz sobie takiego zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dlaczego znajomy ma znajomej osobie pokój malować? Znajomość to nie przyjaźń a ja uważam że gdybym był czyimś przyjacielem to nie prosiłbym przyjaciela o przysługi bo ta moja przyjaźń byłaby interesowna. W takim wypadku rzeczywiście mielibyśmy do czynienia z zawodem ale to mój przyjaciel mógłby się poczuć zawiedziony ponieważ go wykorzystałem. Pokoje maluje się samemu lub się wynajmuje do tego ludzi którzy biorą za pracę pieniądze. Gdyby znajomy przyszedł i powiedział POMOGĘ CI TO SZYBCIEJ SKOŃCZYMY I WYJDZIEMY NA PIWO to co innego ale gdy sie go o darmową pracę prosi to sami nie jesteśmy wobec niego w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogole malo zrozumialas z mojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malowanie pokoju :D:D mialam na mysli raczej zachowanie podobne do opisanego przez gość dziś czyli interesownosc wlasnie. Lub sytuacje typu odwolanie umowionego spotkania w ostatniej chwili z powodu" choroby" itp podczas gdy tak naprawde ta osoba znalazla sobie ciekawsze zajecie ;) I to jestem w stanie zrozumiec, ale perfidnego klamstwa nie, bo nie potrafie ufac dalej takiemu czlowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że do znajomości nie potrzeba żadnego nadzwyczajnego zaufania. W znajomości liczy się fajnie spędzony czas i absolutnie nic więcej bo to zupełnie luźna znajomość. Jak juz mówiłem ważne jest aby niczego nie oczekiwać i wtedy wszystko gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja w pierwszym poscie napisalam, ze brak mi przyjazni ;) znajomi przychodza i odchoda, a do niektorych ludzi przywiazujemy sie bardziej, analogicznie kop od takiej osoby bardziej boli. No na prawde, nie uwazam zeby wymaganie od przyjaciela/przyjaciolki szczerosci w slowach, a przede wszystkim szczerosci intencji bylo czyms niezwyklym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pewnie się zdziwisz jak ci odpiszę że ja bym nie oczekiwał żadnej szczerości. Możesz zmyślać bo i tak nie ma to na mnie i moje życie żadnego wpływu ;) Abyśmy się dogadywali i dobrze bawili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako ludzie jestesmy rozni i nie ma w tym nic dziwnego, ze kazdy ma inne oczekiwania. Ja jestem introwertyczka ,mam tego pecha, ze przywiazuje sie mocno do bardzo nielicznych ludzi i jezeli spedzam z nimi sporo czasu to wtedy maja oni wplyw na moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje mi się. Bądź otwartą osobą i poznawaj ludzi po prostu. Ja mam takich kochanych znajomych, cudownych, pamiętają o mnie, troszczą się o mnie, to samo z facetem. A byłam sama latami i miałam depresję. I wiesz co? Po prostu ja nigdy nie narzekam, jak wyszłam z depresji to zauwazyłam, że zycie jest piękne, naprawę. Cieszę się każdego dnia, jestem szczęśliwa z każdego spotkania, z każdej rozmowy ze znajomymi ^^, no i mam czas dla wszystkich, kosztem swoich obowiązków, zainteresowań, albo wspólnie coś robimy :-) Mam dla nich czas, poświęcam mimo własnych prac moim znajomym naprawdę ze 2 h dziennie minimum, przez 2lata nawiązałam tyle znajomości, przyjaźni z wartościowymi, pomocnymi ludźmi, że jestem strasznie szczęśliwa :-) I są to naprawdę kochani, cudowni ludzie :-) trzeba być otwartym na ludzi, na świat, wtedy jakoś sami się znajdują. do mruków i nudziarzy nikt się nie zbliża, jak będziecie szczęśliwi sami ze sobą to nagle otoczą was znajomi. zobaczycie jak to szybko działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ja nie mam depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie jest ciezko, znam duzo naprawde wspanialych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie mieszkasz? w duzym miescie , malym, wsi, za granica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakie tam
Wystarczy ze ktos polubi mnie wraz z wszystkimi dziwactwami jezyk.gif xxx Również myślę, że o to chodzi, ale na to potrzeba bardzo wiele czasu, czasu wspólnych doświadczeń i dawkowania tych dziwactw ;) Gdyby znajomości/przyjaźnie budowały się tak od razu, gdyby były łatwe do zdobycia to czy ich wartość nie byłaby mniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up o, dziekuje, to mi dalo do myslenia. moze musze jeszcze pocwiczyc cierpliwosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest z tym czasem i doświadczeniami, wspólnymi emocjami itp., tyle że w pewnym wieku jest coraz trudniej i ludzie nie dają sobie szansy na to poznanie się, albo gdzieś się śpieszą, albo nawet wstydzą się angażować w znajomość (żeby nikt nie pomyślał, że są samotni nawet jeśli to prawda). Moi "główni" znajomi to ci poznani w szkole, na podwórku oraz w akademiku, bo z nimi miałam okazję najbardziej się zbliżyć, budować coś, co można określić jako "nasze", kreować powiedzonka, które tylko my rozumiemy i takie tam, a reszta poznanych osób pojawia się przelotnie i żadna ze stron nie przejawia inicjatywy pogłębiania znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×