Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ilka9

Mąż uważa że nic nie robię, bedąc w domu z niemowlakiem Co robić?

Polecane posty

Gość Ilka9

jestem w tej chwili na macierzyńskim, mam 3 miesięcznego wspaniałego synka, Wszystkie rzeczy związane z domem, a więc sprzątnie, gotowanie, opieka nad dzieckiem należy do mnie, Mąż zostaje z małym raz, dwa razy w tyg jak pojadę na zakupy spożywcze, i uważa że mi się nudzi w domu, on jak zostanie z małym to w domu nie zrobi nic bo opiekował się małym, ja mam zrobić wszystko. Co mam zrobić żeby docenił mnie czy już tak jest że jak kobieta jest w domu to dla każdego oznacza że nic nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego sobie wybralas sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co robic? nic nie rob! skoro ci to zarzuca po 'zasluz' uczciwie na te opinie, a jakzobaczy stosy garow, brudnego prania i brak obiadu to od razu zrozumie znaczenie slowa: nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.48----najlepsza rada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem za pomysłem goscia 9:48:D:D dobry pomysł i mężulkowi oczy sie otworzą, jak sie nie otworzą to powiedz zeby wziął urlop bo ty wyjezdzasz do rodziców, a on niech zajmuje sie dzieckiem i domem. Od razu zejdzie na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za Hitler z niego...mój jest taki sam, ostatnio przywalił się do mnie, że w sobotę siedzę i nic nie robię (było już posprzątane i byliśmy po obiedzie). że nic nie robię, bo tak jak jaśnie pan nie rozwijam się przy każdej możliwej okazji i nie ryję w podręcnziku. kujon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele i wy takim facetom dzieci rodzicie? co w zamian? pogarda od nich? juz lepiej być sama i bezdzietna niz z takim typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.57-zgadzam się, mój mąż po pierwszym takim tekście leciałby na orbitę z prędkością światła. Wolę być samotną matką niż dawać się poniżać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie jeden chlop taki jest. Mysla ze dzieciak tylko lezy i spi. Nie uhotuj obiadu i mniej go w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to trzeba wybrac takiego co uszanuje kobiete ;o gdzie wy oczy miałyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka9
jestem załamana, nie tego się spodziewałam po nim, w nocy wstaję do synka 3 razy, jestem przez to niewyspana, Mąż dużo pracuje i nie chciałam go czymkolwiek obarczać, ale widzę że doszło do sytuacji, w której on twierdzi że on pracuję a ja leżę i się lenię. Mieszkamy w domu i takie sprawy jak koszenie czy sprzątnie przed domem to też moja działka bo on nie ma czasu, a może nie chce dla mnie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"on jak zostanie z małym to w domu nie zrobi nic bo opiekował się małym, ja mam zrobić wszystko." To wtedy trzeba było dziadowi wytknąć. "Jak to ? A ja jak opiekuje sie dzieckiem to musze jeszcze sprzątać prać gotować... a ty siedziałeś przez ten czas z dzieckiem i nie zrobiłeś nic". A co d**ek robi po pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za lincz na autorce że to ona sobie faceta wybrała! każdy może sie zmienic, jakby wiedziała to wczesniej !! autorko opowiadacie sobie z mężem jak spedzacie czas do powrotu meza do domu?? jesli nie to zmien to, mow co robiłaś że dziś kosiłaś trawe, że byłaś na zakupach. Mój małzonek póki co twierdzi ze przy dziecku to jest niesamowita praca i wolałby zdecydowanie isc do roboty niz siedziec z dzieckiem, ale zobaczymy co bedzie jak urodze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka9
Zawsze jak mąż wraca z pracy opowiadamy sobie jak spędziliśmy dzień, a jak wracam z zakupów to nieraz mu powiedziałam czemu w domu taki bałagan(zostawiam porządek) a za 2 godziny jak zostaje z małym wszystko jest porozrzucane, bo zmieniał pieluchę albo czegoś tam szukał, Mąż jest podatny na wpływy innych , niestety teściowej, nie zawsze ale jak jest zmęczony to ta często go buntuje że on tak dużo pracuje a ja co ? siedze z dzieckiem i nic nie robię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopiero jestem w ciąży ale już wiem, że w soboty z pełną premedytacją będę załatwiać swoje sprawy. Specjalnie będę jeździć na zakupy spożywcze, łazić do fryzjera czy kosmetyczki. Wymyślę milion powodów na to aby mąż posiedział z dzieckiem w domu. Aby poznał smak opieki. I niech mi tylko spróbuje powiedzieć ze się lenię. Wierzcie mi dziewczyny ale na obiadki to do mamy będzie musiał sobie jeździć i wyprane też nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż był podobnego zdania i choć mi tego wprost nie powiedział to padły kilka razy takie aluzje . Ja się tym nie przejmuję bo wiem jak jest i to lepiej niż on bo to ja gotuję, sprzątam i zajmuję się dwójką dzieci. Od miesiąca mąz wstaje do naszego synka w nocy, do tej pory przez rok ja to robiłam i mąż dziwił się że nie mam czasu za dnia odespać . Dziś on chodzi jak nieprzytomny po nieprzespanych nocach (syn ząbkuje) i dziwi się jak ja to wytrzymywałam a ja na to, że to nic, tu trzebabyło jeszcze zająć się dzieckie, iść na spacer, zakupy, posprzątać regularnie robiony bałagan, nakarmić dzieci, wykąpać , pobawić się i jeszcze znaleźć chwilę dla siebie . Mąz się boi bo za dwa miesiące wracam do pracy i już wie że obowiązki domowe będą dzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:12 Daj spokój to tylko tak na kafe tu mają idealnych mężów co w domu pomagają. Prawda jest taka że w życiu realnym to bardzo często a może w większości są takie kłótnie jak u autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to w momencie poznania traktują kobiety jak księżniczki. Po ślubie robią im pranie mózgu żeby były ich służącymi. Taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boszszszszsze! do jakiego stopnia polskie dziewczyny się poniżają byle tylko "mieć męża"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdfdfdr
idz do pracy i niech on zostanie z dzieckiem...kto powiedział, że to matka musi rezygnować z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc moich kolezanek siedzac w domu z dzieckiem baki zbija, ogarniaja chate na wariata godzine przed powrotem mezow i potem stekaja, ze sa urobione po pachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu są komentarze typu [ takiego sobie wybrałaś ] [gdzie mialas oczy ] itd .. a kobieta to wrózka czy co ? skad miala wiedziec jak sie bedzie zachowywał mąz po urodzeniu dziecka ?! niektórzy to zmieniają się po ślubie a po urodzeniu dziecka to już w ogóle... ja czasami miałam wrazenie ze moj maz mysli podobnie ... chociaz nie powiedzial tego wprost i czesto pomagał w obowiązkach domowych to po moim 5-dniowym pobycie w szpitalu stwierdził , ze jednak woli pracować =D i ze to niby [tylko siedzenie w domu] wcale nie jest fajne i jest to taka sama praca jak inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka9
W tej chwili nie mogę jeszcze wrócić do pracy, bo jestem na tza obowiązkowym macierzyńskim trwającym do 4 m,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zawsze jak mąż wraca z pracy opowiadamy sobie jak spędziliśmy dzień, a jak wracam z zakupów to nieraz mu powiedziałam czemu w domu taki bałagan(zostawiam porządek) a za 2 godziny jak zostaje z małym wszystko jest porozrzucane, bo zmieniał pieluchę albo czegoś tam szukał," Ależ u mnie to standard. Jak ja mam porozrzucane to przychodzi i robi mi kazanie że jestem bałaganiarą i syfiarą. Jak on zostawia po sobie nieporządek to w ramach odzewu ja do niego przychodze i mu wytykam że to czy tamto zrobił i wtedy reakcja jest następująca albo jest głuchy na to co do niego mówie i klika na fejsie albo sie wpienia że jestem w**********a i mam sie uciszyć. Tak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd to się wszystko bierze? uczycie tego swoich synków, że wszystko pod nos i bez wysiłku, że zawsze są czyste ubranka, że obiadek zawsze gotowy, że krasnoludki sprzątają - wasze teściowe również tak robiły - i wy robicie tak samo - a potem płacz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ u mnie to standard. Jak ja mam porozrzucane to przychodzi i robi mi kazanie że jestem bałaganiarą i syfiarą. Jak on zostawia po sobie nieporządek to w ramach odzewu ja do niego przychodze i mu wytykam że to czy tamto zrobił i wtedy reakcja jest następująca albo jest głuchy na to co do niego mówie i klika na fejsie albo sie wpienia że jestem w**********a i mam sie uciszyć. Tak to wygląda xxx ach! co tam! ale najważniejsze że masz męża, prawda? co tam godność, wyzwiska i traktowanie jak ścierkę - ważne, że chłop w domu i nie poszedł do innej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzisz mu dziecko rezygnujesz z pracy dajesz dupska co noc sprzatasz, gotujesz itp a on i tak ma cię za nic :D serio juz lepiej zostac stara panna, albo miec kochanka,mniej roboty i wiecej szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada jest najprostsza. Zostawić cwaniaczka tak na co najmniej trzy dni. Wtedy poczuje co to znaczy opieka nad takim sraluchem. Ja już jestem dziadkiem i mam właśnie powrót do przeszłości jak wnuki zjadą. To debil ten twój facet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:47 Wyzwiska i traktowanie jak ścierke to są tu na kafe. A co do męża to życie jest tak samo c***jowe z mężem czy bez męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilka9
Najśmieszniejsze jest to że mąż parę godzin wcześniej powiedział do mnie jaki jest ze mnie zadowolony, szczęśliwy itd. a jak wrócił od teściowej to mu się zmieniło i nagle nic nie robię w domu. Wstydzę się komuś powiedzieć jak mnie nie docenia, dlatego pisze tutaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×